Nie można odpalić

Witam!
Postaram się opisać wszystko od początku, niestety swoim jerzykiem jestem szarym prostym człowiekiem.
Przepraszam ze zakładam nowy temat być możne są podobne tematy ale używając mojego słownictwa nic nie znalazłem.
Zaczynam. Mazda HB 323 BG 1.3 91r. na wtrysku.
Jakiś czas temu miałem problem z odpaleniem mazdy, pojechałem wymienić butle z gazem do mieszkania zgasiłem silnik zrobiłem co trzeba i próbuje odpalić, niestety nie odpaliła obrazu tylko musiałem kręcić pewien czas aż odpaliła. Problem się już nie powtarzał.
Następnie zauważyłem ze dając mu szybko w gaz zaczynał pracować dziwnie skakać silnik bardziej jak traktor. stopniowo dodając gazu wkręcał się dobrze w obroty.
przedwczoraj nie moglem odpalić.... rozładowałem 2 akumulatory i ledwo odpalił...
wczoraj niestety już nie mógł z akumulatora wiec została rozciągnięta o dziwo raz dwa włączyła się. dziś niestety problem się powtórzył wiec rozcięgnom ja i pojechałem do mechanika po ruszał trochę linka od gazu po słuchał i powiedział żebym wymienił świece. wymieniłem ale bez skutku. i jestem w kropce. Nie wiem co może być, iskra jest na każdej świecy, sprawdzałem pompę paliwa podnosząc siedzenie zdjęcie przewodu paliwowego sikała paliwem gdy kręciłem rozrusznikiem, nie wiem czy tak powinno być czy powinna podawać już po przekręceniu paliwa (pewnie dało się inaczej sprawdzić pompę ale najwygodniej było właśnie w ten sposób)
przewody nowe kopułka tez złe nie wyglądała również palec tez dobrze wyglądał.
w czym może leżeć wina, macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam i przepraszam za chaotyczny styl.
Postaram się opisać wszystko od początku, niestety swoim jerzykiem jestem szarym prostym człowiekiem.
Przepraszam ze zakładam nowy temat być możne są podobne tematy ale używając mojego słownictwa nic nie znalazłem.
Zaczynam. Mazda HB 323 BG 1.3 91r. na wtrysku.
Jakiś czas temu miałem problem z odpaleniem mazdy, pojechałem wymienić butle z gazem do mieszkania zgasiłem silnik zrobiłem co trzeba i próbuje odpalić, niestety nie odpaliła obrazu tylko musiałem kręcić pewien czas aż odpaliła. Problem się już nie powtarzał.
Następnie zauważyłem ze dając mu szybko w gaz zaczynał pracować dziwnie skakać silnik bardziej jak traktor. stopniowo dodając gazu wkręcał się dobrze w obroty.
przedwczoraj nie moglem odpalić.... rozładowałem 2 akumulatory i ledwo odpalił...
wczoraj niestety już nie mógł z akumulatora wiec została rozciągnięta o dziwo raz dwa włączyła się. dziś niestety problem się powtórzył wiec rozcięgnom ja i pojechałem do mechanika po ruszał trochę linka od gazu po słuchał i powiedział żebym wymienił świece. wymieniłem ale bez skutku. i jestem w kropce. Nie wiem co może być, iskra jest na każdej świecy, sprawdzałem pompę paliwa podnosząc siedzenie zdjęcie przewodu paliwowego sikała paliwem gdy kręciłem rozrusznikiem, nie wiem czy tak powinno być czy powinna podawać już po przekręceniu paliwa (pewnie dało się inaczej sprawdzić pompę ale najwygodniej było właśnie w ten sposób)
przewody nowe kopułka tez złe nie wyglądała również palec tez dobrze wyglądał.
w czym może leżeć wina, macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam i przepraszam za chaotyczny styl.