Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich mam pewien problem od jakiegos czasu na zimnym silniku po przekręceniu kluczyka pali się tylko kontrolka od ciśnienia oleju, gdy silnik jest rozgrzany i po zgaszeniu ponownie przekręcam kluczyk palą sie normalnie wszystkie kontroliki (ładowanie akumulatora, poziom wody w chłodnicy itp.) podejrzewam którąś kostkę może zaśniedziały łączenia ale może ktoś już spotkał się z takim przypadkiem? Widziałem już podobny temat na forum jednak tam chodziło o alternator i kontrolki milczały jak zaklęte a tu przy rozgrzanym silniku wszystko wraca do normy.

przeczytaj regulamin i nazwij poprawnie temat...

widze że w tym temacie nikt mi nie pomoże. Jednak problem był z ładowaniem. Ale myśle że dziś chyba to w końcu zwalczyłem zobaczymy na jak długo ale póki co wszystko jest ok.
A wszystko zaczęło się od tego że rano wracając z pracy po nocnej zmianie moja madzia nie chciała już ożyć. dobrze że to diesel to wystarczy ją lekko szarpnąć i potem już bez akumulatora można jechać. jednak o 6 rano było to kłopotliwe bo jeszcze ciemno było wiec troche niebezpiecznie ale jakoś powoli udało się do domu dotrzec. jak tylko dojechałem akumulator pod prostownik, a ja do kanału pod madzie, chciałem wyjąć cały alternator ale jako że w dieselku jest przy nim jeszcze pompka podciśnienia więc narazie postanowiłem że jeszcze nie będe go demontował. odłączyłem kable od alternatora, wyczyściłem wszystkie styki a cały alternator spryskałem preparatem usuwającym wodę i olej z czyszczonych powierzchni. odczekałem aż to wyschnie i odpaliłem. Odziwo nawet na zimnym silniku już wszystkie kontrolki po przekręceniu kluczyka sie zapaliły a podczas pracy silnika napięcie na akumulatorze oscyluje w granicach 13,6 V. Nie wiem czy to nie jest może ciut za mało ale wydaje mi się że na tym poziomie utrzymywało się przed pojawieniem się problemu. Co wy na to??

Bullitt napisał(a):Odziwo nawet na zimnym silniku już wszystkie kontrolki po przekręceniu kluczyka sie zapaliły a podczas pracy silnika napięcie na akumulatorze oscyluje w granicach 13,6 V. Nie wiem czy to nie jest może ciut za mało ale wydaje mi się że na tym poziomie utrzymywało się przed pojawieniem się problemu. Co wy na to??

Mierzyłem ile u mnie wynosi napięcie podczas pracy silnika na biegu jałowym i wyszło mniej więcej tak samo jak u Ciebie. Także chyba tak powinno być, a przynajmniej mi w niczym nie przeszkadza.

dzięki za info sprawdzałem też jak wychodzi przy włączeniu świateł dmuchawy na max i radia dosyć głośno żeby zerknąć czy nie słabnie przy obciążeniu ale spada tylko do około 13,45 tak więc wygląda na to że wybroniłem się przed wizytą u elektryka.