Strona 1 z 1

Wyciek z pod aparatu zapłonowego – czy aby napewno ?

PostNapisane: 5 maja 2009, 14:12
przez Radek89
Witam, troszkę się dziś zawiodłem widzac na kanale od spodu moje auto, mianowicie jest po prostu zaolejone masakrycznie, oleju na bagnecie mi ubyło ok 0,4 litra ;/;/ Zastanawie mnie jedno , od strony rozrządu jest to raczej stare długotrwałe pocenie się , natomiast świerzy olej widac tylko na obudowie skrzyni biegów i na tych śróbkach od spodu, czy jest możliwość że olej spod aparatu wężami będzie saczył aż do gumowej rury chłodnicy która jest po drugiej stronie ?? U mnie jest ona cała w oleju, wygląda to wogóle tak jakby ciekło z pod głowicy, ale nie mam problemów typu olej w płynie chłodzacym czy też nagar pod korkiem i myślę ze silnik jest szczelny. Czy u was oring działał miejscowo , czy skutecznie zaolejał cały silnik i rozprowadzał się dosłownie po całym bloku ???

Prosze o pomoc

PostNapisane: 5 maja 2009, 14:16
przez kleik87
hmm u mnie prezentowalo sie to troszke inaczej,
otóż po wymianie uszczelki w aparacie, prawa strona zaczela schnac
co do reszty to moze pokrywa zaworow??

PostNapisane: 5 maja 2009, 14:39
przez Radek89
Niee uszczelka już nie puszcza, puszczała ale już jest spoko. Zastanawiam się ciągle nad tą głowicą ...

PostNapisane: 5 maja 2009, 15:12
przez Radek89
Wogóle na węzu gumowym po drugiej stronie ( od chłodnicy ) tez jest olej świerzy, cieknie po nim , nie mam pojęcia skąd może się zbierać i ściekać po tym wężu .... ;/ cały blok z przodu jest ogólnie brudny ale świerzy olej to własnie skrzynia biegów i wąż od chłodnicy ... , Napewno ktoś miał podobnie ... czekam na sugestie ...

PostNapisane: 5 maja 2009, 18:35
przez radoo
u mnie na obudowie od skrzyni biegów ciekło regularnie, co wytarłem to zaciekło i tak w kółko, aż do momentu gdy wymieniłem uszczelke pod pokrywą zaworów, jak raz wytarłem to nastepnego dnia troche jeszcze było na skrzyni, ale wytarłem znów i 3 tygodnie spokoju już :) suchutko..

przymierzałem się też do wymiany oringu ap. zapł. ale dałem sobie na razie z tym spokój, choć na forum znalazłem nawet fajną fotorelację z tego i jak bedzie coś doskwierało to pół godzinki i samemu można zrobić.. póki co, nie cieknie, a oleju w silniku wyraźnie nie ubywa, na skrzyni też sie nie pojawia. Odkąd zalałem do pełna (miałem poniżej kreski minimum jak się zorientowałem) tak trzyma się praktycznie ciut poniżej full, sprawdzam już 2 tyg prawie codziennie i tak jest... myślę, że uszczelka pod pokrywą to jedyna u mnie nieszczelność na szczęście była :)

uszczelkę można spokojnie samemu wymienić, lub jak w moim przypadku – 2x piwko dla mechanika :)

PostNapisane: 5 maja 2009, 18:46
przez Radek89
Nie no u mnie takie rzeczy to robie za 3 piwka – ale dla siebie ;)

Uszczelkę pod klawiaturą wykluczam , bo uszczelniłem jakieś 2 tygodnie temu klawiaturę a olej był dość świeży , Pod głowicą też wykluczam bo nic oprócz oleju na to nie wskazuje. Aparat zapłonowy puszcza troszkę, ale blisko niego to wygląda tak delikatnie , no ale olej może spływac i niżej się bardziej rozprowadzać.

Zastanawia mnie ten wyciek po drugiej stronie , to co na wężu od chłodnicy ... Simeringi na rozrządzie hmmmmmm zdejmowałem osłonę i rozrząd suchutki oraz jego okolice a chyba slad by był .... ;/

Może wyjaśniła się sprawa brakujących 0,4 litra oliwki – otóż miska była bardzo słabo dokrecona, dokręciłem mocno wszystkie śruby, ale martwi mnie patent który widać – wystaje biały silikon ( Tak to jest kupić auto od starszej osoby hahaha hahaha hahaha ) I teraz Pytanko – ile kosztuje uszczela miski olejowej ? Bo nie będe jeździł z takim patentem :)

PostNapisane: 5 maja 2009, 21:56
przez Dry
Radek89 napisał(a):I teraz Pytanko – ile kosztuje uszczela miski olejowej ? Bo nie będe jeździł z takim patentem usmiech

o ile sie orientuje to nie ma uszczelki, jest tylko wlasnie silikon :)

PostNapisane: 5 maja 2009, 22:29
przez Radek89
kurcze przestraszyłem się bo nagle mi dzisiaj 0,4 oleju ubyło a mazda mi go nie pali, przynajmniej dwa lata nie paliła ... I biore się za te wycieki i miskę dokręciłem , będe kontrolował, jak dokrecenie nic nie da to zdejmę ją i dam na silikonik :)


A nie oriętuje się nikt czy jeśli puszczały by simeringi na rozrządzie to było by widać na pasku i w jego okolicach ??

PostNapisane: 5 maja 2009, 23:30
przez trelemorele
nie raczej w tym miejscu nie chlapie (bynajmniej u mnie) ciekło idealnie do dolu i to był najwiekszy wyciek oleju u mnie. Koszt tego czegos 14 zł chyba ale musiałem wziasc stary do sklepu na wzór

tylko nie wiem czy nie mamy innego rozrządu bo ja mam 8V

PostNapisane: 6 maja 2009, 06:55
przez Radek89
Kurcze oby to nie było to bo to wiadomo , koszt 14 zł za simering, Tylko przecierz trzeba rozbierać caly rozrząd , prawda ?? Jak on jest zakładany ? Jakoś coś jeszcze trzeba rozbierać ?? Robił to ktoś? Jak będzie pogoda to zdemontuje koła i paski, zdejmę obudowę i oblookam ...