Proponuję dobrać się do kopułki – pewnie masz tam troszkę skroplin, które powodują przeskok napięcia po wszystkich stykach. Wysusz ją dobrze. Taka jest moja koncepcja
I jest ona prawidłowa. Otóż właśnie do kopułki dostała się woda (silnik był myty karcher'em, który wyglądał, jak mały traktorek do koszenia trawy na ulicach

), która powodowała zwarcie i dlatego nie pracował na jednym garze a czasami i na dwóch. Mój brat jest bardzo dobrym mechanikiem. Zanim napisałem poprzedni post od razu powiedzał mi, że pewnie woda się dostała do kopułki. Jednak asekuracyjne wrzuciłem temat na
FORUM, aby i waszych opinii wysłuchać. Dziś, a raczej już w czoraj wieczorem (we wtorek) ledwo dojechałem do brata, który mi otworzył kopułkę i przedmuchał, osuszył, przeczyścił styki i poprawił skład mieszanki. Zapłon zostawił bez zmian, bo był OK.
Dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Mam nadzieję, że ten temat będzie pomocny innym, borykającym się z podobnym problemem.
No i znów Ja i moja Madzia żyjemy razem w symbiozie. Ja i Ona Ona i Ja...
