Strona 1 z 2
jakie powinno być ciśnienie wtrysków i w cylindrach

Napisane:
10 lut 2009, 19:21
przez mocherix
Witam,
Jak w temacie, auto mi trochę kopci przy gazowaniu i chciałbym sprwadzić stan wtrysków i potrzebuję wiedzieć jakie powinno być prawidłowe ciśnienie wtrysków a przy okazji sprawdzę cylindry.
Z góry dzięki.

Napisane:
11 lut 2009, 12:13
przez Blade
Ciśnienie otwarcia wtryskiwacza: 10,8 MPa
Silnik:
Stopień sprężania: 22,2
Ciśnienie sprężania: 2.9 MPa przy 200 obr/min.
Dane z książki WKŁ.
PNy już tak mają że kopcą. Pomaga założenie odmy

i przeczyszczenie wtrysków.

Napisane:
11 lut 2009, 20:12
przez mocherix
Wielkie dzięki za odp., znajomy mechanik mówił że może wystarczy sprwadzić kąt wtrysku a jak nie to zobaczymy końcówki wtrysków czy nie kapią. Odma to jest ale chyba separator oleju nie działa jak należy bo gdy się "depnie" i przy jeździe 120km/h wyrzuca olej z odmy do filtra powietrza... Nie orientujesz sięjak można temu zaradzić?

Napisane:
11 lut 2009, 20:25
przez Blade
mocherix napisał(a):Odma to jest ale chyba separator oleju nie działa jak należy bo gdy się "depnie" i przy jeździe 120km/h wyrzuca olej z odmy do filtra powietrza... Nie orientujesz sięjak można temu zaradzić?
odma dodatkowa – zewnętrzna

między silnikiem a filtrem powietrza. Ja mam taką, jeżdżę z "różnymi" prędkościami i filtr jest suchy.

Napisane:
11 lut 2009, 21:58
przez mocherix
OK, tak też zrobię.

Napisane:
18 lut 2009, 23:53
przez Sagitari
Ja przy przebiegu (szacowanym) 350 tys. km ciśnienie w poszczegolnych cylindrach mam od 27 do 30 barów (zimny silnik)

Napisane:
19 lut 2009, 00:03
przez Sagitari
co do kopcenia na czarno, jeśli jest bardzo wyraźne, to prawdopodobnie trochę pomoże wymiana samych końcóweczek wtryskowych, ale tak czy inaczej PN-y i tak kopcą. Co do prędkości 120 km\h...heh, mam nadzieję, że nie robisz tego zbyt często. Te silniki najlepiej się czują przy prędkości 90 km\h

Napisane:
21 lut 2009, 20:17
przez mocherix
mój ma ponad 290.000, czekam jak się zrobi cieplej ponieważ mój znajomy fachowiec na mrozie nie pracuje

i zobaczę co i jak z cylindrami. Jeśli chodzi o kopcenie to wszystkie znaki na niebie wskazują, że końcówki kapią.
A pozatym ile średnio zimą spalają wasze PNy ?

Napisane:
23 lut 2009, 09:19
przez Sagitari
Mój w zimie w cyklu typowo miejskim spala 6,7 L (w skrajnych warunkach korkowych sięga nawet 7 L). Trasa/miasto wychodzi średnio 5,7 L

Napisane:
23 lut 2009, 19:50
przez mocherix
no mój średnio trasa/miasto 6,5 L

Napisane:
24 lut 2009, 20:38
przez JaySon
hehe myślałem że tylko ja mam PN'na, co do kopcenia .... każdy PN kopci

i to niemiłosiernie, chociaż kombinowałem z dolotem i muszę powiedzieć że na stożku tak jakby mniej kopci, lub to zasługa źle ustawionego zapłonu.

Napisane:
26 lut 2009, 19:53
przez mocherix
no tyle że mój kopci jak lokomotywa

, ale nie mam czasu się za niego zabrać, może pierścienie wymienię ale nie wiem... Poza tym co jakiś czas przy prędkości ponad 100km/h dzieje się coś takiego, że jakby regulator obrotów oszalał wygląda to tak jakbym wcisnoł sprzegło i gaz do dechy, gdy poruszam gazem skrzyniom sprzęgłem wszystko wraca do normy... Myślę że to wina "takiego czegoś" pod pompą które jest połączone z ukł. chłodzenia tak jakby to był czujnik temp. i na zimnym silniku powinno podnieść lekko obroty silnika aby auto nie drżało, ale to nigdy nie działało...
Mieliście taki przypadek ?

Napisane:
10 mar 2009, 08:19
przez JaySon
mocherix napisał(a):... Myślę że to wina "takiego czegoś" pod pompą które jest połączone z ukł. chłodzenia tak jakby to był czujnik temp....
Dokladnie jest to czujnik temp. tzw. Ssanie


Napisane:
13 mar 2009, 15:36
przez mocherix
no ale to nie wciśnie gazu do końca

, czy ktoś by mi mógł przesłać fotke jak u niego wygląda ta "grucha" nie jestem pewny czy u mnie jest on kompletna... bo wogóle nie działa...

Napisane:
13 mar 2009, 16:50
przez mario5
Może silnik zużyty i olej dostaje się do komór spalania a wtedy dostaje wariackich obrotów.Podobno to przypadłość PN-ów z dużym przebiegiem.U mnie na szczęście jeszcze ten problem nie występuje ale może się mylę.

Napisane:
14 mar 2009, 19:15
przez mocherix
Wyremontowałem silnik bo był "trochę" zużyty na razie jest OK zobaczę jak będzie potem.

Napisane:
11 kwi 2009, 09:55
przez mocherix
JaySon napisał(a):Dokladnie jest to czujnik temp. tzw. Ssanie oczko
U mnie to nie działa jak to naprawić


Napisane:
12 kwi 2009, 17:05
przez JaySon
mocherix napisał(a):JaySon napisał(a):Dokladnie jest to czujnik temp. tzw. Ssanie oczko
U mnie to nie działa jak to naprawić

Niedziała ? brakuje Ci jakiegoś elementu, opisz bardziej albo zrób zdjęcie

Napisane:
13 kwi 2009, 20:51
przez mocherix
gdy silnik jest zimny to tzw. ssanie powinno popchnąć minimalnie wajhe od gazu na pompie aby zmniejszyć drgania... Spróbuję to rozebrać w wolnej chwili i zobaczę co się da zrobić, jeśli masz jakieś sugestie to pisz :–)

Napisane:
14 kwi 2009, 13:22
przez Sagitari
Mocherix, napisz coś więcej o tym remoncie. Jestem ciekawy, co dokładnie wymieniłeś. Czy całą operację sam robiłeś (oczywiście poza samą głowicą), czy zrobił to jakiś warsztat? A jak teraz z tym dymieniem po naprawie? No i ile dzisiaj kosztuje taki remont, bo jeszcze parę lat temu to było podobno całkiem sporo jak na taki silnik.
A co do tego ssania, to chyba w żadnym PN-ie to nie działa, kiedyś w warsztacie słyszałem, że ten element jest nietrwały i nie opłaca się naprawiać.