Problem z Kierunkowskazami – Brak Przerwy

[adriano2747]

prawdopodobnie właśnie przerywacz jest do pupy ... oczywiście sprawdzałeś żarówki w kierunkach /? wydaje mi się że jak nie świeci nic to jednak on padł .... ale nie jestem pewien bo sie nie spotkałem z czymś takim spróbuj na szrocie podmienić na inny

[chik3n]

Wczoraj i dziś podłubałem ciut więcej, póki co podłączyłem "na krótko" i zasilam żarówki prądem z samej manetki do zmiany kierunków xD ( czyli manualnie mrugam bo przekaźnika nie ma ).

Ale teraz ciekawsza sprawa, nic nie świeci ponieważ na pierwszym pinie przekaźnika nie ma prądu ( nie ma go w ogóle we wtyczce ) podłączałem żarówkę i nie świeci, natomiast miernik pokazuję ( chyba ) jakieś napięcia rzędu 11 V ( przynajmniej wczoraj [ chyba ] pokazywał ). Posiadam książkę "Sam naprawiam Mazda 323" gdzie jest rozpiska całej wiązki do kierunkowskazów i awaryjnych świateł ( strona 169 w pdf'ie i 172 w samej książce ) aczkolwiek jest jedna rzecz której nie jestem wstanie zlokalizować, bezpiecznika od awaryjek ( opisane w mojej książce jako warnblinker 15A ) jeżeli taki bezpiecznik w ogóle istnieje, czy ktoś może podać jego lokalizację?

Dodatkowo sprawdziłem przekaźnik miernikiem, jest ok :–).

[adriano2747]

jeśli kurczę dobrze pamiętam (dawno nie miałem styczności z madzią)to pod kierą są dwa gniazda bezpieczników. Szukaj na opisach pokrywek taka nazwa tam powinna właśnie być.

[chik3n]

Niema :–), a wszystkie bezpieczniki sprawdziłem, są ok, nawet zamieniałem miejscami losowo :–). jedyne co jest to METER które odpowiada za całą deskę rozdzielczą ale nie zasilanie samych urządzeń, co nie zmienia faktu że i ten bezpiecznik jest ok.

Dopisano 20 lut 2013, 18:16:

Dzisiaj ciut więcej dłubania, dopadłem się do miernika raz jeszcze i dla pewności sprawdziłem i tam gdzie zasilanie powinno być ( czyli pierwszym pin w rzędzie gdzie są trzy piny ) jest 12.2-12.4V więc żarówkę powinno zapalić, niestety, to się nie dzieje nie wiedzieć czemu :/.

Odgiąłem ten pin od wtyczki, wsadziłem cały przekaźnik we wtyczkę i do pinu zapiąłem zasilanie z tylnej szyby, migacze mrugają szybciej, tak jakby miały zwarcie, jak włączę awaryjne, wszystko jest ok, ja już nic nie rozumiem :/.





EDIT


No więc dzisiaj przywróciłem migacze do stanu używalności, okazuje się że zaraz obok przekaźnika do migaczy była żółta plastikowa puszka do której był zapięty kabel który nic nie zasilał, w puszcze nie było nic i był na niej napis, Dummy Connector.

Napięcie na oryginalnym kablu od przekaźnika do migaczy było, nawet 12.7V ale czemu nie chciał on zasilać żarówek, nie wiem i się pewnie nie dowiem :–).