Strona 1 z 1

Sonda lambda – kiedy kwalifikuje się do wymiany, czy warto k

PostNapisane: 18 mar 2009, 16:31
przez kwl
Witam.

Mam niemały problem z moja mazdą.
Przy naprawdę spokojnej jeździe, bez szaleństw etc. nie moge zejść poniżej 10l/100 km
Nie wiem co może byc tego przyczyną.
Wymieniłem wszystkie filtry , oleje, rozrządy itp itd.

Ostatnio podjechałem na stację diagnostyczną i zrobiłem diagnostykę kompa.
Okazało się, że żadnych błędów nie ma.

Stąd moje pytanie.
Czy sonda może źle dobierać mieszankę, znacznie zawyżając ilość benzyny, nie wykazując jednocześnie żadnych błędów?
Podobnie z przepływomierzem. Również nie wykazuje żadnych błędów.

Nie mam już pomysłów, co moge zrobić, aby zredukować to spalanie chociaż do 7-8 l/1oo w mieście.

Może miał ktoś podobny problem i znalazł lekarstwo?

Dodam tylko, że moój kolega kupił teraz Xedosa 6 V6 i jemu tez pali 10.

Czekam na odpowiedź.

PostNapisane: 18 mar 2009, 16:49
przez Dry
Spróbuj wymienić sonde lambda. Jest to jedno przewodowa i sa stosunkowo tanie. Nie kupuj żadnych używek tylko nowa, NTK byly chyba fabryczne ok 100zl. Banalnie prosty montaż, klucz bodaj 22 i połączenie kabla. U mnie jak wymienilem lambde to spalanie spadlo ok 0,5l takze szalenstw nie ma. Moja sonda byla juz bardzo zużyta.

Być moze czujnik temp jest uszkodzony. Tez przez to moze duzo palic.
Tu masz o czujniku: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=6359&

PostNapisane: 18 mar 2009, 17:41
przez kwl
no to zaskoczyłeś mnie pozytywnie.
wczoraj przeglądałem tak pobieżnie stronki z częściami i znalazłem sondę NGK właśnie.
Kosztowała 620 złotych !!!
Także to mnie trochę wbiło w glebę.
Przyznaję jednak, że porządnie jakoś się za to nie zabrałem.

A tak zapytam przy okazji.
Jaki masz sredni wynik spalania w mieście?
Też oscyluje Ci w granicach 10, ja u mnie??

PostNapisane: 18 mar 2009, 18:16
przez Dry
W miescie max 9 ale tak to srednio w miescie ok 8,5 zima, lato okragle 8. Nigdy nie mialem 10l. Za duzo Ci pali jesli mowisz ze jezdzisz oszczednie, tego sie nie da ukryc.

PostNapisane: 18 mar 2009, 18:19
przez Lukano
Tylko przy zmianie pamiętaj o dobrym połączeniu przewodów. Bo będzie wskazywał co chce.

PostNapisane: 18 mar 2009, 19:31
przez kwl
No spalanie mam strasznie wysokie.

Próbowałem robic różne testy.
Jeździc oszczednie, nie zwracac uwagi, dawałem jej po garach mocno, przeciągałem na biegach prawie oporowo i najlepsze jesto, że prawie zawsze 10l wychodzi.
Lałem różne paliwa, na różnych stacjach i cały czas to samo.
Dlatego zacząłem się zastanawiac nad tą sondą. Koszt z tego co widzę niewielki, a jeżeli się poprawi, to właściwie sonda zwróci się po miesiącu.

Przyznam się, że powoli tracę cierpliwośc i zacząłem już nawet myślec o kupnie czegoś innego.
Jednak po tym aucie nie pasuje mi żadne inne, więc stwierdziłem, ze tak łatwo broni nie złożę i powalcze jeszcze...
Smutno troche przesiadac się np. do skody felicii w gazie (z całym szacunkiem) :)

Co do wymiany, myślałem raczej, żeby dac do jakiegoś majstra, bo sam kiepsko znam się na mechanice.
Nie powinno to chyba byc kosztowne??

PostNapisane: 18 mar 2009, 19:53
przez Lukano
To mało jak na padniętą sonde ;) Jak mnie nie działała to 16 potrafiła łyknąć ;) W GT

PostNapisane: 18 mar 2009, 19:57
przez Pioteq25
Sondę kupował uniwersalną NGK/NTK na allegro od "SWIATCZESCI" Zrobiłem od tego czasu ok 25tys. km i jest ok.

PostNapisane: 18 mar 2009, 19:58
przez kwl
a przed wymianą też miałeś fazy z zawyzonym spalaniem ????

PostNapisane: 18 mar 2009, 20:06
przez Pioteq25
Nie, wymieniłem bo stara już się prawie skończyła i bardzo słabo oscylowała. Sterownik zarejestrował błąd sondy i pomiary to potwierdziły. Spalanie jednak się nie zmieniło i mój Z5 wciąga 6,5L w cyklu 80/20 trasa/miasto.

PostNapisane: 18 mar 2009, 21:27
przez kwl
no to zazdroszcze wyniku :)

jak by u mnie tak grało, byłbym maks zadowolony.... no ale cóż... <faja>
damy rade

jakby tego było mało coś zaczęło mi pukac w tylnum zawieszeniu podczas przejeżdżania prze jakieś nierówności.
Obawiam się, że do litanii niedociągnięc dołączyły amorki <jupi>

PostNapisane: 19 mar 2009, 00:44
przez kwl
co do tych amorków, możecie polecic jakieś konkretne modele???
Najlepiej takie, które nie kosztuja 150 za szt.
Na aukcjach widziałem tak rózne ceny, że kosmos
Od 90 do prawie 300 niby za to samo.