Ciągle świecący czujnik płynu spryskiwaczy.
Strona 1 z 1
Ostatnio rozbierałem zbiornik płynu do spryskiwaczy z przodu bo pływał tam jakiś plastik. Chyba coś się złamało. Ale złożyłem go. Teraz pomimo iż płyn jest świeci się cały czas kontrolka. Troszkę denerwujące. Przeciąć obydwa kable czy je złączyć. Wcześniej nie działał wogóle (nie sygnalizował braku płynu). Może w [jakim?] zbiorniczku jest taki czujnik albo może ma ktoś taki na sprzedaż? Na allegro nie znalazłem czegoś takiego. Może spasuje z innego auta? Ja mam 323F BG z 93 r.
- Od: 28 paź 2010, 22:59
- Posty: 43
- Auto: Mazda 323F BG 94 r.
miałem podobnie tyle że ja nic nie bawiłem sie ze zborniczkiem .
U mnie powodem było peknięcie kabla (wewnątrz) wymieniłem i jazda dalej.
Słyszałem że czujki znajduje sie w zbiorniczku (gdzies na dni) i może obsiaść kamieniem i cały czas pokazuje że brak płyny rozbierz wyczyść sprawdz.
Po za tym najpierw popróbować niż od razu pchać sie w koszty
pozdrawiam
U mnie powodem było peknięcie kabla (wewnątrz) wymieniłem i jazda dalej.
Słyszałem że czujki znajduje sie w zbiorniczku (gdzies na dni) i może obsiaść kamieniem i cały czas pokazuje że brak płyny rozbierz wyczyść sprawdz.
Po za tym najpierw popróbować niż od razu pchać sie w koszty
- Od: 18 wrz 2010, 10:48
- Posty: 22
- Skąd: Siechnice
- Auto: Mazda 323f 1.6 16v 1991
mi sie zawieszal regularnie plywak w zbiorniku. czyszczenie niewiele dawalo wiec przy okazji robienia czegos przy zegarach wywalilem zaroweczke.
a co do pytania czy zewrzec czy obciac przewod to lepiej odlaczyc kostke od zbiornika i zaizolowac![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
a co do pytania czy zewrzec czy obciac przewod to lepiej odlaczyc kostke od zbiornika i zaizolowac
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 29 lis 2005, 16:30
- Posty: 581
- Skąd: Łomianki
- Auto: była mazda 323f BG 1.6 1991r
jest toyota avensis T25 2.0 2003r

tu masz zbiorniczek z 323bg mysle ze nie bedzie problemu ze spasowaniem??
- Od: 3 mar 2010, 00:52
- Posty: 69
- Skąd: ok CB
- Auto: mazda 323BG 91 1.3
Ja mam zbiorniczek od BG ale też zdarzało mi się na nim że po całkowitym zużyciu płynu blokował się na dole i świeciła kontrolka od płynu.
Moje byłe cztery koła:
http://www.fotosik.pl/u/marcinek0584/album/672546
Ps. sprzedam kilka części z BBtki (tłumiki, nagrzewnicę, szyberdach, lampy tylne, tylną kanciastą blędę z klapy).
http://www.fotosik.pl/u/marcinek0584/album/672546
Ps. sprzedam kilka części z BBtki (tłumiki, nagrzewnicę, szyberdach, lampy tylne, tylną kanciastą blędę z klapy).
- Od: 21 maja 2008, 13:07
- Posty: 39
- Skąd: Piaski k/Lublina
- Auto: sprzedana '91 BG 323GT+LPG BLOS
Mi świeciło bo pływak się zatapiał. Trzeba zrobić gdzieś z jakiegoś styropianu albo korka pływak z elementem metalowym. i będzie dobrze, bo niestety one się topią ze starości...

1991r – SOHC 1.8 – 16 VALVE – 103KM
- Od: 12 sie 2009, 22:54
- Posty: 60
- Auto: MAZDA 323F BG 91r SOHC 1.8 16V
Od początku świeci mi ta kontrolka... a, że lubie gdy wszystko mi w aucie działa to po zakupie auta na jesieni dobrałem się do pływaka.
Potwierdziłem prawa fizyki: o wiele łatwiej jest mu się wznieść (co jest równoznaczne ze zgaśnięciem kontrolki) gdy pływa w wodzie niż w płynie.
Wysuszyłem.
Zaczął sobie przyzwoicie radzić z wynurzaniem również w płynie. Ale po kilku dniach znów mi opadł i za chiny nie chce się wynurzyć.
Po przemyśleniach doszedłem, że faktycznie doszło do zmęczenia materiału i pływak o wiele łatwiej teraz chłonie wodę(czyli staje się cięższy i opada) niż te 15-20 lat temu.
Przyszło mi też do głowy pewne rozwiązanie. Skoro pływak po jakimś czasie wchłania wodę, staje się cięższy i tonie to może jest na to sposób.
Można go po dokładnym wysuszeniu pokryć jakąś lekką substancją w sprayu (trzeba spełnić warunek szczelności). Tylko nie mam pojęcia co to za specyfik może być. Może słyszeliście o jakiejś żywicy w sprayu?
Potwierdziłem prawa fizyki: o wiele łatwiej jest mu się wznieść (co jest równoznaczne ze zgaśnięciem kontrolki) gdy pływa w wodzie niż w płynie.
Wysuszyłem.
Zaczął sobie przyzwoicie radzić z wynurzaniem również w płynie. Ale po kilku dniach znów mi opadł i za chiny nie chce się wynurzyć.
Po przemyśleniach doszedłem, że faktycznie doszło do zmęczenia materiału i pływak o wiele łatwiej teraz chłonie wodę(czyli staje się cięższy i opada) niż te 15-20 lat temu.
Przyszło mi też do głowy pewne rozwiązanie. Skoro pływak po jakimś czasie wchłania wodę, staje się cięższy i tonie to może jest na to sposób.
Można go po dokładnym wysuszeniu pokryć jakąś lekką substancją w sprayu (trzeba spełnić warunek szczelności). Tylko nie mam pojęcia co to za specyfik może być. Może słyszeliście o jakiejś żywicy w sprayu?
- Od: 4 paź 2010, 19:57
- Posty: 12
- Skąd: Łuków
- Auto: 323 bg B3 1.3 16v 3dr htb
mi tez swiecila kontrolka, wyjalem zbiorniczek, przeplukalem, a pozniej spsikalem styki w kostce elektrosolem bo byly zasniedziale i dziala
)
- Od: 17 lis 2010, 22:43
- Posty: 27
Witam, jak w temacie u mnie też zapaliła się ta kontrolka od płynu spryskiwaczy i nie gasła nawet gdy płynu było pod sam korek. Dziś uporałem się z tym problemem w jaki sposób zaraz napisze. A mianowicie żeby przeprowadzić cały zabieg trzeba wyjąć zbiorniczek co nie stanowi problemu, następnie na dole zbiornika jest urządzenie które ma w sobie pływak z magnesem. Trzeba wysunąć je z tej czarnej uszczelki powinno pójść lekko, następnie otworzyć urządzenie ale żeby to zrobić trzeba lekko nożykiem ściąć końcówkę czpienia na samej górze gdzie jest spłaszczony. Po otwarciu urządzenia można już zdjąć pływak z czpienia, teraz należy pływak zeszlifować z jednej strony tak żeby zostało go ze dwa milimetry do magnesu, następnie z korka po winie należy wyciąć ok 3 milimetrowy krążek, wyciąć w nim otwór w taki sposób, żeby luźno mógł przesuwać się wraz z pływakiem po czpieniu. Następnie należy zmontować urządzenie ale w taki sposób żeby krążek z korka po winie był pod pływakiem, jego rolą jest zwiększenie wyporności i unoszenie pływaka do góry, dlatego że w samej wodzie pływak sam sobie z tym poradzi,ale w momencie zalania płynem zimowym niestety materiał z którego jest wykonany ma zbyt słabą wyporność i trzeba pomóc mu właśnie tym elementem z korka. W sumie to powinno już wystarczyć, ja u siebie rozwierciłem jeszcze te trzy otwory na górze w urządzeniu, które odpowiedzialne są od wprowadzania płynu do urządzenia, oryginalnie były na tyle małe, że nie zawsze urządzenie od razu napełniało się płynem gdyż w środku tworzyła się poduszka powietrzna, której wydostanie uniemożliwiały właśnie zbyt małe otwory w urządzeniu. Przypomnę jeszcze, że po złożeniu urządzenia trzeba z powrotem zabezpieczyć czpień na samej górze tam gdzie był spłaszczony,żeby urządzenie się nie otworzyło, ja na przykład wykorzystałem do tego opaskę zaciskową która wykonana jest z plastiku świetnie nadającego się do spawania na gorąco przy użyciu lutownicy, pozdrawiam.

kris3399
- Od: 2 paź 2010, 22:56
- Posty: 11
- Skąd: Wyszków
- Auto: mazda 323f 1.6 16v 92r.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość