Kłopot z chłodnicą
1, 2
Mam taki problem ,otóz w wyniku starości mojego auta (91 rok) zaczyna delikatnie sie rozchodzic plastik w gornej obudowie chłodnicy i przez mikroszczelinke wydostaje sie płyn. I Teraz mam pytanie , CZYM SKLEIC TA SZCZELINKE LUB JAK JA NAPRAWIC????
Ja myślałem żeby lutownic adelikatnie stopic troszke plastiku i załatac ta szczelinke plasticzkiem lub czycm zakleic ale nie wiem jaki klei bedzie dobry i wytrzyma cisnienie i temperature.
Poradzcie cos. PLiiiiiiissssss
Aha płyn wydostaje sie z predkościa kropelka na minutę.
Pozdrawaim i z góry dzięki za wszytskie opinie
Ja myślałem żeby lutownic adelikatnie stopic troszke plastiku i załatac ta szczelinke plasticzkiem lub czycm zakleic ale nie wiem jaki klei bedzie dobry i wytrzyma cisnienie i temperature.
Poradzcie cos. PLiiiiiiissssss
Aha płyn wydostaje sie z predkościa kropelka na minutę.
Pozdrawaim i z góry dzięki za wszytskie opinie
Prawdziwe życie zaczyna się po kupieniu MAZDY
!!!!!

- Od: 27 wrz 2004, 21:47
- Posty: 58
- Skąd: ŁÓDŹ
- Auto: 323 F BA 94 r 1.5 16V Z5
Przejeć się gdzieś do mechanika, który zajmuje się chłodnicami i zpaytaj ile kosztowalo by lutowanie. Dosyć czesto w mazdach uszkodzeniu ulega właśnie górny plastik. Zaptyaj sie też ile kosztowala by wymiana samego górnego plastiku i od razu też wymiana chłodnicy na nowa orginalna lub na zamiennik (produkowany pewnie przez nissens,produkuja oni chyba chlodnice do wiekszosci samochodow). Nie wiem jakie jest to peknieci, mówisz że małe, możesz chyba samemu to zalutowac chociaz nie wiem ile to wytrzyma, bo nie wiadomo jak to od spodu wyglada. Mechanik chyba rozbiera chłodice i lutuje tez plastik od spodu,ale też nie da ci on chyba gwarancji ile to wytrzyma pół roku czy 3.
Rozeznaj sie w cenach i wtedy zdecyduj.
masz warianty:
-lutowanie samemu lub przez mechanika
-nowy górny plastik
-nowa chłodnica
Powodzenia.
Rozeznaj sie w cenach i wtedy zdecyduj.
masz warianty:
-lutowanie samemu lub przez mechanika
-nowy górny plastik
-nowa chłodnica
Powodzenia.
- Od: 18 maja 2004, 13:14
- Posty: 288
- Skąd: W-wa / Łomża
- Auto: Biała Mazda Protege 1.8 16V-DX SOHC 93' 103KM
Oprócz opcji opisanych przez Jano możliwe jest też sklejenie tego plastiku. Ja mam w swojej chłodnicy szczeline4 mm na jakies 8 cm i skleiłem całość POXIPOLEM (ważne – musi być szary). Jedna tylko uwaga: Musisz rozrobić wystarczająco dużo kleju, byś całość zakleił za jednym razem, gdyż jeśli będziesz to kleić na np. dwa razy, to klej Ci się rozwarstwi... U mnie się to spisuje dobrze, a koosztowało 8 złotych
Jeszcze jedno: musiałem spuścić płyn i dobrze odtłuścić powierzchnie...
Pozdrawiam
Krzysiek
Jeszcze jedno: musiałem spuścić płyn i dobrze odtłuścić powierzchnie...
Pozdrawiam
Krzysiek
- Od: 14 lis 2004, 19:40
- Posty: 760
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Żuczek i Jaszczurka...
Najtańszym rozwiązaniem jak napisał andruu będzie klejenie lub lutowanie. A jak by nie pomogło zawsze masz inne rozwiązania.
- Od: 18 maja 2004, 13:14
- Posty: 288
- Skąd: W-wa / Łomża
- Auto: Biała Mazda Protege 1.8 16V-DX SOHC 93' 103KM
Kupiłem w Makro jakiś preparat do uszczelniania chłodnic (niebieska mała buteleczka – HOLTS). Koszt 10 zł. Zastosowałem zgodnie z instrucją i spokojnie. Trzyma już kilka miesięcy, a ubywało ok. 0.5 l na dwa tygodnie.
Ostatnio edytowano 21 lut 2005, 08:21 przez Yard, łącznie edytowano 2 razy
Generalnie jeśli zaczyna pękać ten plastik to lepiej wymienić cały zbiorniczek lub nawet chłodnicę. Bo jeśli zlutujesz (skleisz) to może ci puścić nawet po miesiącu (po prostu japońce dali taki plastik, że ciężko go zlutować, a wręcz jest to niemożliwe). Mogę dać namiary na magika w Wawie, który dorabia takie zbiorniczki z aluminium, koszt ok 150 zeta, ale za to masz już spokój na dłuuugi czas. Poxipol- hmmmm może to i dobry pomysł, ale ja jak już coś robię przy mojej Mazdzi to chcę zeby było tip top
Pozdro
Pozdro

Była 323C, jest Renault Clio. Sentyment do marki pozostał.
- Od: 11 sty 2005, 13:47
- Posty: 105
- Skąd: Warszawa
- Auto: Renault Clio 2 ph2, 1.4 16V
Podzielam opinię SMOKE.W kraju nie ma stosownego spoiwa do klejenia pęknietych głowic stosowanych w japońskich samochodach (PP.PCW itp).Miałem podobne klopoty. Jestem przciwnikiem stosowania różnego rodzajów plynów do uszczelniania chłodnic. Klejenie różnymi klejami to półśrodki. ja ostatecznie kupiłem nową chłodnicę i mam problem rozwiązany.Ktoś nawet po dpowiedniej korekcie zamontował chłodnicę od PF 125p.Przeczytaj inne posty pt."Ubytki płynu chłodniczego"
- Od: 29 gru 2004, 12:05
- Posty: 18
- Skąd: Toruń
- Auto: Mazda 323 F (BG) 1,6 16V/92r.
W końcu po długich rozmyślaniach i analizach , zdecydowałęm sie na wymiane chłodnicy na nową .koszt cały łacznie z robociną wyniesie mnie 450 zł. (BOLI)
Ale powiem wam że wilu ludzi mowi mi że klejenie nei ma sensu bo i tak za jakis czas trzeba bedzie wymienic chłodnicę , wiec klejene nic nie daje bo za jakis czas i tak sie rozejdzie dalej i tak można się bawic nawet pół roku , i nigdy sie nie wie kiedy coś sie stanie. A jak mi włoża nowa chłodnicę to bede miał 2 roczna gwarancje i święty spokói natomiat puste kieszenie.
ale autko sprawne na 100 %
Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Ale powiem wam że wilu ludzi mowi mi że klejenie nei ma sensu bo i tak za jakis czas trzeba bedzie wymienic chłodnicę , wiec klejene nic nie daje bo za jakis czas i tak sie rozejdzie dalej i tak można się bawic nawet pół roku , i nigdy sie nie wie kiedy coś sie stanie. A jak mi włoża nowa chłodnicę to bede miał 2 roczna gwarancje i święty spokói natomiat puste kieszenie.
Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Prawdziwe życie zaczyna się po kupieniu MAZDY
!!!!!

- Od: 27 wrz 2004, 21:47
- Posty: 58
- Skąd: ŁÓDŹ
- Auto: 323 F BA 94 r 1.5 16V Z5
Ja płaciłem za chodnicę ( nową z korkiem odpowietrzającym) do tej mazdy 390,00 zl i sam założyłem ją. Kupiłem dodatkowo nowe tasiemki zaciskowe na węże i nowy korek wlewu tej chłodnicy ( 19,00).Trzeba pamiętać o prawidłowym odpowietrzeniu całego ukladu chlodniczego (otworzyć na całość ogrzewanie nagrzewnicy, plyn był w niej na maxa) wg instrukcji obsługi i naprawy MAZDy.
- Od: 29 gru 2004, 12:05
- Posty: 18
- Skąd: Toruń
- Auto: Mazda 323 F (BG) 1,6 16V/92r.
Jeśli twoja chłodnica jest w miarę dobrym stanie to radziłbym wymienić tylko ten zbiorniczek, koszt ok. 150 zł, i kieszenie już nie będą puste
Swoją drogą to dużo krzyknęli ci za nową chłodnicę, radzę jeszcze posiedzieć w necie i podzwonić.
Była 323C, jest Renault Clio. Sentyment do marki pozostał.
- Od: 11 sty 2005, 13:47
- Posty: 105
- Skąd: Warszawa
- Auto: Renault Clio 2 ph2, 1.4 16V
Kol.SMOKE. Do Twojego modelu madzi chlodnica jest znacznie tańsza i wymiarowo radiator jest inny niż w efce. Miałem okazję oglądać chłodnicę dwóch różnych producentów i podróbki. Maja chlodnica nie odbiega od orginalnej. Jestem przekonany że dostawca,za "ekspresową dostawę" na wyznaczony dzień i godzinę pobrał ode mnie wyższą prowizję. Mimo tego ,jestem zadowolony a samochód nie stoi "rozbebeszony "w garażu.
Kol.JANO
Początkowo robiłem różne doświadczenia w klejeniu -co uslyszałem od kolegów, rzemieślników itd. wszystko było na 2-5 dni i znowu w miejscach pęknięcia górnej plastkowej glowicy aluminiowego radiatora,-po rozgrzaniu się silnika (płynu chłodzącego) nastąpil wyciek- obniżenie stanu w zbiorniku wyrównawczym poniżej min.
Kol.JANO
Początkowo robiłem różne doświadczenia w klejeniu -co uslyszałem od kolegów, rzemieślników itd. wszystko było na 2-5 dni i znowu w miejscach pęknięcia górnej plastkowej glowicy aluminiowego radiatora,-po rozgrzaniu się silnika (płynu chłodzącego) nastąpil wyciek- obniżenie stanu w zbiorniku wyrównawczym poniżej min.
- Od: 29 gru 2004, 12:05
- Posty: 18
- Skąd: Toruń
- Auto: Mazda 323 F (BG) 1,6 16V/92r.
Hello!
Też w zeszłym roku we wrześniu pęknął mi ten plastik. Nie bawiłem się w klejenie, kupiłem sprawdzoną ciśnieniowo oryginalną używkę za 250 zł, kolega z moją pomocą wymienił to mi w aucie i śmigam do dzisiaj bez problemów. Co oryginał to oryginał...
Pozdrawiam!
Bartek
Też w zeszłym roku we wrześniu pęknął mi ten plastik. Nie bawiłem się w klejenie, kupiłem sprawdzoną ciśnieniowo oryginalną używkę za 250 zł, kolega z moją pomocą wymienił to mi w aucie i śmigam do dzisiaj bez problemów. Co oryginał to oryginał...
Pozdrawiam!
Bartek
- Od: 25 paź 2003, 21:13
- Posty: 91
- Skąd: stamtąd ;-)
- Auto: tymczasowo Civic
To już lepiej zamiast kupować ten plastikowy(który i tak kiedyś pęknie) dorobić aluminiowy zbiorniczek nizszym kosztem
Była 323C, jest Renault Clio. Sentyment do marki pozostał.
- Od: 11 sty 2005, 13:47
- Posty: 105
- Skąd: Warszawa
- Auto: Renault Clio 2 ph2, 1.4 16V
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość