problem rozwiązany
jak by ktoś miał podobny to nieco opisze
dżwi od srodka nie otwierały sie bo włączyła sie blokada ta ktorą sie wlacza zeby dzieci nie wychodziły
a z zewnątrz od ciegna zaraz przy klamce na ktorej koncu jest taka dziurka z gwiazdką wypadło takie plastikowe zółte jakby kułeczko i dwa ciegna bez niego sie nie popychały.
zeby sie tam dostać trzeba odkrecić boczek włozyc reke w dziure i popychać wszystkim tam w srodku az popchniemy dobre cięgno i zablokowane dżwi sie nam otworzą(lepszego sposobu nie znalazłem)

nastepnie odkręciłem zamek zeby miec dostep do drugiej śrubki od klamki i odkreciłęm i wyjołem klamke. W ten sposob miałem dobry dostep i widziałęm o co chodzi ;p Jak ktoś ma sprytne paluhy i dobra latarke to poradzi sobie bez odkrecania zamka i klamki.
pozdro moze komuś pomogłem
