Klub MazdaSpeed

Witam mam taki problem: nie działa mi lewy kierunkowskaz, myślałem ze coś w przełączniku zespolonym...popodpinałem z niego kostki...ale gdy włączam awaryjne to z lewej strony kierunki też nie świecą...wiec to raczej nie wina zespolonego... zielona strzałeczka(w lewo) na desce rozdzielczej tez sie nie świeci.......przy wlaczeniu kierunku w lewo slychac cykanie-ale jakby 3x szybsze niz w prawo, prosze o jakies sugestie w rozwiązaniu problemu. dodam ze juz to kiedys ale samo sie naprawilo....(jakby gdzies masa nie kontaktowała..ale gdzie?)

hehe ale motyw wczoraj miałem to samo wyleciał Ci przerywacz z gniazda włacz lewy kierunkowskaz niech cyka a ty musisz go wsadzić do końca bo on lekko wypadł. Znajdziesz go po lewej stronie tuż przy pedałach za skrzynką z bezpiecznikami:) nic strasznego tylko dobrze do włóż bo znowu Ci wyleci.

dzięki za odpowiedź czejs, miales racje w przekaźniku kierunkowskazów przerywacz lewego kierunku dał ciała...tz dał ciała ten kto go tam malo fachowo przylutowywał(widac ze bylo juz tam grzebane)....bo lut odpadł i czasem kontaktowal a czasem nie. jeszcze raz dzieki i pozdrawiam.