Strona 1 z 1

Czy nadwozie jest ocynkowane? (323F BG)

PostNapisane: 17 kwi 2004, 18:32
przez pitbul
Mam małe pytanko czy mazda 323f rok 1991 będzie miała blachy w ocynku i jaka jest w nich blacharka

PostNapisane: 17 kwi 2004, 21:22
przez Smirnoff
Tak, generacja BG miała ocynkowane blachy – jak auto nie przeszło duuużego dzwona i nikt nie narzucał na nie szpachli łopatą, to raczej nie powinno byc problemu z korozją. Inaczej mówiąc – jak kupisz auto dziewicze, w oryginalnej farbie, to w wieku 10 lat będize w stanie idealnym. Jak kupisz klepane, szpachlowane, malowane (czyli najczęstsze przypadki), to wszystko zależy od tego, jak ktoś to naprawił i zabezpieczył, bo wiadomo, ze np przy klepaniu i podgrzeaniu palnikiem ocynk idzie się walić...
Pozdro
SM

PostNapisane: 17 kwi 2004, 22:24
przez pitbul
ok dzięki .

PostNapisane: 18 kwi 2004, 05:52
przez cronos2002
A jak jest w przypadku 626 GE, konkretnie chodzi o cronosa – czy tam tez był ocynk ? (bo mi sie wydaje ze nie :( )

PostNapisane: 18 kwi 2004, 21:13
przez Smirnoff
z tego co wiem, to w GE na 100% był ocynk, w cronosach tym samym pewnie tesh.
Pozdro
SM

PostNapisane: 18 kwi 2004, 22:17
przez Łukasz
Ja mam protege z 1993 BG 1.8 16V z jednym wałkiem i jest 100% ocynk,a znajomi mają BG europejskie wersje i widac na nich korozje.Moja jest w stanie IDEALNYM nawet od spodu.Serio.

PostNapisane: 18 kwi 2004, 23:25
przez luca
Ja mam 323F BG 93 i jest ocynk, leci niestety rdza na błotnikach z tyłu (nie zabezpieczone od strony wewnętrznej)

PostNapisane: 19 kwi 2004, 01:28
przez Smirnoff
No bo w polskich realiach przy duzej ilosći soli, wskazane jest, aby doglądać fabrycznej konsewacji i w razie potrzeby uzupełniać na czas ubytki w zabezpieczeniu podwozia. Bo jak najpierw wymyje do gołej blachy (w sumie to mozna powiedzieć, ze to jak wypiaskowanie) i potem potraktuje w zimę solą, no to się korozja rozwija. Poza tym, zależy czy ten element akurat był kiedyś uszkodzony i naprawiany, czy też nie.
Pozdro
Smirnoff

PostNapisane: 19 kwi 2004, 01:32
przez luca
Raczej uszkodzone nie były (oba błotniki), ale sęk w tym, że od wewnętrznej strony blacha zagięta jest w rynienkę, i siłą rzeczy w zimie w tej rynience zbiera się solanka. A swoją drogą już kilka efek z tej serii oglądałem pod tym kątem i zdaje się jest to problem nie tylko mój. Największy hardkorr to była efka z zeżartym do połowy błotnikiem, tak że na luzie dałoby radę założyć oponę 21 cali.

PostNapisane: 19 kwi 2004, 01:40
przez Smirnoff
Hehehe, to nieźle. Ja miałem 2 efki BG i w żadnej nic nie żarło. Ale jak wypłukało zabezpieczenie, to sam potraktowałem wnękę i rant hamerritem. Pozdro.SM