Klub MazdaSpeed

witam wszystkich
od niedawna jestem nowym właścicielem mazdy 323f BG i niestety po zakupie okazało się że kielichy amorków są tak pognite że strach tym jeździć... i z tym się wiąże pytanie do was czy dostane coś takiego... najlepiej nowe by było ale czy jest to wogule dostępne... czekam na wasze zdanie...
pozdro

jedynie możesz szukać w dobrym stanie używek,tego nie ma jako zamiennika.

dobry blacharz "połata" to blachą i będą jak nowe

no mam nadzieje

faktycznie jedynie kielichy wycięte z innaje mazdy i wspawane beda sie nadawac. Z reperaturek to jedynie blotniki mozna kupic. Jesli chcesz kupic kielichy wyciete to pogadaj z blacharzem ile ktos musi wyciąć aby on nie mial problemu tego wspawac. Sam tez tak robilem i wycinałem z innej mazdy u mnie z przodu kielich mial szczeline tam gdzie jest laczenie blach ponizej akumulatora. Teraz jest zrobione i jest oki

LoboAlien napisał(a):Z reperaturek to jedynie blotniki mozna kupic.

W polcarze są praktycznie wszystkie zewnętrzne blachy do kupienia (błotniki, progi, zakola)
Jeśli natomiast chodzi o kielichy, to prościej i lepiej zrobić przeszczep

ok dzieki wielkie za rozjaśnienie

Co to jest ten polkar ?
myślę co by progów nowych nie wstawić jak się nie da obecnych połatać.

Lukano napisał(a):Co to jest ten polkar ?

Google zamknęli?
http://www.polcar.com.pl/pl/index.htm
dzwonisz, zamawiasz, odbierasz

Pozdrawiam

Lukano napisał(a):Co to jest ten polkar ?
myślę co by progów nowych nie wstawić jak się nie da obecnych połatać.

Progi z rozbitka najlepiej, w dobrym stanie. Sama na forum kupiłam, nie wyszło drogo
Niestety mazda BG jest na rdze podatna..

Widzewianka_TM napisał(a):Progi z rozbitka najlepiej, w dobrym stanie. Sama na forum kupiłam, nie wyszło drogo
Niestety mazda BG jest na rdze podatna..

Bo ja wiem czy to dobry wybór? Progi na "rozbitku" też już trochę jeździły i na pewno ruda już zaczęła robić swoje Dawno to było (ze dwa lata temu), ale za progi do 323 nówki sztuki dawałem po 80zł sztuka
Chyba nie warto aż tak oszczędzać. Szkoda pracy kiedy po pierwszej zimie wyjdą parchy...

Pozdrawiam

markmas napisał(a):

Widzewianka_TM napisał(a):Progi z rozbitka najlepiej, w dobrym stanie. Sama na forum kupiłam, nie wyszło drogo
Niestety mazda BG jest na rdze podatna..

Bo ja wiem czy to dobry wybór? Progi na "rozbitku" też już trochę jeździły i na pewno ruda już zaczęła robić swoje Dawno to było (ze dwa lata temu), ale za progi do 323 nówki sztuki dawałem po 80zł sztuka
Chyba nie warto aż tak oszczędzać. Szkoda pracy kiedy po pierwszej zimie wyjdą parchy...

Pozdrawiam

Mówisz o całym progu czy poszyciu jedynie? poszycie progu idzie za ok 100 zł, a sam element z kawałkiem podłogi za jakieś 100-150 zł.
Dwa lata już prawie jeżdżę i na razie się trzymają

Niestety, madzia podatna na rdzę... Obecnie jestem na etapie podłogi i robienia dziurek

Widzewianka_TM napisał(a):Niestety, madzia podatna na rdzę... Obecnie jestem na etapie podłogi i robienia dziurek

Mówię o "poszyciu". Jeśli pojawią się dziury w poszyciu progu (czyli tego co widoczne) bardzo szybko rudzielec zaczyna konsumpcję podłogi :/ Jeśli w miarę szybko wymieni się progi to i podłoga przy nich jest w stanie prawie idealnym Progi w mazdzie najczęściej zaczynają lecieć od tylnych zakoli i na to trzeba zwracać uwagę. Tak z drugiej strony to znam parę innych marek które gniją już w katalogu Z Mazdą nie jest jeszcze tak źle. Czego wymagać jak by nie patrzeć od pełnoletniego samochodu

Pozdrawiam

Widzewianka_TM napisał(a):

markmas napisał(a):

Widzewianka_TM napisał(a):Progi z rozbitka najlepiej, w dobrym stanie. Sama na forum kupiłam, nie wyszło drogo
Niestety mazda BG jest na rdze podatna..

Bo ja wiem czy to dobry wybór? Progi na "rozbitku" też już trochę jeździły i na pewno ruda już zaczęła robić swoje Dawno to było (ze dwa lata temu), ale za progi do 323 nówki sztuki dawałem po 80zł sztuka
Chyba nie warto aż tak oszczędzać. Szkoda pracy kiedy po pierwszej zimie wyjdą parchy...

Pozdrawiam

Mówisz o całym progu czy poszyciu jedynie? poszycie progu idzie za ok 100 zł, a sam element z kawałkiem podłogi za jakieś 100-150 zł.
Dwa lata już prawie jeżdżę i na razie się trzymają

Niestety, madzia podatna na rdzę... Obecnie jestem na etapie podłogi i robienia dziurek

wydaje ci sie ze trzymaja takie zludzenie nie wierze w to ze to po 2 latach sie nie posypie tylko pod konserwacja jeszcze tego nie widac

No to jaki jest sposób na progi najlepszy wg ciebie?

witam miałem jedna bg z pognitym kielichem i musiałem sprzedać na części bo nic nie dał się z tym zrobić

ile trupow jeszcze wyciagniesz z archiwum?
a co do tematu – wszystko da sie zrobic, tak zeby jezdzic i tak zeby przechodzic przeglad z dobra geometria. kwestia checi i woli

Witam

Jedyny skuteczny sposób na progi to regularna kuracja polegająca na zalewaniu ich olejem (jakimkolwiek najtańszym minerałem).
Nawet po naprawie blacharskiej trzeba taki zabieg powtarzać, bo żadne inne zabezpieczenie nie będzie już skuteczne. W typoszeregu BG jest to dość proste; wystarczy odkręcić listwy progowe i przez otwory technologiczne lać olej (warto najpierw użyć latareczki diodowej i zobaczyć jak to wygląda), aż będzie się wylewać otworami spustowymi na dolnych zgrzewach progów – tu oczywiście trzeba mieć przygotowane słoiczki na olej, który będzie cieknąć z przodu i z tyłu progu.
Dodatkowo w wersji 3-drzwiowej można zdjąć tylne boczki (po odpięciu kanapy) i nalać olej do progu – tutaj rdza idzie od dołu progu po zakolu w górę, tak więc ściekający olej zakonserwuje przy okazji wnękę koła od wewnątrz.
Jeszcze lepszym sposobem są preparaty w aerozolu, np. smar morski – powinien skuteczniej się rozpylić w zamkniętym profilu, ale to wypróbuję wkrótce.

Widzewianka_TM napisał(a):No to jaki jest sposób na progi najlepszy wg ciebie?

własnie raczej nie ma ,, jesli jest do czego spawac to ujdzie gorzej jak progi są zjedzone do tego stopnia ze niema do czego . lepiej sie podać odac to na wyzłomowanie i tyle ja biore za wyspawanie kielichów,podłogi,progów w 323 do 2 tys powaznie bo roboty jest masa przeważnie wszystko wszamane tak ze rozlatuje sie w dłoniach naprawa przewyzsza wartosc samochodu

no cóż... moze i przewyższa ale czego się nie robi dla ukochanej Madzi