Strona 1 z 5
Sonda lambda

Napisane:
31 sty 2009, 23:47
przez marktds
Sprawdzałem sonde voltomierzem i przy 3000rpm jest ok 0,75V na luzie 0,55V .. Czy sonda wymaga wymiany i co te wyniki oznaczają

?

Napisane:
1 lut 2009, 14:31
przez jacki15
sonda mierzy resztkowa zawartosc tlenu, wedlug ksiazki:
– rozgrzac silnik
– pozostawic silnik wlaczony na biegu jalowym
– wyjac wtyczke sondy lambda i miedzy sonde a mase podlaczyc woltomierz
– podniesc obroty o okolo 300 rpm voltomierz powinien wskazywac napiecie ok. 0,55V
– nastepnie kilkakrotnie na chwile zwiekszyc obroty obserwujac woltomierz
– przy zwiekszaniu obrotow napiceie powinno wynosic 0,5-1V
– przy zmniejszaniu obrotow woltomierz powinien wskazywac 0-0,4V
– gdy wartosci te sa nie osiagalne sonda do wymiany
mam nadzieje ze Ci pomoglem troche

\
zadanie domowe:
przeanalizowac wyniki
podobnych tematow bylo juz troche na forum
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Napisane:
1 lut 2009, 19:31
przez kropka
Sprawdź jeszcze czy komputer nie wyrzuca błędu sondy, bo jeśli wyrzuca to na pewno nie jest sprawna.
Re: Sonda lambda

Napisane:
16 lip 2010, 18:21
przez kubik
u mnie napięcie przy dodawaniu i odejmowaniu gazu waha sie miedzy 0-0,5 v to dobrze czy źle?? wyskoczył mi błąd sondy wcześniej
Re: Sonda lambda

Napisane:
18 lip 2010, 12:52
przez win386
Nie jest to wartość prawidłowa. Ma oscylować od granic zera do granic jednego volta(przeważnie od 0,1-0,9V). Jeżeli oscylacja kończy się na ok 0,5V, a paliwo/powietrze dochodzi bez przeszkód to sonda do śmieci-jeździsz teraz na ubogiej mieszance i moc silnika jest słabsza. Pomijam fakt szybszego przegrzewania głowicy. Wiem to po sobie bo walczę z sondą(wartości mam te same co wymieniłeś+czasem wogóle na wolnych obrotach brak oscylacji-dopiero rusza jak się przegazuje do 5-7 tyś obr). Jej odkręcenie kluczami z dożywotnią gwarancją+dwu metrowa rura jako przedłużka i nawet palnikiem miejscowe podgrzanie, nie daje rady...
Re: Sonda lambda

Napisane:
18 lip 2010, 13:03
przez kubik
Tylko najlepsze jest to, że teraz zamiast błędu 23 wywala mi błąd 03. nie wiem czemu... A ile taka sonda uniwersalna kosztuje jaki to wogóle model jest? No niby moc silnika jest ok a spalanie w 8 literkach się mieszczę, trasa na spokojnej jeździe do 7 litrów spokojnie się mieszczę.
Re: Sonda lambda

Napisane:
20 lip 2010, 19:39
przez noxes
To ja się przyłącze do tematu. Problem występuje w 626, ale to chyba w niczym nie przeszkadza, a mój problem jest następujący; sonda pokazuje mi około 2.5V. O co w tym chodzi? Bardzo proszę o w miarę szybką odpowiedź.
Re: Sonda lambda

Napisane:
20 lip 2010, 19:59
przez kubik
W to chodzi ze nie chodzi

ale dziwne zeby az tyle pokazywala...
Re: Sonda lambda

Napisane:
20 lip 2010, 20:08
przez win386
noxes napisał(a):To ja się przyłącze do tematu. Problem występuje w 626, ale to chyba w niczym nie przeszkadza, a mój problem jest następujący; sonda pokazuje mi około 2.5V. O co w tym chodzi? Bardzo proszę o w miarę szybką odpowiedź.
Rozgrzałeś uprzednio porządnie wydech krótką jazdą? Jeżeli tak i takowe napięcie występuje na kablu sygnałowym sondy, to czujnik tlenu do śmieci; Wartości na niej mają oscylować między 0,2-0,9V, zarówno na wolnych obrotach, jak i na podwyższonych. Przygotuj się jak będziesz montował nową, że starą-fabryczną trza będzie potraktować siłowo+nagrzać do czerwoności kolektor w tym miejscu(jak u mnie). Wszelakie penetratory od razu możesz odrzucić-nie dojdzie tam nic, bo jest podkładka, która zapewne się zespawała razem z sondą do kolektora przez tyle lat.
Re: Sonda lambda

Napisane:
20 lip 2010, 21:48
przez krzaku90
oj juz nie przesadzaj:) ja silnik wymienialem ostatnio i stara sonde odkrecalem na zimnym silniku. Dobry klucz plaski troche sily i poszli i pojechali;)
Re: Sonda lambda

Napisane:
20 lip 2010, 23:15
przez noxes
win386 napisał(a):Rozgrzałeś uprzednio porządnie wydech krótką jazdą? Jeżeli tak i takowe napięcie występuje na kablu sygnałowym sondy, to czujnik tlenu do śmieci; Wartości na niej mają oscylować między 0,2-0,9V, zarówno na wolnych obrotach, jak i na podwyższonych. Przygotuj się jak będziesz montował nową, że starą-fabryczną trza będzie potraktować siłowo+nagrzać do czerwoności kolektor w tym miejscu(jak u mnie). Wszelakie penetratory od razu możesz odrzucić-nie dojdzie tam nic, bo jest podkładka, która zapewne się zespawała razem z sondą do kolektora przez tyle lat.
Pisząc czujnik tlenu masz na myśli przepływomierz? A sondę da się odkręcić bo już ją odkręcałem
Re: Sonda lambda

Napisane:
9 wrz 2010, 15:46
przez kubik
dzisiaj sprawdziłem dokładnie na rozgrzanym silniku. Napięcie na cyfrowym mierniku oscylowało w granicach 0,1- 0,8 V w zależności od obrotów. Więc dlaczego na testerze wywala mi błąd sondy?
Re: Sonda lambda

Napisane:
10 wrz 2010, 01:22
przez Lukano
Bo może czas jej działania jest bardzo długi

Jak za długo łapie prawidłowe wartości to już jest na skraju wydolności i już może łapać błąd.
Za uniwersalną sondę jedno przewodową w IC płaciłem jakieś 60 złotych.
Re: Sonda lambda

Napisane:
10 wrz 2010, 01:23
przez mysse
szybkie pytanie mam apropo sondy
czy sonda z 1.8 SOHC bg podejscie do 1.8 DOHC bg? to to samo czy cos innego ?:)
i zeby tematu dodatkowego nie zakladac, jak wyglada sprawa z cewka zaplonowa? pasuje z sohc do dohc ?
Re: Sonda lambda

Napisane:
13 wrz 2010, 20:16
przez damian
cewka pasuje, a czy sonda też pasuje to nie wiem, wg mnie powinna pasować, bo jedna i druga jest 1 przewodowa, gwint też pewnie ma taki sam
Re: Sonda lambda

Napisane:
5 paź 2010, 01:44
przez kubik
Mam problem i nikt nie chce mi odpowiedzieć, czy jesli komp Po resecie najpierw pokazuje błąd 03 – aparat zaplonowy a po przejechaniu kilku kilometrów znika błąd 03 2 pokazuje 21 – sonda to czy moze byc po prostu cos z komputerem? Mam tak caly czas, w kółko po resecie, to bardzo dziwny objaw, pomoże ktos?
Re: Sonda lambda

Napisane:
7 paź 2010, 01:24
przez YaRQ
Jak wam się udało odkręcić sonde? Ja właśnie z tym walcze i już klucz pokrzywiłem
Lepiej na ciepłym czy na zimnym? na logike na zimnym, ale z tego co szukałem niektórzy twierdzą że na ciepłym łatwiej poszło...
Są jakies sposoby na to?
Re: Sonda lambda

Napisane:
7 paź 2010, 03:12
przez mysse
na cieplym oczywiscie
Re: Sonda lambda

Napisane:
7 paź 2010, 16:31
przez YaRQ
kurde nie idzie, spryskałem wd40 wczoraj wieczorem, dziś też... rozgrzałem wydech i dalej chyba nawet nie drgnęło

zakładałem że na ciepłym się rozszerzy wydech i mocniej sonde zaciśnie, ale też można założyć że otwór na sonde też się rozszerzy – będzie miała luźniej

teoretycznie...
pozdr.
Re: Sonda lambda

Napisane:
7 paź 2010, 17:20
przez mysse
wiesz, to jest jak z filtrem paliwa

dostep tak [tiiit] ze 3 godziny roboty i przeklenstw
lepiej oddac do serwisu, zawolaja na poczatku 20-30 zl za wymiane a beda sie ztym meczyc pol dnia
