Strona 1 z 1

Co to za stuki, zawory? Brak smarowania?

PostNapisane: 14 lis 2009, 22:04
przez andrzej-w
Silnik dlugo nie odpalany, bardzo dlugo ~ 2 lata

Zapala ladnie, powoli schodzi z ssania, chodzi na wszystkie gary, bo nim nie telepie, aaaale cos ostro stuka, ciezko okreslic zrodlo, na 80% dzwiek dobiega spod pokrywy zaworow.

Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=9Qb_B72j_ZA
http://www.youtube.com/watch?v=MvYrYroTaJ0

Poziom oleju jest max.

PostNapisane: 15 lis 2009, 01:58
przez alien_pila
Obstawiam na 99% wtryskiwacz. Normalnie one sobie cykają , a jak się zepsują to stukają właśnie tak.

PostNapisane: 15 lis 2009, 10:20
przez ROMAN-R87
mozliwe ze to zawory klekocza( a konkretnie popychacze hydr.)

PostNapisane: 15 lis 2009, 12:17
przez andrzej-w
W B6 16v jest hydrauliczna, czy manualna regulacja zaworow?
silnik juz przy lekkim musnieciu gazu wkreca sie ladnie na obroty, czy nadal prawdopodobny jest wtryskiwiacz?
jesli tak, to czy taki wtryskiwacz mozna "domowymi" sposobami zregenerwoac, czy trzeba szukac innego ?

Silnik siedzi w 121 DB :) (po swapie z 1.3)

PostNapisane: 15 lis 2009, 16:00
przez alien_pila
andrzej-w napisał(a):W B6 16v jest hydrauliczna, czy manualna regulacja zaworow?

hydrauliczna
Z filmiku wywnioskowałem że to wtryskiwacz , bo jak zakryłeś otwór wlewu oleju to odgłos się nie zmienił, a jeśli byłyby to regulatory to było by słychac różnicę w głośności. Wtryskiwacza nie zregenerujesz o ile mi wiadomo.

A czy przy przy gazowaniu odgłos niknie czy jest taki sam?

PostNapisane: 15 lis 2009, 18:01
przez niedzwiadek833
Miałem kiedyś podobną sytuację, też stukało, silnik chodził normalnie, wkręcał się bez problemów, spalanie było na normalnym poziomie a po rozebraniu silnika okazało się że panewka na jednym z tłoków się obruciła i to była przyczyna tego wszystkiego.

PostNapisane: 15 lis 2009, 18:31
przez andrzej-w
przy 'gazowaniu' stukot jest troche cichszy, ale przyspiesza
http://www.youtube.com/watch?v=tc42QOnbEkE

dostalem informacje od poprzedniego wlasciciela, ze tez tak mial po montazu tego silnika, przed swapem silnik lezal tyle samo, co teraz stal nie uruchamiany

tak to wygladalo u niego 3- lata temu
http://www.youtube.com/watch?v=IwV33EuIMlU (pierwszy start silnka)

PostNapisane: 15 lis 2009, 20:48
przez Hazu
Ja obstawiam że to popyhacz opróżniony z oleju
Dużo już chodził ten silnik po odpaleniu?

Jak kupiłem silnik który lezał napewno ponad pół roku to wszystkie popychacze uciszyły się dopiero po ponad 3 godzianch ciągłej pracy.
W tej chwili nawet po dłuższym postroju już popychacze nie stukają.

PostNapisane: 15 lis 2009, 21:06
przez andrzej-w
filmy byly nagrywane zaraz po pierwszym odpaleniu, do czasu wlaczenia nagrywania silnik chodzil moze 2 -3 minuty, po 10 min go zgasilem.

PostNapisane: 16 lis 2009, 00:21
przez marceldm
U mnie cyka identycznie jak u autora tematu... Mój silnik 323F Ba PB 1.8 16V, jak kosztowna może to być usterka? i dodam że czasami cyka czasami nie. Chodzi mi wyłącznie o wycenę i info o usterce;)

PostNapisane: 16 lis 2009, 00:46
przez alien_pila
andrzej-w po tym filmiku co wrzuciłeś z przy gazowaniem to skłaniam się ku regulatorom zaworów. Na wtryskiwacz mnie to nie wygląda. A pierwszy start silnika 3 lata temu to nie mam pojęcia bo coś ładnie waliło :| jakby panewki, ale jak by to było to to już by się rozsypał silnik. Regulator kosztuje ok.30-40 zł. x16 także współczuje jeśli to to na 100%. A nie możesz podjechac do jakiegoś dobrego mechaniora?

PostNapisane: 16 lis 2009, 00:54
przez andrzej-w
slowa wlasciciela :
po swapie przejechane zostalo 10 tys km, bez zadnych problemow, po czym auto stalo w garazu do momentu zakupu go przeze mnie 2 lata.

czy od tak dlugiego nie uzywania auta popychacze by sie rozwalily? dla mnei to troche dziwne.
podobno moze pomoc taka procedura :)
mam najpierw wyplukac silnik syntetykiem, pojezdzic nawet troche na nim i dopiero wtedy zalac wlasciwy 10w40.

caly czas mam nadzieje, ze jest tak jak mowi Hazu.. jutro sie sprawdzi ;p

PostNapisane: 18 lis 2009, 22:50
przez andrzej-w
http://www.youtube.com/watch?v=_JxPiNnQuRo
po wymianie oleju i przejechaniu sie kawalek, wyraznie ciszej, no i inna sytuacja – bo dziwek stukow nie dochodzi z pod pokrywy, tylko bardziej listwa wytryskow / przepustnica (injection )
wtryski badalem organoleptycznie:) wszystkie maja takie same wibracje, zaden z nich sie nie wyroznia, odlaczac po kolei wtyczki ?

PostNapisane: 18 lis 2009, 23:44
przez Mody
a jaki olej wlałes?? bo hydrauliki za bardzo nie lubia 15w 40.ja obstawiam popychacze bo ciagle Ci stuka a po przegazowaniu i odpuszczeniu gazu wtryski nie pracuja.wiec stukot powinien ustac

PostNapisane: 18 lis 2009, 23:57
przez andrzej-w
najtanszy 10W40 dla przeplukania, statoil

PostNapisane: 19 lis 2009, 00:21
przez Siwy19
andrzej-w Mam taka sama sytuacje co ty i moim zdaniem dzwiek u mnie dochodzi bardziej od strony wlewu oleju i paska rozrzadu, tez jestem ciekaw co to moze byc i ile kosztuje taka naprawa tego stukania, U mnie jest tez tak ze jak zimny silnik to slychac w miare glosno to stukanie ale jak pochodzi troche i sie pojedzie pare km to juz ustaje, a dzieje sie tak od jakichs 3,4 miesiecy. Chodzi i Mazde z mojego opisu

PostNapisane: 19 lis 2009, 01:04
przez alien_pila
andrzej-w i Siwy19 w waszych przypadkach nadal będę się upierał i obstawiał regulatory zaworów.

PostNapisane: 20 lis 2009, 17:05
przez PeterRXR
mi to też wygląda na zawory,taki sam stukot był u mnie.

Stukanie w silniku

PostNapisane: 10 lip 2011, 00:26
przez mysse
[do usuniecia]