Maździnka mi sie grzeje strasznie

Postprzez Rymasz » 16 maja 2006, 21:13

Przede wszystkim chciałem powitać i pozdrowić wszystkich, gdyż jestem tu nowy <jupi>

Mazde mam od miesiąca i jest bardzo OK ale tydzień temu jakoś dopadł mnie problem i nie umiem sobie z nim poradzić. Ostatnia nadzieja w Was :)

Generalnie sprawa wygląda tak:

zaczęło się chyba od kontrolki chłodnicy na cyferblacie. Czasem sie zapalała. Pózniej zaczęła sie lekko grzać, ale zdaje się że to się zbiegło z ociepleniem konkretnym. Następnie zagrzała mi się gadzina na maksa dość szybko po uruchomieniu. Posprawdzałem poziomy cieczy, ponaciskałem węże od cieczy i dzień jeździła OK. Wszystko w ciągu kilku dni miało miejsce. Następnego dnia grzała się szybko, że nie dało się jechać. Uzupełnianie wodą/koncentratem nie pomagało. Dopiero później doszedłem do tego, że wywala ciecz zbiornikiem wyrównawczym. W międzyczasie poprawiłem przewód od wiatraka na chłodnicy, bo się okazało że był urwany.

Wymieniłem więc termostat, niekoniecznie dobrze odpowietrzając ale się znacznie poprawiło. Choć nie do końca, bo dalej wywalało wodę, ale dało się jeździć.

Wróciłem do siebie (byłem na drugim końcu Polski) i przeprowadziłem odpowietrzanie. Nie pomogło. Wymieniłem korek od chłodnicy – nastąpiła zmiana –> czasem lekko nim psika, ale przede wszystkim węże od chłodnicy są twarde (jest ciśnienie w układzie, którego wcześniej nie stwierdziłem). Ale dalej się grzeje.

A grzeje się po dłuższym postoju. 1-2km w mieście i temperatura na max. Objawy chyba jak przy nieotwartym termostacie (oba węże zimne, chłodnica zimna). Dopiero jak chwile postoi, odkręcę korek, doleje wody, popompuję węże, to można jechać. I można jeździć dużo.

Zatem dziś postanowiłem spuścić całą ciecz, przepłukać co tam potrafiłem, napełnić i odpowietrzyć, a głównie usunąć w ogóle termostat. Odpowietrzyłem jak na forum przykazano (jedynie przygazowując lekko, bo się nie mogłem doczekać załączenia wiatraka). I było dobrze – temperatura ciut ponad połowe, tylko czasem zapalała się kontrolka chłodnicy. Przejechałem ciągiem 30km i skrzyżowanie od domu autko zaczęło się grzać. Na parkingu jak stało chwile to osiągnęło maksimum na wolnych obrotach. I teraz ciekawostka – jak dodawałem gazu temperatura znacząco spadła, tak na 2/3 zakresu.

Pomysły mi się skończyły. Mam tylko podejrzenia – coś się zapycha, może pompa wody ma już marną wydajność, może chłodnica jest do pupy (była mocno klejona w górnej części). A że to dla mnie pewien wydatek (a czekają mnie jeszcze wymiana rozrządu, oleju, filtrów, gum na stabilizatorze i sworznia) to wolalbym pieniądze wydać dobrze rozwiązując problem.

Zatem mam dwa pytanka:
1) co to może być?
2) jeśli 1) pozostanie bez odpowiedzi – znacie dobrego mechanika z Łodzi, który wie o co chodzi w 323?

:|
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez Marcino » 17 maja 2006, 00:20

Rymasz napisał(a):I teraz ciekawostka – jak dodawałem gazu temperatura znacząco spadła, tak na 2/3 zakresu.


Więc ja sądzę że to

Rymasz napisał(a): pompa wody ma już marną wydajność
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2005, 10:15
Posty: 494
Skąd: Bytom
Auto: 6 kombi 2.0 diesel 2004r

Postprzez marcineusz » 17 maja 2006, 15:33

Czesc, mialem taki sam problem w MX3 ale chyba sobie z min poradziłem(chyba bo auto jeszcze składam :) ).. 1. wywala wode ze zbiorniczka wyrównawczego 2. sztywne węże, 3. grzeje sie silnik, 4. Jak masz gaz to będzie ci zamarzał mikser...

Przyczyną była uszkodzona uszczelka pod głowicą... Moja miała przeloty na trzech cylindrach. Dzisiaj odebrałem wyrównaną głowicę.... koszt to 105 za uszczelkę, 80 za pasek rozrządu(lepiej wymienić żeby później nie żałować) i klucz dynamometryczny 90 (nie miałem skąd pożyczyć). splanowanie i sprawdzenie szczelności zaworów 60..
Mechanicy za taką wymianę biorą 400-500 + części.

Autem lepiej nie jeździj coby głowycy nie zagrzać bo może sie powykrzywiać...
Dzisiaj może złoże mazdzinę... Dam znać czy działa tak jak powinna...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2006, 10:21
Posty: 43
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda MX-3 1.6 B6-DOHC+LPG

Postprzez GofNet » 17 maja 2006, 17:11

marcineusz napisał(a):Autem lepiej nie jeździj coby głowycy nie zagrzać bo może sie powykrzywiać...
Gorzej! To jest DIESEL. Głowica może (albo mogła już) pęknąć!
Dwie rzeczy więc nasuwają się:
1. Pompa wodna.
2. Wydmuchana uszczelka pod głowicą lub pęknięta głowica.

Powodzenia
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez Rymasz » 18 maja 2006, 09:06

:( Oby tylko głowica była w porządku. Na razie obstawiamy z mechanikiem uszczelkę, bo w chwilę po włączeniu silnika robi się bardzo duże ciśnienie w układzie. Zobaczymy co dalej.

Dziękuję za rady :)
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez GofNet » 18 maja 2006, 15:39

http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez Rymasz » 18 maja 2006, 16:33

Dzięki za wskazanie posta. Przeczytałem i "zawsze należy mieć nadzieję". Na razie jestem uzbrojony w nowa uszczelkę. Oby tylko głowica nie dostała po tyłku :|
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez Globy » 19 maja 2006, 15:13

Mialem w swojej 1.7D ten sam problem i pomogla wymiana uszczelki – aczkolwiek u nas zagotowala sie tylko raz, wiec glowica zostala zdrowa.
Klubowicz
 
Od: 24 paź 2003, 22:02
Posty: 9888 (0/3)
Skąd: Warszawa
Auto: C140 M120

Postprzez Rymasz » 19 maja 2006, 17:27

Hyh. Mam nadzieje, ze i u mnie bedzie spokoj na dlugi czas. Glowica jest cala, szczelna, juz splanowana. Uszczelka tez nie byla jakos specjalnie zmasakrowana z tego co sie orientuje i w sumie to mnie martwi. Jeszcze pozostalo sprawdzenie czy blok jest w miare prosty no i poskladanie tego ustrojstwa. Niestety to dopiero po weekendzie :( – a tego spokojnego wszystkim zycze ;)
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez olewy » 21 maja 2006, 12:14

Hejka!!

A sprawdzałeś może olej, czy nie było w nim jakiś białych grudek czy białego nalotu wokół korka wlewu oleju??
Jakbyś potrzebował jakiś części przejedź się na mileszki, tam kiedyś widziałem w niezłym stanie silniczek 1,7D, ale to było jakiś czas temu.

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 17 lis 2004, 12:20
Posty: 20
Skąd: Łódź
Auto: 323 1,7D 1990 r.

Postprzez Rymasz » 22 maja 2006, 15:17

:| Buuu. Już prawie wszystko skompletowane i czeka na złożenie, ale ponoć jednej nie było a druga była ułamana – brakuje mi do szczęścia tulejek centrujących głowicę. Byłem na Mileszki (Gerberowa, tak? szrot wyspecjalizowany w japończykach) ale nie mają. W sklepach nie ma. Jedynie u dealera Mazdy na 29 maja można ściągnąć. Rozpacz :(

A może walają się komuś po garażu? :) Generalnie będziemy dorabiać, ale zawsze lepiej oryginał.
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez olewy » 23 maja 2006, 07:13

Rymasz napisał(a)::| Buuu. Już prawie wszystko skompletowane i czeka na złożenie, ale ponoć jednej nie było a druga była ułamana – brakuje mi do szczęścia tulejek centrujących głowicę. Byłem na Mileszki (Gerberowa, tak? szrot wyspecjalizowany w japończykach) ale nie mają. W sklepach nie ma. Jedynie u dealera Mazdy na 29 maja można ściągnąć. Rozpacz :(

A może walają się komuś po garażu? :) Generalnie będziemy dorabiać, ale zawsze lepiej oryginał.


A na Wróblewskiego też nie mają?? W ASO cena będzie pewnie z kosmosu?
Początkujący
 
Od: 17 lis 2004, 12:20
Posty: 20
Skąd: Łódź
Auto: 323 1,7D 1990 r.

Postprzez Rymasz » 23 maja 2006, 07:55

Na Wróblewskiego nie mają, na Legionów nie mają, w ASO nie mają :( I tylko w ASO mogą ściągnąć ... na 29 maja, "bo w Belgii jakieś święta sobie zrobili". Więc aktualnie będziemy dotaczać ;)
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez olewy » 24 maja 2006, 07:38

Rymasz napisał(a):Na Wróblewskiego nie mają, na Legionów nie mają, w ASO nie mają :( I tylko w ASO mogą ściągnąć ... na 29 maja, "bo w Belgii jakieś święta sobie zrobili". Więc aktualnie będziemy dotaczać ;)


Ale jak silniczek poskładasz, to będziesz z niego zadowolony.

pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 17 lis 2004, 12:20
Posty: 20
Skąd: Łódź
Auto: 323 1,7D 1990 r.

Postprzez Rymasz » 26 maja 2006, 09:26

:( No i niestety. Silniczek poskładany, objawy zostały. Jest dużo za duże ciśnienie w układzie i wywala ciecz zbiorniczkiem wyrównawczym (choć troche mniej i jeszcze nie miałem okazji się dobrze przyjrzeć) i przez korek chłodnicy. I ponoć po złożeniu jakieś pęcherzyki się pojawiają gdzieś z boku silnika.

Pozostają mi dwa pomysły:
– krzywa płaszczyzna bloku silnika (mega dramat)
– zasyfiała chłodnica (bo była klejona i ponoć nagrzewa się tylko jedną połową) – też dramat, choć mniejszy.

A tak poza tym jestem troche zdruzgotany, bo w środku mechanik zastał ciekawe rzeczy. Połamane jakieś klamerki, chyba przy zaworach. Brak tulejki centrującej i druga pęknieta. Spawana dźwigienka zaworowa (chyba takie coś).

Generalnie autko jeździ, ale nie wiem ile i jak przejedzie. Z ciekawych pomysłów to zalałem je uszczelniaczem do chłodnic i temperatura się ustabilizowała. Ale jak na razie to przejechałem autem 30km w sumie, więc dopiero po weekendzie będę wiedział co i jak.

Nie ma nikt do sprzedania silnika 1.7D po cienkich kosztach? <jelen>

A – jeszcze mam pomysł wymienić czujnik temperatury. I ewentualnie przyjrzeć się jak będzie "sikało" przez ten otwór. Bo sprawa jest taka, ze jak jechałem to były duże skoki temperatury i bardzo gwałtowne. Czasem na zakrętach. Natomiast jak temperatura wchodziła na czerwone pole, to po przegazowaniu spadała od razu. :| Desperacja ...
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez Marcino » 26 maja 2006, 15:57

No z tego co piszesz to silniczek musiał nieźle w <dupa> dostawać i ta
Rymasz napisał(a):Spawana dźwigienka zaworowa
yszz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2005, 10:15
Posty: 494
Skąd: Bytom
Auto: 6 kombi 2.0 diesel 2004r

Postprzez GofNet » 26 maja 2006, 23:36

1. Czy aby na 100% układ został odpowietrzony (?) prawidłowo?
2. Pompa wodna sprawna?
3. Głowica jednak była pęknięta?

Wiesz, co...? Kup sobie "nowy" silnik lub inny samochód (jeśli ogólny stan pojazdu jest cienki).

Powodzenia
...::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez Rymasz » 29 maja 2006, 10:10

1. Cieżko powiedzieć, ale chyba tak. Na początku ja odpowietrzałem wg tego co na forum i nic się nie zmieniło. W czwartek w nocy odebrałem od mechanika. Było marnie. W piątek od rana było marnie. Później jak dotykałem czujnika temperatury i wlałem uszczelniacza do chłodnic to przez 600km było OK (weekend). W sobotę tylko uzupełniłem od rana wodę w chłodnicy. Niestety po 600km problem powrócił.

2. Pompa chyba sprawna. Łopatki ma całe. Dopytam się czy na pewno się obracają :D

3. Głowica jest szczelna i pęknieć nie stwierdzono.

Jak coś to prędzej nowy silnik, bo tak to stan autka jest całkiem przyzwoity. Jeszcze mam wizję zmienić chłodnicę, bo stara jest klejona i nie budzi zaufania. Przepływowa jest, ale może tylko częścią pracuje. No i czujniki temperatury i wiatraka. Jak nie pomoże to pojeżdżę aż sie nie rozwali stary silnik i będę ciułał na "nowy" <glupek2>
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez Rymasz » 29 maja 2006, 22:39

To jeszcze może od siebie napisze – generalnie jak jadę temperatura miota się między 60% a 120% zakresu, ale jak wyłączę silnik i zostawie włączoną stacyjkę to mam 60% wskazania temperatury. Czy to cokolwiek zmienia?
Początkujący
 
Od: 16 maja 2006, 20:42
Posty: 13
Skąd: Łódź
Auto: 323 1.7D 91r. BG-1292 (sedan)

Postprzez GofNet » 29 maja 2006, 23:08

Wiesz co? Wymień jeszcze czujnik temperatury, który steruje "termometrem". Może tylko on padł i tak oszukuje.

Jednak objawy są takie, jakby silnik szybko nagrzewał cały z powodu braku obiegu cieczy chłodzącej. A to może być przyczyną uszkodzonej pompy lub zapowietrzenia/zapowietrzania się układu. Nic więcej do głowy mi nie przychodzi.
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323