
Podszedlem do samochodu i nie wiedziec czemu myslalem, ze jest otwarty, wiec chwycilem za klamke. Proba sie oczywiscie nie udala, wiec postanowilem wspomoc sie pilotem od centralnego. Ku mojemu zdziwieniu to nie poskutkowalo, tzn. kazde otwarcie pilotem samochodu ruszalo bolec tylko polowe do gory, a zamkniecie zrzucalo go na dol tak jak trzeba, ale otworzyc do konca sie nie chcial
Tipsy: Odpada zamarzniecie zamka – samochodem jezdzilem/wsiadalem/wysiadalem 10 minut przed zaistniala sytuacja. Z zamkiem mialem wczesniej problemy – byl spawany, bo cos sie z ciegnem zepsulo (nie zawsze dzialalo otwarcie klamki od wewnatrz)
Pomocy please...
A teraz 2 dodatkowe problemy, ktore nie wiem czy maja jakis zwiazek z powyzszym, ale zostaly wykryte niejako przy okazji
2. Nie dziala centralny od strony pasazera, tzn. wciskam pilota, autko robi *pip*, ale bolec pozostaje w oryginalnej pozycji
3. Po "zamknieciu" pilotem drzwi, ale pozostawieniu ich otwartych, alarm nie wyje...
Tips: od jakiegos czasu otwarcie drzwi od strony pasazera nie powodowalo zapalenia sie swiatelka w samochodzie, moze jakas czujka padla?
Czy ma ktos jakies przemyslenia? Bede bardzo wdzieczny za okazana pomoc