Strona 1 z 1

pękająca przednia szyba

PostNapisane: 24 lut 2006, 16:29
przez Wojtas_323F
Dziś po usunięciu śniegu z samochodu odkryłem że przednia szyba zaczyna pekać, na dole mniej więcej pomiędzy wycieraczkami, parę centymetrów nad deską rodzielczą. Czy to typowe w Mazdach? Od czego to się mogło stać? Nie wygląda to na uderzenie zewnętrzne. Od leżącego śniegu też chyba szyby nie pękają.
Zgaduję że to w czasie jazdy powstają jakieś naprężenia karoserii i może to od tego się zrobiło? Co z tym fantem zrobić? Trzeba wstawić jakąś rozpórkę kielkichów żeby uszywnić przód?

PostNapisane: 24 lut 2006, 21:13
przez Orin
Wojtas_323F napisał(a):w czasie jazdy powstają jakieś naprężenia karoserii

coś takiego to mogło się stać, jak poprzedni właściciel miał crash-test :]
Wojtas_323F napisał(a):Trzeba wstawić jakąś rozpórkę kielkichów żeby uszywnić przód?

Taki bajer posiadają 323 GTX i GTR... a one mają ciut więcej kucyków i trochę większą masę i stąd się to bierze.. Co do Twojej szyby – sprawdź czy na linii pęknięcia nie ma choćby minimalnego odprysku. Wskazywać to będzie na kamień
Wojtas_323F napisał(a):Czy to typowe w Mazdach?

Nie

PostNapisane: 24 lut 2006, 21:56
przez Briareos
W BA rozpórkę montowali tylko do V6 2.0, silniki 1.5 i 1.8 jej nie mają. To chyba właśnie ze względu na masę silnika?

PostNapisane: 24 lut 2006, 22:15
przez Hazu
jak jeszcze bardzo nie pękło to specjalisci od szyb są w stanie to naprawić.
najlepiej zapytać w firmie zajmującej się szybami

PostNapisane: 24 lut 2006, 23:47
przez Orin
Briareos napisał(a):To chyba właśnie ze względu na masę silnika?


Raczej ze względu na możliwości takiego silnika (naprężenia i różnego rodzaju momenty gnące)... Osobiście mam też w swojej 323 wagowo zbliżony silnik do GTR czy GTX, a rozpórki nigdy w tym modelu nie było... Chociaż... kto wie czym się kierowali Japończycy <lol>

PostNapisane: 24 lut 2006, 23:57
przez Wojtas_323F
Orin napisał(a):w czasie jazdy powstają jakieś naprężenia karoserii
coś takiego to mogło się stać, jak poprzedni właściciel miał crash-test krzywy

cięzko zgadnąć, maska jak się otwiera zaczepia o podniesiony reflektor to chyba kiedys było coś robione, albo ze starości się pogięło
Orin napisał(a):Co do Twojej szyby – sprawdź czy na linii pęknięcia nie ma choćby minimalnego odprysku. Wskazywać to będzie na kamień

Nie ma żadnych odprysków prosta linia w każdym miejscu wyglądająca tak samo
emmarek napisał(a):jak jeszcze bardzo nie pękło to specjalisci od szyb są w stanie to naprawić.
najlepiej zapytać w firmie zajmującej się szybami

pęknięcie ma niecałe 10 cm to dużo czy mało? ja się nie znam
Briareos napisał(a):W BA rozpórkę montowali tylko do V6 2.0, silniki 1.5 i 1.8 jej nie mają. To chyba właśnie ze względu na masę silnika?

:) Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz w 1.5 i 1.8 nie wstawiali rozpórki żeby było taniej, im sztywniejsza karoseria tym lepiej i wg. mnie zupełnie nie zależy to od wielkości silnika bo największe napręzenia powstaą na zakrętach aż takiego kopa Mazda nie ma żeby mogło się coś popsuć.
Jezeli to nie uderzenie i napręzenia karoserii to od czego innego szyba może pęknąć?

PostNapisane: 25 lut 2006, 00:36
przez bajer0
Wojtas_323F sprawdz czy nie masz rdzy pod uszczelka. Jak mazda byla bita, to moze teraz szyba pekac. Mam u siebie to samo :(

Pogadaj ze specem, niech Ci dorobia rozporke (bedzie najtaniej) na pewno "cos" da, jezeli miales dzwona. Z naprawa bedzie trudno. Teoretycznie jezeli idzie od brzegu to nie da sie naprawic, ale ja znalazlem magika w lodzi co mi taka zrobil :| Pierwsze pekniecie ok 7 – 8 cm – nawiercili i skleili. Pozniej poszlo w druga strone – w sumie jakies 10 – 12cm – znowu skleili ale powiedzieli ze jak sie to powtorzy to juz nic nie zrobia.... aha – warto dodac, ze jak policja zlapie za takie pekniecie jest mandat :(

PostNapisane: 27 lut 2006, 18:22
przez driver1980
ja trz mam penknieta i jezdze tak z rok ale teraz na wiosne wymieniam i zobacz eco bedzi esie działo

PostNapisane: 27 lut 2006, 18:47
przez mpwt
Ostatnio chyba jest sezon na pekajace szyby w japonskich autach. Jakis czas temu zauwazylem u siebie, tez jak snieg zgarnalem :( Peknieta szyba z przodu, ale juz nie do odratowania. A tydzien wczesniej kumpel w Mitsubishi mial podobna akcje. <killer>

PostNapisane: 27 lut 2006, 20:49
przez Wojtas_323F
Dziś dokładnie obejrzałem szybę i stwierdziłem że za 1 razem zbyt optymistycznie oceniłem pęknięcie. Ma 10 cm nad wycieraczką po podniesieniu wycieraczki zobaczyłem resztę aż do samego dołu pewnie ze 30 cm zaczynając od krawędzi. To już chyba ta szyba jest tylko do wymiany.

Teraz mam pytanie skąd wziąść taką szybę? Nową czy używkę i ile za to wołają?

Już chyba wiem kiedy pękła, szarżowalem koło 15km/h na gruntowej drodze z kosmicznymi dziurami coś trzasnęło myślałem ze to zawieszenie a tu niemiła niespodzianka. Na to chyba nawet rozpórka by nie pomogła.