Strona 1 z 1

Zbyt niskie obroty, potrafi zgasnac przy hamowaniu.

PostNapisane: 1 mar 2005, 22:10
przez Malico
Witajcie

Mam taki problem z madzia, ze od pewnego czasu po rozgrzaniu silnika obroty sa zbyt niskie (tak na oko okolo 500). Silnik sie telepie, potrafi nawet zgasnac (na skrzyzowaniu, przy zdjeciu nogi z gazu schodzi niebezpiecznie nisko – nawet do 200-300 i sie juz nie podnosi...). Rzecz sie dzieje zarowno na gazie jak i na benzynie i tylko po rozgrzaniu silnika.

Bylem u gazownika, jak uslyszal, ze dzieje sie tak rowniez na benzynie, to olal temat i kazal jechac do elektryka. Elektryk nie mial komputera do podlaczenia i stwierdzil zebym pojechal do ASO. Pewnie pojade, bo co mam innego zrobic, ale pytanie mam do was o mozliwe przyczyny tego stanu rzeczy, zebym nie dal sie zbyt latwo oszukac w serwisie.

PostNapisane: 2 mar 2005, 15:27
przez MiHaŁ
Mam podobnie!! Obroty po rozgrzaniu silnika wahają się pomiędzy ok 300 a 900, czasem prawie gaśnie! Oprócz tego dławi się czasem jak jej dodam gazu, poza tym spalanie wzrosło do 14-15 literków na setke!! MASAKRA!!

Dzisiaj moja madzia pojechała do elektryka i zobaczymy jaka będzie diagnoza!?!

Postaram się napisać co z tego wyszło i ile mi ubyło w portfelu :|

PostNapisane: 2 mar 2005, 19:52
przez Malico
Juz wszystko, a wlasciwie prawie wszystko jasne. Podjechalem do serwisu, tam na boku, poza kolejnoscia, bo mieli ogromny tlum serwisanci wpieli mi na pol minuty komputerek, cos tam ustawili i madzia chodzi jak nowa <jupi>

Chlopaki z serwisu nie wiedzieli, co moglo byc przyczyna opisywanego przypadku. Podejrzenia padaja na gazownikow, bo oni tez sie podlaczali komputerem, gdy bylem na obowiazkowym przegladzie z 2 miesiace temu...

Najwazniejsze, ze to byla pierdolka, ktora mozna bylo latwo ustawic i kosztowalo mnie to 0 zlotych :D
MiHaŁ, zycze Ci, zeby i u Ciebie sie tak to skonczylo!

Teraz mam inne zmartwienia, ale to pewnie juz w innych watkach

PostNapisane: 2 mar 2005, 23:27
przez MiHaŁ
No więc jestem po komputerze innych badaniach! :|

Na początek czeka mnie wymiana termostatu – podobno coś z nim jest nie tak – i to on jest winny temu wszystkiem o czym pisałem! Jak mi powiedziano za szybko spada temperatura rozgrzanego silnika po przejechaniu zaledwie kilku kilometrów – stąd po zgaszeniu i ponownym odpaleniu po jakimś czasie obroty trochę "nie wiedzą gdzie mają się podziać". To też podobno może być winą wysokiego spalania bo silnik chcąc utrzymywać odpowiednią temperaturkę musi sobie robić dobrze i dostaje więcej paliwka.
Po drugie czyszczenie przepustnicy!

Jak na razie kosztowało mnie to 80 :( złotych i właściwie nic nie zrobili oprócz ustawienia obrotów na 800 bo były i tak za niskie.

No cóż teraz trzeba kupić termostat i zapodać oraz wyczyścić przepustnice! Jestem ciekaw zo z tego wyjdzie!?!
Mam nadzieję, że na tym się skończy!!

PostNapisane: 5 mar 2005, 13:53
przez Shoovar
No właśnie... Pytanie do innych forumowiczów. Jakie macie obroty na rozgrzanym silniku?? U mnie w 323F '90 ostatnio po dluższej trasie (tak koło 100km) obroty biegu jałowego były na poziomie jakich 500-600, a wczesniej raczej trzymały się na 800 obrotach. Jak to wygląda u was??

PostNapisane: 5 mar 2005, 16:02
przez Gcze
U mnie mazda 1,8 SOHC pbroty po rozgrzaniu też trochę za niskie ok 700 jak je podniosę to schodzą na wolne z dużym opóźnieniem nie wiem dlaczego się tak dzieje

PostNapisane: 7 mar 2005, 22:06
przez Orin
Mam 1,8 SOHC 91'. Miałem podobnie na Pb. Problem niestety nasilił się po założeniu LPG. Pomęczyłem trochę o to gazownika (w końcu od czego jest gwarancja :D ) Stwierdziił że problem może być w silniiczku krokowym. Zalecił rozebrać, o ile możliwe wyczyścić... Aktualnie przy -10 jakoś nie mam na to ochoty. Zresztą gazimierz podregulował instalke i aktualnie jest ok.
Pozdrawiam

PostNapisane: 8 mar 2005, 12:28
przez MiHaŁ
Orin napisał(a):Stwierdziił że problem może być w silniiczku krokowym.


Też tak słyszałem, jutro się za niego właśnie zabieram! Mam nadzieję, że to rozwiąże ten mały problemik!

PostNapisane: 8 mar 2005, 20:43
przez driver1980
mnie terz tak sie dzieje obroty mi faluja ,zauwazyłem to jak odpiołem akume,to tak sie dziło przez 2 dni a teraz sie naprawiło i jest dobrze:)ma dusze ta mazda nie ma co:)

PostNapisane: 12 mar 2005, 22:00
przez Blastar
Witam
Mam podoby problem przy zimnym silniku obroty sa OK, ale gdy sie juz zagrzeje i spadna do ponad 600 to zaczyna sie problem, obroty zaczynaja opadac tak ze nawet swiatla przygasaja :( z tego co wyczytalem z waszych wypowiedzi, to czeka mnie badanie komputerowe ale zanim tam pojade to moze bym sprawdzil ten silnik krokowy, tylko gdzie mam go szukac? :)
Z gory DZIEKUJE za wszelka pomoc i kolejne porad :)

PostNapisane: 13 mar 2005, 11:14
przez MiHaŁ
Czyszczenie przepustnicy i siniczka krokowego pomogło!!! <jupi>
Teraz mam (nawet chyba ciut za wysokie) obroty na ciepłym silniku w granicach 800-900.

Blastar – pytasz gdzie szukać krokowego?!? – ja przyznam szczerze, że na początku chciałem sam sie za to zabrać, ale w końcu zawitałem do zanjomego mechanika, który mi to ładnie zrobił jakimś specjalnym płynem do czyszczenia (nie było to WD) U mnie ten siliniczek jest pod przepustnicą (o ile dobrze podglądałem ;) )

Powodzenia w leczeniu madzi :]

PostNapisane: 13 mar 2005, 11:29
przez Jerry
przy kolektrze ssacym..................a co do silniczka to ja tez tak miałem i czyszczenie pomogło ale ja robilem to na próbe i czyszczenie skonczyło sie na przepłukaniu benzynka,musze go wyjąć jeszcze raz i dobrze sie za niego zabrać!!!

PostNapisane: 21 mar 2005, 18:25
przez MartiniS
Witam

Niedawno dołączyłem do grona mazdowiczów. Mam następujący problem ze swoją 323:na benzynce chodzi idealnie, po przelaczeniu na gaz zaczynaja sie schodki, przy włączonych wielu odbiornikach prądu, przy włączonych światłach, nawiewie, radio, ogrzewaniu szyby, wolne obroty spadają dość dziwnie, bo w koncowej fazie hamowania(juz przy samym zatrzymaniu) do okolo 200-300, po puszczeniu hamulca wszystko wraca wzglednie do normy, obroty delikatnie faluja, czasem swiatla lekko przygasna. Jak wlaczone jest tylko radio, nawiew, jest ciut lepiej, nie spadaja tak nisko i na postoju nie falują.

Czy ktoś ma jakieś pomysły gdzie szukać przyczyny?

Dodam jeszcze, że potrafi mieć humorki podczas przełączania z benzyny na gaz...zapalona w pozycji pracy na gazie-ok, ale zapalona w pozycji pracy na benzynie i potem przelaczona na gaz potrafi zgasnac, w lepszych przypadkach dlugo sie namyslac przed przelaczeniem, w efekcie szarpniecie i jakos idzie.