Klub MazdaSpeed

Witam mam problem z swiatlami postojowymi.
Idzie zima dnie staja sie krutkie i szybko robi sie ciemno. Wiadomo jak kazdy chce byc widoczny dobrze na drodze a ze czesto staje gdzies na drodze w malo osiwtlonych miejscach zostawiam zawsze postojuwki. Jednak ostato ku mojemu zdziwieniu nie dzialaja:( Jeszce pare dni temu byly.
Sprawdzilem bezpieczniki, sa Ok. Z tylu owe swiatla sa. Gdy wlaczam postojuwki na wylaczonym silniku przy otwartych drzwiach auto piszczy co by zgasic swiatla.
Zarowki OK.. Nie mam wiecej pomyslow co by sprawdzic.
Moze ktos mial taki przypadek i dal sobie rade?

Jeżeli nie działają tylko przednie to sprawdź przewody zasilające i kostki. U mnie "+" był przerwany tuż przy kostce lewej postojówki i raz łączył, a raz nie...

Dzieki. Mialem chwile czasu i sprawdzilem wlasnie napiecie ktorego nie bylo. Ktos mi zrobil psikus i poprzecinal kable tylko nie wiem jakim cudem

Mam taki problem podłączałem diody led na kabel do żarówki postojowej wszystko mi działało ledy i żaróweczka ale miałem kabelek z ledow za krótki wiec dokręciłem dłuższy kabelek podpiąłem na nowo i nic brak postojowych z przodu i z tyłu odłączyłem ledy i nic wszystkie światła są a postojowych brak Bezpieczniki sprawdzone wszystkie są dobre w środku i pod maska co to może być instalacje spaliłem?

napewno dotkłeś + do masy i poszed bezpiecznik.sprawdz dobrze

Juz wiem co włacznik swiateł raz łapie raz nie a działał dobrze musiał sie nadpalic bo mam bezpieczniki zamiast 10A to w Jednym mam 25A Tak kupiłem i teraz dobier to zobaczyłem. Musiał bym te manetke rozebrac i pstryknac wd40 wiecie jak to sie otwiera?

prawdopodobnie przełącznik zespolony u mnei tez raz dizałały raz nie az w koncu całkowicie przestały wymieniłem i chodziło jak nowe