Strona 1 z 3

Mróz a otwierane światła w 323F

PostNapisane: 1 paź 2009, 06:37
przez Jason X
Witam. Niedługo przeżyję swoją pierwszą zimę z moją 323F BG. W związku z tym nasunęło mi się pytanie. Czy zdarzyły wam się jakiekolwiek problemy z działaniem mechanizmu otwierania świateł podczas dużych mrozów? Jakieś przymarznięcia, zamarznięcia silniczka itp.?

PostNapisane: 1 paź 2009, 08:08
przez madejek86
Hej u mnie zazwyczaj nie otwierało się jedno światło,jechałem bez jednego i jak auto sie rozgrzało to podczas jazdy wyskakiwało drugie :) takie czary mary.Pozdrawiam

PostNapisane: 1 paź 2009, 09:39
przez gogo
Przez okres dwóch zim nie miałem żadnych problemów z oczkami, czasami starałem się pozostawiać je otwarte na noc.

PostNapisane: 1 paź 2009, 11:38
przez Lukano
Ja z poprzednia Bg też nie miałem problemów w zimę. Powstał taki mit, że powinny być zawsze otwarte w zimę i wychodzi jak u mnie w białej!!
Zastały się itp i nie chodzą wcale.
Tylko jak by na masce była gruba warstwa lodu to trzeba uważać.

PostNapisane: 1 paź 2009, 17:29
przez Jason X
Lukano napisał(a):Zastały się itp i nie chodzą wcale.


Zepsuł ci się mechanizm i nie mogłeś i już chować?

PostNapisane: 1 paź 2009, 17:47
przez Lukano
W jednej mechanizm chodził zbyt mocno. Przeczyszczone i chodzi.
W drugiej nadal nie wiem co jest. ramiona przeczyszczone, chodzą, silnik działa.
więc teraz obydwu nie zamykam.

PostNapisane: 1 paź 2009, 18:46
przez Jason X
To widzę, że muszę szykować się na ciężkie boje z "oczkami". A może używać zimą jakiegoś oleju chroniącego przed mrozem – jeśli w ogóle coś takiego istnieje.

PostNapisane: 1 paź 2009, 19:03
przez Lukano
Jak będziesz je używał normalnie,czyli codziennie to nic nie musisz szykować ;)

PostNapisane: 2 paź 2009, 00:52
przez keczu
Jason X napisał(a):To widzę, że muszę szykować się na ciężkie boje z "oczkami". A może używać zimą jakiegoś oleju chroniącego przed mrozem – jeśli w ogóle coś takiego istnieje.

Jak mialem moja BG dwie zimy i niiiiiigdy nie mialem problemu.Nawet spod grubej warstwy sniegu swiatelka wyskakiwaly bez problemu,nigdy nie zamarzly itp.

PostNapisane: 2 paź 2009, 00:52
przez keczu
Jason X napisał(a):To widzę, że muszę szykować się na ciężkie boje z "oczkami". A może używać zimą jakiegoś oleju chroniącego przed mrozem – jeśli w ogóle coś takiego istnieje.

Jak mialem moja BG dwie zimy i niiiiiigdy nie mialem problemu.Nawet spod grubej warstwy sniegu swiatelka wyskakiwaly bez problemu,nigdy nie zamarzly itp.

PostNapisane: 2 paź 2009, 09:54
przez Lukano
keczu napisał(a):.Nawet spod grubej warstwy sniegu swiatelka wyskakiwaly bez problemu,nigdy nie zamarzly itp.

Też tak miałem. Te silniki są bardzo mocne, z przekładnią. tak, że musiała by być bardzo gruba warstwa lodu, żeby cos było nie tak.
Tak, że jak nie chcesz mieć problemów jak ja używaj je normalnie przez całą zimę.

PostNapisane: 2 paź 2009, 17:46
przez Lorne
Hejka

Swoja byląBG (choc zostala w rodzinie – Ojciec smiga) tylko raz mialem problem jak wozilem teatrzyk szkolny w okolicach Lublina. Bylo wtedy ponad -20 stopni zimną i nocowalismy w Łęcznej co 2-3 godzinki w nocy odpalalem autko by nie byl orano przypału. :D

Wszysko ok bylo z odpaleniem ale jedno swiatelko rano nei otworzyl osie .. po parunastu km otworzylo sie :D

A tak na serio to przed zimą zabezpiecz WD-40 i bedzie lajt :D

PostNapisane: 2 paź 2009, 20:01
przez Lukano
Lorne napisał(a):Wszysko ok bylo z odpaleniem ale jedno swiatelko rano nei otworzyl osie .. po parunastu km otworzylo sie zeby

Gdy tak się dzieje najlepiej pomóc mu się podnieść.
On działa na zasadzie wyłączników krancowych. Dałeś sygnał do góry, to silnik ciągnie cały czas do góry.
Aż się podniesie lub spali ;)
Lorne napisał(a):przed zimą zabezpiecz WD-40 i bedzie lajt zeby

Zabezpieczenie dobra sprawa, ale nie WD-40.
on natłuszcza, ale na chwilę. Ma właściwości głównie penetrujące.
Wystarczy zwykły smar, najlepiej grafitowy.

PostNapisane: 2 paź 2009, 20:25
przez Jason X
A może po prostu na chwilę pozostawiać samochód z włączonym silnikiem, żeby wszystko się ponagrzewało?

PostNapisane: 2 paź 2009, 21:01
przez PAWEL MENDREK
Ja bede miał bg juz 3 zime i tez niemiałem nigdy problemów z oczkami Tylko trzeba uwazac na lud bo moze podejsc nieraz zgrzypły ale poszły w góre ale to od lodu . Pozdrawiam

PostNapisane: 2 paź 2009, 22:52
przez grabu122
Lukano napisał(a):Powstał taki mit, że powinny być zawsze otwarte w zimę i wychodzi jak u mnie w białej!!
Zastały się itp i nie chodzą wcale.

Choć z BG nigdy nie miałem bliższej styczności zawsze wydawało mi się, że nie da się celowo zostawić otwartych świateł <glupek2> Myślałem sobie.... gasisz światła- zamykają się automatycznie ???? zapalasz otwierają :P
Proszę mnie uświadomić <jelen>

PostNapisane: 2 paź 2009, 23:04
przez staś
A ja rozwiązałem problem niechętnego otwierania się świateł w zime a mianowicie jest to wina kostki przekaznika i kostek napędów tzeba poprawić w nich piny a mianowicie delikatnie podgiąć bo wiadomo ze im zimniej tym bardziej materiał się kurczy i po paru latachto wszystko nie styka tak jak powinno zwłaszcza jeśli było często rozpinane pozdro.

PostNapisane: 2 paź 2009, 23:12
przez gogo
grabu122 napisał(a):
Lukano napisał(a):Powstał taki mit, że powinny być zawsze otwarte w zimę i wychodzi jak u mnie w białej!!
Zastały się itp i nie chodzą wcale.

Choć z BG nigdy nie miałem bliższej styczności zawsze wydawało mi się, że nie da się celowo zostawić otwartych świateł <glupek2> Myślałem sobie.... gasisz światła- zamykają się automatycznie ???? zapalasz otwierają :P
Proszę mnie uświadomić <jelen>

Masz rację, ale też jest osobny guzik do ich podnoszenia i opuszczania bez konieczności zapalania.

PostNapisane: 3 paź 2009, 09:51
przez Jason X
grabu122 napisał(a):Proszę mnie uświadomić <jelen>


Jedyna opcja, która nie jest możliwa to zapalone reflektory przy schowanych światłach.

PostNapisane: 3 paź 2009, 10:40
przez Mazi
U mnie jak nie chcialo jedno oczko wyskoczyc, to poczekalem az silnik sie rozgrzal i wtedy wlaczylem swiatla i bylo po problemie. A raz przy durzym mrozie i pospiechu to jechalem do pracy na samych pozycjach bo przymarzlo jedno oczko. Dobrze ze na misków nie trafilem. :D