problem z wchodzeniem na obroty

mam 323f pierwszej generacji, z silnikiem 1.8
problem wyglada tak ze jak sie zagrzeje, po 20 minutach jazdy bardzo ciezko wchdozi na obroty. trzeba delikatnie dodawac gazu bo po wcisnieciu do oporu zaczyna sie dlawic i cala sie trzesie i na obroty nie wejdzie wogole. na zimno jest podobnie ale objawy sa minimalnie mniejsze. generalnie auto jest nie do jazdy, ruszyc pod gorke sie nie da bez gazowania jej na 3-4 tysiace caly czas
myslalem ze to wtryskiwacze bo kiedys mialem z nimi problemy ale po wyczyszczeniu ich i wymianie uszczelek na nich problem pozostal. w serwisie przejrzeli 'podobno' cale auto lacznie ze sprawdzaniem pomp paliwa etc i poweidzieli ze nie wiedza co to. auto stalo 2 miesiace w serwisie i nie potrafili go zrobic.
ktos ma jakies pomysly? bo ja juz nie wiem co robic
problem wyglada tak ze jak sie zagrzeje, po 20 minutach jazdy bardzo ciezko wchdozi na obroty. trzeba delikatnie dodawac gazu bo po wcisnieciu do oporu zaczyna sie dlawic i cala sie trzesie i na obroty nie wejdzie wogole. na zimno jest podobnie ale objawy sa minimalnie mniejsze. generalnie auto jest nie do jazdy, ruszyc pod gorke sie nie da bez gazowania jej na 3-4 tysiace caly czas
myslalem ze to wtryskiwacze bo kiedys mialem z nimi problemy ale po wyczyszczeniu ich i wymianie uszczelek na nich problem pozostal. w serwisie przejrzeli 'podobno' cale auto lacznie ze sprawdzaniem pomp paliwa etc i poweidzieli ze nie wiedza co to. auto stalo 2 miesiace w serwisie i nie potrafili go zrobic.
ktos ma jakies pomysly? bo ja juz nie wiem co robic