Strona 1 z 1

Niewłaściwe działanie elektryki

PostNapisane: 24 sty 2008, 23:49
przez PepeK
Witam otóż od jakiegoś czasu elektryka w mojej Mazdzie 323 bg poprostu wariuje to znaczy podczas włączenia świateł pozycyjnych czy też mijania na zegarach pojawiają się kontrolki tak jak przy przekręceniu kluczyka w stacyjce...Gdy są włączone światła i przy próbie przekręcenia kluczyka w pozycję OFF silnik auta nadal pracuje:| Sprawdzałem bezpieczniki pod kierownicą i niby wszystko w normie. Wczoraj nastąpiło znowu coś dziwnego: światła wyłączone, kluczyk również pozycja off a na panelu od nawiewu świecą się diody + pozycyjne (przód) Proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów jak tą sprawę rozwiązać:(
Pozdrawiam PepeK

PostNapisane: 25 sty 2008, 00:02
przez kaszlarz_20
A wcześniej było dobrze???
Mi to wygląda na zwarcie jakieś w kablach od stacyjki <jelen>

PostNapisane: 25 sty 2008, 00:07
przez PepeK
kaszlarz_20 napisał(a):A wcześniej było dobrze???
Mi to wygląda na zwarcie jakieś w kablach od stacyjki <jelen>



Właśnie wcześniej wszystko ładnie chodziło :( apropo co do tego podświetlonego nawiewu i świecących się postojówek to po wyciągnieciu bezpiecznika 30A ( od zamykanie/otwieranie drzwi) wszystko gaśnie no ale centralny niefunkcjonuje...

PostNapisane: 25 sty 2008, 00:17
przez kaszlarz_20
Ja pamietam jak mialem VW Transportera to mialem podobnie .
Gdy cofałem i byłem jeszcze na wstecznym ,przekręcam kluczyk na OFF ,a silnik chodzi..HAHA
Jaja nie z tej ziemi, po wrzuceniu luzu gasł.
Wina leżała przy kablach koło stacyjki...
Montowałem wcześniej kilka gadżetów i misie izolacja skleiła skapniętą cyną...
Dziwne ,ale prawdziwe

PostNapisane: 25 sty 2008, 01:03
przez bobrowska41
A nie odpinałes akumulatora, jak tak to zresetuj kompa,albo jak kolega pisze moze zwarcie ale jak nic nie grzebałes to moze masz juz wyrobiona stacyjke ja tak kiedys mialem jak jechałem to gasły mi swiatła a nieras potrafił zgasnac samochod najpredzej stacyjka ;)

PostNapisane: 25 sty 2008, 01:57
przez bobrowska41
Poprawka gasł oczywiscie silnik <glupek2>

PostNapisane: 25 sty 2008, 11:36
przez KyRy
PepeK popraw temat na zgodny z regulaminem.

PostNapisane: 25 sty 2008, 14:15
przez PepeK
bobrowska41 napisał(a):A nie odpinałes akumulatora, jak tak to zresetuj kompa,albo jak kolega pisze moze zwarcie ale jak nic nie grzebałes to moze masz juz wyrobiona stacyjke ja tak kiedys mialem jak jechałem to gasły mi swiatła a nieras potrafił zgasnac samochod najpredzej stacyjka ;)


Akumulator był odpinany ale czy to on mógł spowodować taki stan rzeczy? Co do resetowania kompa to proszę o instrukcję jak to zrobić bo nieorientuje się w tych sprawach.
Pozdrawiam PepeK

PostNapisane: 25 sty 2008, 14:22
przez KyRy
Poprawiłem delikatnie temat, bo widziałem że próbujesz ale Ci nie wychodzi ;)

PepeK napisał(a):Co do resetowania kompa to proszę o instrukcję jak to zrobić bo nieorientuje się w tych sprawach.

co do resetowania kompa to jest to opisane na forum. Wystarczy poszukać.

PostNapisane: 25 sty 2008, 20:30
przez Mazdaxxx
a tam to jeszcze nic mnei wywala bezpiecznik jeden pod deska ale nei zawsze od tak czasem i gasnie wtedy zegarek i lampka w srodku czasem gasnie mi poswietlanie deski wraz z nim postojowki z przodu i caly tył tzn swiatla drogowe do tego swiecie mi non stop ładowanei albo mruga a łądowanie jest wraz złądowaniekontroler zarowek po prawej nei swieci wogole kontorlka od stanu plunu w spryskiwaczac hzarowki ok tak samo rezerwa nei swieci do tego przeklecam kluczyk bez zapalonych swiatel i zapala sie prawa tylna lampa zas jak wloncze swiatla bez kuczyka przekreconego zapalaja sie wszystkei swiatla poza ta [jaka?] ktora siezapala po przekreceniu jak odppale autko to jzu wszystkie swieca ok nawiew podswietla sie tylko wtedy jak dam opcje na dmuchu na szybe :]

PostNapisane: 26 sty 2008, 01:52
przez bobrowska41
Jezeli jaeszcze niezrobiles to odepnij akumulator zacznij od masy wcisnij na minute pedał hamulca , chodzi o to zeby reszte pradu sie ulotniła z układu pozniej podpinaj akumukator odwrotnie niz odlanczałes . Jak to zrobisz pzekrec kluczyk w pozycje na zaplon poczekaj około 20 sekund wyłacz zaplon i odpalaj, jak bedzie ok to nieszarzuj przez około 100 km komputer musi sie ustawwic, zeby za duzo niepalił. mysle ze bedzie ok <czarodziej>

PostNapisane: 26 sty 2008, 22:30
przez PepeK
bobrowska41 napisał(a):Jezeli jaeszcze niezrobiles to odepnij akumulator zacznij od masy wcisnij na minute pedał hamulca , chodzi o to zeby reszte pradu sie ulotniła z układu pozniej podpinaj akumukator odwrotnie niz odlanczałes . Jak to zrobisz pzekrec kluczyk w pozycje na zaplon poczekaj około 20 sekund wyłacz zaplon i odpalaj, jak bedzie ok to nieszarzuj przez około 100 km komputer musi sie ustawwic, zeby za duzo niepalił. mysle ze bedzie ok <czarodziej>


KyRy dzięki za pomoc.

Czyli kluczyk mam przekrecić w pozycję zapłon gdy podepne już właściwie akumulator?
Jeszcze pytanie jak bede podpinał akumulator odwrotnie niż odłączyłem to znaczy + do – i odwrotnie to nic wten sposób nieuszkodze??

PostNapisane: 27 sty 2008, 12:12
przez kaszlarz_20
PepeK napisał(a):Jeszcze pytanie jak bede podpinał akumulator odwrotnie niż odłączyłem to znaczy + do – i odwrotnie to nic wten sposób nieuszkodze??

Prawdopodobnie coś uszkodzisz.

PostNapisane: 27 sty 2008, 15:18
przez PepeK
bobrowska41 robiłem wszystko tak jak mi napisałeś i zaraz po podłączeniu akumulatora światła jak świeciły tak świecą brak słow i pomyśłów jak rozwiązać ten problem :(

PostNapisane: 27 sty 2008, 18:31
przez kaszlarz_20
Masz gdzieś po prostu zwarcie i bez wizyty u elektryka sie nie obędzie.
Dużo nie weźmie bo nie będzie robił diagnostyki przecież.
To trzeba namacalnie miernikiem to okiem ,a z daleka to takie rady mogą tylko popsuć bardziej.
Np podłączanie odwrotne akumulatora.

PostNapisane: 27 sty 2008, 22:02
przez PepeK
Też dochodze do takiego wniosku...słuchajcie panowie a może to być wina licznika? Jakiś czas temu wymieniłem w Madzi licznik na ten z obrotomierzem i właśnie po jakimś czasie zaczęły się robić te dziwactwa :| Spróbuje włożyć stary licznik być może to on robi zwarcie....