Witam.
Właśnie wracam od speców od japońców i dowiedziałem sie ,że madzia 323 bg nie ma filtru kabinowego.
Chciałem potwierdzić tę informacje u forumowiczów?
I pytanie drugie.
Co u diabła zrobić ze strasznym i upierdliwym zaparowywaniem szyb?
Dziś rano odparowywały mi perzez conajmniej 10 min przy otwartym dachu i szybach!!!
Jaka może byc przyczyna?
Czy ten typ tak ma?
Z góry dzieki za rady.
Parowanie szyb i filtr kabinowy.
Strona 1 z 1
mażdzica napisał(a):323 bg nie ma filtru kabinowego
zgadza się
mażdzica napisał(a):Co u diabła zrobić ze strasznym i upierdliwym zaparowywaniem szyb?
dbać o brak wilgoci w aucie przede wszystkim
u mnie problem występuje tylko w zimie, kiedy używam gumowych dywaników.
spray'e anti-fog pomagają
poza tym jeśli zostawiasz samochód na otwartym terenie warto wrzucić coś co pochłania wilgoć, choćby gazetę, niech wciągnie wilgość a potem wyrzuć ją wyrzuć jak wsiadasz do auta.
trywialne może no ale jednak napiszę, nawiew włączony na powietrze z zewnątrz a nie z kabiny..
Mirek napisał(a):dbać o brak wilgoci w aucie przede wszystkim
u mnie problem występuje tylko w zimie, kiedy używam gumowych dywaników.
spray'e anti-fog pomagają
poza tym jeśli zostawiasz samochód na otwartym terenie warto wrzucić coś co pochłania wilgoć, choćby gazetę, niech wciągnie wilgość a potem wyrzuć ją wyrzuć jak wsiadasz do auta.
trywialne może no ale jednak napiszę, nawiew włączony na powietrze z zewnątrz a nie z kabiny..
Ni cholery nie ma wilgoci.
Tz po deszczu przedostaje sie troche przez tylna lampe do bagażnika ,ale czy to ma wpływ na zaparowane szyby?!
Spróbuje te chemiczne wynalazki.
Że nawiew z zewnątrz to wiedziałem:)
Dzieki.
Sprawdzcie czy nie macie starych liści itp. wilgotnego syfu na podszybiu.Aby sie przekonac pasowałoby odkręcić ramiona wycieraczek i plastikową osłone podszybia.Przy okazji można sprawdzić odpływy (szczególnie w BG).
LUP
LUP
323/BG/hb/1.3i/16V/91r oraz 323C/BA/1.5i/16V/94r /Samochody są jak ludzie – niezależnie od marki, dobre i złe a problem polega na tym żeby się w porę zorientować kto jaki jest...
- Od: 31 paź 2004, 11:50
- Posty: 140
- Skąd: Kraków
- Auto: 323
Miałem to samo, na początku ostro działał nawiew żeby tak nie parowało .. ale odkąd zastosowałem pochłaniacz wilgoci do auta – parowanie "ustało" nawet jak nie jadę sam w aucie to parowanie jest minimalne i ogranicza się do rantów uchylanych szyb z tyłu.
Z mojej strony powiem tyle – pochłaniacz wilgoci i problem z głowy
pozdro
Z mojej strony powiem tyle – pochłaniacz wilgoci i problem z głowy
pozdro
If none of us believe in war Then can you tell me what the weapon's for?
[url=http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=65315]Moja Mazda[/url]
[url=http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=65315]Moja Mazda[/url]
- Od: 15 gru 2008, 11:04
- Posty: 10
- Skąd: R-m
- Auto: 323 BG1.3 16 V 73KM
Dokładnie tak jak napisał Mirek. Gazety porozkładaj na noc i jeźdzj na nawiewie z zewnątrz.
mażdzica wilgoci nie musisz widzieć. Może tylko Ci się zdawać, że jej nie ma. Miałem to samo, ale po posprzątaniu całego auta (odkurzeniu), pozostawianiu na noc przez 3 dni gazet porozkładanych (oczywiście co noc świeże i suche gazetki) i używania nawiewu z zewnątrz problemu nie mam
.
To coś musisz mieć z nagrzewnica
mażdzica wilgoci nie musisz widzieć. Może tylko Ci się zdawać, że jej nie ma. Miałem to samo, ale po posprzątaniu całego auta (odkurzeniu), pozostawianiu na noc przez 3 dni gazet porozkładanych (oczywiście co noc świeże i suche gazetki) i używania nawiewu z zewnątrz problemu nie mam
mażdzica napisał(a):U mnie na razie nawiew z zewnątrz daje rade tylko ,że ten nawiew z zew jest troche bardziej zimny..
To coś musisz mieć z nagrzewnica
[img]http://i49.tinypic.com/34qldhv.jpg[/img]
- Od: 8 lis 2008, 20:14
- Posty: 197
- Skąd: Szczecin
- Auto: Mazda MX-3, 1995r. 1,6i(107KM)
@PuchateQ
Ja często przewoże troche towaru więc wilgoc bedzie.
Natomiast jak przełączam teraz na zew to szybciutko sie odparowauje.
Z nagrzewnicą chyba wszystko ok raczej coś jest nie tak z tymi rurkami ,którymi nawiewane jest powietrze do kabiny bo np z 2 środkowych kratek nie leci powietrze ,a leci za to z ...pod popieliniczki.
Przy następnym przeglądzie musze to zrobić.Teraz zapomniałem.
Jakby nagrzewnica była popsuta to chyba w ogóle ciepłe powietrze by nie leciało?
Ja często przewoże troche towaru więc wilgoc bedzie.
Natomiast jak przełączam teraz na zew to szybciutko sie odparowauje.
Z nagrzewnicą chyba wszystko ok raczej coś jest nie tak z tymi rurkami ,którymi nawiewane jest powietrze do kabiny bo np z 2 środkowych kratek nie leci powietrze ,a leci za to z ...pod popieliniczki.
Przy następnym przeglądzie musze to zrobić.Teraz zapomniałem.
Jakby nagrzewnica była popsuta to chyba w ogóle ciepłe powietrze by nie leciało?
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości