Witam!
Posiadam Mazde 323 BG Sedan, 1.6 16v. Problem jest następujący. Wczoraj o godzinie 18 wjechałem mazdą na podwórko. Dziś o godzinie 13 idę do samochodu i próbuję odpalić, lecz nie dało rady. Rozrusznik kręci normalnie, podłączałem nawet przewody do drugiego aku w innym samochodzie i też nic. Podczas przekręcenia kluczyka nie zapalają się żadne kontrolki na desce, lecz podświetlenie, zegarek i światła działają normalnie. Nie palą się także diody od przełączania z paliwa na gaz i na odwrót. Wczoraj wszystko było normalnie. Czy może to być z powodowane mrozem? Czy ktoś wie w czym może tkwić problem? Z góry dziekuję i pozdrawiam.
Rumci
Mazda 323 BG Sedan problem z kontrolkami
Strona 1 z 1
Na początek sprawdź bezpieczniki – skup się (po odłączeniu aku) na bezpiecznikach pod maską. Coś czuje, że bez elektryka się nie obejdzie. Jeśli masz jakieś zwarcie (np. dostała się woda) to istnieje ryzyko, że przy próbie naprawienia tego "domowym sposobem" wywali Ci pół instalacji w kosmos :/
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
Rumci napisał(a):Witam!
Posiadam Mazde 323 BG Sedan, 1.6 16v. Problem jest następujący. Wczoraj o godzinie 18 wjechałem mazdą na podwórko. Dziś o godzinie 13 idę do samochodu i próbuję odpalić, lecz nie dało rady. Rozrusznik kręci normalnie, podłączałem nawet przewody do drugiego aku w innym samochodzie i też nic. Podczas przekręcenia kluczyka nie zapalają się żadne kontrolki na desce, lecz podświetlenie, zegarek i światła działają normalnie. Nie palą się także diody od przełączania z paliwa na gaz i na odwrót. Wczoraj wszystko było normalnie. Czy może to być z powodowane mrozem? Czy ktoś wie w czym może tkwić problem? Z góry dziekuję i pozdrawiam.
Rumci
Miałem podobnie, ale moja Maździna w czasie jazdy zgasła i już nie odpaliła. "fachowce" od wymiany sprzęgła naruszyli przewody między cewką a modułem. Spróbuj jak wyżej od bezpieczników, przez świece, kable WN itd., później jak ja poruszaj przewodami u mnie to pomogło by odpaliła i wskazała co ją boli. Powodzenia.
323f BG, B6; PB+LPG
1994 r.
[URL=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/17555] [IMG]http://www.motostat.pl/user_images/17555/icon4.png[/IMG][/URL]
1994 r.
[URL=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/17555] [IMG]http://www.motostat.pl/user_images/17555/icon4.png[/IMG][/URL]
- Od: 29 sty 2010, 12:19
- Posty: 11
- Auto: 323f BG, B6; 1.6 16V; PB+LPG
1994 r.
Sprawdź najpierw może czy paliwo dochodzi. Ja miałem podobnie, tylko w innym samochodzie i okazało się że problem jest z kabelkami przy pompie paliwa.
Możesz to sprawdzić specyfikiem który się nazywa bodajże "Samostart" albo "Autostart" czy jakoś tak. Do dostania na stacjach. Lejesz to ustrojstwo przez dolot powietrza do silnika, tylko potrzeba Ci druga osoba żeby w tym czasie kręciła kluczykiem.
Możesz to sprawdzić specyfikiem który się nazywa bodajże "Samostart" albo "Autostart" czy jakoś tak. Do dostania na stacjach. Lejesz to ustrojstwo przez dolot powietrza do silnika, tylko potrzeba Ci druga osoba żeby w tym czasie kręciła kluczykiem.

- Od: 30 gru 2009, 04:10
- Posty: 12
- Skąd: Warszawa
- Auto: NA B6-DOHC '96
Niminum napisał(a):Lejesz to ustrojstwo przez dolot powietrza do silnika, tylko potrzeba Ci druga osoba żeby w tym czasie kręciła kluczykiem.
Naprawdę uważasz, że lanie czegoś do dolotu rozwiąże problem z elektryką? Interesujące
Pompę łatwo jest sprawdzić bez wynalazków... odłącza się przewód paliwowy pod maską – koniec wkłada się do słoika,butelki, itp. Przekręca się kluczyk i dzieje się magia
Pozdrawiam
- Od: 17 cze 2008, 23:48
- Posty: 567
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości