Strona 1 z 2
Zbyt wysokie obroty na biegu jałowym (323C BG B3)

Napisane:
1 lut 2004, 18:39
przez MarcinS
Witam
No i znów mam problem

. Wczoraj podczas jazdy nagle silnik zaczął pracować na bardzo wysokich obrotach (nie mam obrotomierza ale jest to napewno ponad 3500obr). Jest tak zarówno na Pb jak i LPG. Zacząłem coś grzebać (żeby jakoś wrócić do domu), skręciłem trochę instalację gazową i jakoś jeździ ale tylko na LPG. Restart kompa nie pomógł, przepływomierz sprawny. Teraz na biegu jałowym silnik dziwnie pracuje, tak jakby trochę przerywał (może za bardzo skręciłem dopływ gazu ale tylko tak mogłem obniżyć obroty a może to początek końca aparatu zapłonowego

tak to się chyba zaczynało u chłopaków którym ostatnio on padł). Auto to 323 BG 1,3 na wtrysku, instalacja LPG na mieszadle bez kompa. HELP!!!

Napisane:
1 lut 2004, 19:15
przez nightcomer
nie wiem, czy to ci coś pomoże, ale u mnie kiedyś tak było i okazało się po wielu zabiegach, że motor brał "lewe" powietrze. tu charakterystycznym objawem jest problem z rozruchem i duuże i nierówne obr. biegu jałowego zarówno na zupie jak i lpg.

Napisane:
1 lut 2004, 19:44
przez xXx
Marcin, a nie strzeliło Ci przypadkiem ostatnio LPG, bo może poprostu wybuch rozerwał Ci dolot i bierze fałszywe powietrze jak powiedział Nightcomer i to moze byc przyczyna podwyższonycg obrotów

Napisane:
1 lut 2004, 19:52
przez MarcinS
Strzalik był
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
a raczej PIER..NIĘCIE. Ze wstępnych oględzin wszystko wyglądało ok a poza tym to jeszcze po strzale przejechalem jakieś 300km i dopiero zaczęły się problemy. Dzisiaj nie zaglądałem bo tak głupio przy niedzieli ale jutro przejrze jeszcze raz wszystko dokładnie. Ze strzałami mialem spokój przez ponad pół roku, ale teraz jak trochę wilgotno to znowu się zaczęło. Jeżeli będzie pęknięta obudowa filtra powietrza (czyli przed mikserem i przepływomierzem) to tam dostające się powietrze też będzie traktowane jako lewe?

Napisane:
2 lut 2004, 02:30
przez nightcomer
MarcinS napisał(a):Jeżeli będzie pęknięta obudowa filtra powietrza (czyli przed mikserem i przepływomierzem) to tam dostające się powietrze też będzie traktowane jako lewe?
nie, nie – lewe tzn za przepustnicą.
niestety nie znam tego motoru, więc sam musisz sprawdzić. u mnie nieszczelna była taka rurka odsysająca wnętrze silnika zwana pospolicie odmą i to dawało obroty biegu jałowego w przedziale 2500 – 3000. uruchomienie było możliwe tylko z gazem w podłodze.

Napisane:
2 lut 2004, 09:38
przez Długi
wg mnie lewe jest już za przepływomierzem

Napisane:
2 lut 2004, 13:33
przez xXx
Tak, Długi ma racje mówiąc, że powietrze dostające się za przepływomierzem przez nieseryjne otwory jest lewym
Wystarczy zdjąć odmę i zobaczyć co się będzie działo

Napisane:
2 lut 2004, 13:40
przez nightcomer
Długi napisał(a):wg mnie lewe jest już za przepływomierzem
oczywiście, tylko jeżeli silnik bierze powietrze przed przepustnicą a za przepływomierzem, to czy obroty biegu jałowego będą na poziomie 3500???


Napisane:
2 lut 2004, 13:42
przez nightcomer
PatrykK napisał(a):Wystarczy zdjąć odmę i zobaczyć co się będzie działo
V6 zgaśnie – tyle się będzie działo,
natomiast co będzie w 1.3, tego już nie wiem.
Wracając do tematu,
jeżeli wykluczyć rzeczy oczywiste jak zacinanie się linki lub samej przepustnicy, nie widzę innej przyczyny aż tak wysokich obr na b. jałowym oprócz pobierania powietrza ZA przepustnicą.

Napisane:
2 lut 2004, 14:34
przez Długi
ja napisałem tylko że lewe powietrze jest za przepływką i kropka, nie pisałem że ma wpływ na wysokie obroty, oprócz tego co napisał nightcomer przyczyną może być zacięty zawór IAC

Napisane:
2 lut 2004, 18:33
przez majsterm
nie wiem jak w innych silnikach ale u mnie jak łapało lewe powietrze przed przepływonierzem to silnik raczej tracił obrody a nie dostawał wiekszych. Może jak walneło ty troche pogieło przepustnice i sie nie domyka i silnik dostaje caly czas wiecej powietrza i ma obroty jakie ma!!!

Napisane:
2 lut 2004, 19:03
przez MarcinS
Więc tak
Przepustnica wygląda na nieruszoną, linka się nie zacina. Która z rurek to jest ta odma? W którym miejscu wychodzi z silnika?
Długi gdzie znajduje się zawór IAC i czy jestem w stanie sam się do niego dobrać?
Wielkie dzięki za pomoc
A i jeszcze dzisiaj wypatrzyłem jedną rzecz. Po odpalemniu zimnego silnika coś brzęczy w skrzyni biegów. Po wciśnięciu sprzęgła jest cisza i jak się rozgrzeje też już nic nie słychać. Czy to może być wina oleju? Z tego co wiem to jest tam wlany mineralny Agip. Może go wymienić?
Pozdro

Napisane:
2 lut 2004, 19:50
przez makben
MarcinS napisał(a):Po odpalemniu zimnego silnika coś brzęczy w skrzyni biegów. Po wciśnięciu sprzęgła jest cisza i jak się rozgrzeje też już nic nie słychać.
Hehehe, normalna rzecz chyba we wszystkich mazdach – łożysko oporowe sprzęgła padło.
A co do lewego powietrza, to miałem niedokręconą śrubę na filtrze powietrza i jak to zauważyłem i dokręciłem to obroty się zmieniły. Tylko nie pamiętam czy się zwiększyły czy zmniejszyły – ale tylko na LPG. Dziwne, ale tak było.

Napisane:
2 lut 2004, 20:32
przez Długi
wydaje mi się że łożysko oporowe sprzęgła słyszalne jest po wciśnięciu sprzęgła, obstawiam łożysko wałka sprzęgłowego (wyślij mp3 z hałasem

)

Napisane:
2 lut 2004, 20:41
przez Paweł
A moga to byc pierscienie synchronizatorow?

Napisane:
2 lut 2004, 20:59
przez Długi
mogą być różne cuda, zdarza się że koło V biegu lata na wielowpuście, co samochód to przypadek


Napisane:
15 lut 2004, 18:32
przez MarcinS
Było troche spokoju, samo wróciło do normy, ale znów się zaczęło. I dzieje się to samo. Chyba sam nic nie zwojuję. Muszę wybrać się do jakiegoś mechanika. Pamięta ktoś o jakim mechaniku klubowym z okolic Warszawy wspominał Zombi (coś Go ostatnio nie widać na gg więc może ktoś z klubowiczów(ek) pamięta)?
pozdro

Napisane:
19 lut 2004, 20:53
przez MarcinS
Ostatnio sprawdzilłem dzięki uprzejmości kolegi Kruka przepływomierz i okazało się, że mój jeszcze zipie :–). Na 100% sprawnym przepływomierzu silnik wchodził na obroty i spadał i tak wkoło. Po rozmowie z mechanikiem staneło na tym, że to najprawdopodobniej silniczek krokowy, ale na dokładne sprawdzenie jadę jutro. Jeżeli jego diagnoza będzie trafna to czy jest to element naprawialny, czy trzeba będzie wymienić? Ile może kosztować (szacunkowo)?
pozdro

Napisane:
19 lut 2004, 21:33
przez Koleś
jest to element nienaprawialny i trzeba go wymienic

Napisane:
1 mar 2004, 15:24
przez grzesiek75
nie wiem jak w 323 ale 121 1,3 16V z 1991r to miałem podobny problem, wystarczyło wyczyścić siłownik (działa to cos jak termostat, ogrzewa grzynek, który z kolei rozłancza ssanie) wyłączający ssanie ponieważ zaśniedział i za krótko wychodził,