Strona 1 z 1

demontaż tylnych świateł

PostNapisane: 29 wrz 2007, 13:57
przez basstek1
Witam,
mam problem z rozmontowaniem tylnych świateł. Muszę je rozebrać do przeczyszczenia i zakonserwowania. Czy da się je rozebrać bez zniszczenia obudowy?
Proszę o pilna odpowiedź, bo trzymam je właśnie na kolanch i nie wiem, co dalej... :]

PostNapisane: 29 wrz 2007, 22:23
przez basstek1
probowalem i u mnie na da rady....wszystko jest zalane jakąś pastą silikonową..masakra...pewnie od tego swiatła sa zaparowane...w kazdym razie powierciłem otwory i zobaczymy... :]

PostNapisane: 30 wrz 2007, 14:22
przez Yard
Da się rozebrać. Rozbierałem i i czyściłem w środku, a potem składałem na czarny silikon. Żeby nie połamać trzeba to robić cierpliwie i bardzo powoli. Szkła przyklejone są do obudowy jakąś masą elastyczną.

PostNapisane: 30 wrz 2007, 18:20
przez nasedo
Zaparowane są, ponieważ uszczelnienie między czarnym plastikiem lampy a kolorowym jest sparciałe, lub go w ogóle nie ma. Woda spływając po lampie wpływa w szczelinę, szczególnie z boku lampy i przedostaje się do środka. Radzę obejrzeć dokładnie te miejsca łączenia. Ja myślałem, że to się leje między budą a lampą, ale gdy dalej miałem pół lampy wody <lol> dokładnie przyjrzałem się konstrukcji, uszczelniłem rowki silikonem z zewnątrz i po kłopocie :)

PostNapisane: 30 wrz 2007, 18:44
przez Yard
Zalane lampy to chyba przypadłość tego modelu <lol> . W mojej pozaklejałem wszystko co się dało i ...dalej do lampy dostaje się woda :|

PostNapisane: 30 wrz 2007, 19:29
przez basstek1
szczelnosc nic nie daje....wg mnie musi byc wiecej otworów do wylewania wody....dzieki temu nie ma co parowac...

PostNapisane: 30 wrz 2007, 19:57
przez nasedo
basstek1 mówisz, że szczelność nic nie daje, booo nie masz szczelnych lamp, jakby były szczelne to woda by sie nie dostawała i nie parowały by lampy, proste. Poprzedniego właściciela (Niemca) też to widać niepokoiło i wywiercił z tyły lampy dwa otwory, z przodu, też dwa, ja te otwory zakleiłem, ponieważ nie ma być żadnego otworu. A jak chcesz to wierć, powodzenia <lol>

PostNapisane: 30 wrz 2007, 22:05
przez basstek1
ok.tylko ze poki co jesli zakleje lampy zaparowane to nic mi to nie da....a jesli chodzi o rozbieranie lampy to nie wiem jak to zrobic bez uszkodzenia..zatrzaski sa zaklejone jakims silikonem, nie chca nawet sie poruszyc...poza tym juz kilka tych zatrzasków urwałem a i tak silikon nadal trzyma...chyba ze jest jakas metoda na wyciagniecie silikonu... :|

PostNapisane: 30 wrz 2007, 23:03
przez nasedo
Myślisz, że nie próbowałem rozbierać tych lamp :) ? Dałem sobie spokój. Pierwszym razem odkręcałem lampy i myślałem, że to cieknie między budą a lampą, więc uszczelniłem tamto miejsce przedtem obczyszczając i odparowując lampy na słońcu po uprzednim zdemontowaniu żarówek. Jakież było moje zdziwienie gdy po obfitym deszczu lampy były zaparowane. Zagląda do bagażnika, odkręcam żarówkę wkładam palec a tu pół lampy wody <lol> <lol> <lol> <lol> . Odkręciłem jeszcze raz. Pooglądałem dokładnie, na łączeniu plastików, jak przycisnęło się tą kolorową część do czarnej, na skraju, to wyciekała woda. I wszystko jasne. Zacząłem uszczelniać wszystkie szpary. Dokładnie wciskając silikon opuszkiem palca w szczeliny. Założyłem lampy (oczywiście odparowane) i kolejny test deszczowy, lewa bez zarzutu, prawa niestety przez kilka dni dawała radę ale pewnego dnia patrzę i jest zaparowana. Wkurzyłem się znowu, ale pooglądałem i zobaczyłem, że silikon odkleił się z jednej bocznej krawędzi ;) . Teraz nawet w największą ulewę reflektory nie parują, a jak zaczną to wiem co jest przyczyną. Ale monolog strzeliłem <glupek2> , mam nadzieję, że się komuś to przyda. A co do silikonu, to był wątek o rozbieraniu lamp od 323C też na silikonie, on prawdopodobnie mięknie pod wpływem temp.
pozdrawiam
:)

PostNapisane: 7 paź 2007, 13:05
przez basstek1
ok.dzieki za monolog ;) napisz jeszcze jak rozdzieliłes te plastiki od siebie?u mnie sa zatrzaski praktycznie nie do ruszenia.dwa z nich chciałem poruszyc (tzn przesunąć aby oddzielic te plastiki) i pękły... :(