Strona 1 z 1

Po co są dwie odmy?

PostNapisane: 22 sty 2009, 21:29
przez Jacek176
Czy ktoś się orientuje po co są dwi odmy w pokrywie zaworów w silniku BP DOHC?
Zaznaczyłem je na zdjęciu.
Obrazek

Odmę nr 1 podłączyłem do oil catch tanka.
Natomiast zastanawiam się nad tą drugą, która idzie bezpośrednio do kolektora ssącego. Jest w niej zamontowany jakiś zawór zwrotny. Czy ją też można podłączyć do oil catch tanka a dziurkę w kolektorze zaślepić?

PostNapisane: 23 sty 2009, 00:15
przez Briareos
Ano BP ma taki ciekawy układ przewietrzania klawiatury. Można wiedzieć po co przy tym rzeźbisz? To nie gaźnik tylko wtrysk, ma też sondę więc ilość paliwa jest dobierana na ilość tlenu.

PostNapisane: 23 sty 2009, 09:37
przez Lukano
Briareos napisał(a):To nie gaźnik tylko wtrysk, ma też sondę więc ilość paliwa jest dobierana na ilość tlenu.

jak już to powietrza ;) On nie wie, ile w tym tlenu. A co to ma do odmy ? Po to jest przepływka. ilości z odmy są znikome dla silnika, więc nie zliczane.

PostNapisane: 23 sty 2009, 10:37
przez Jacek176
Briareos napisał(a):Ano BP ma taki ciekawy układ przewietrzania klawiatury. Można wiedzieć po co przy tym rzeźbisz? To nie gaźnik tylko wtrysk, ma też sondę więc ilość paliwa jest dobierana na ilość tlenu.

Wpisz sobie w google "oil catch tan" i poczytaj. Wtedy będziesz wiedział po co to. Najprościej mówiąc po to żeby syf wydobywający się z odmy nie brudził przepustnicy i kolektora ssącego. 90% podrasowanych silników ma taki gadżet.
A poza tym ja nie mam sondy lambda, chociaż zupełnie nie rozumiem co to ma wspólnego z odmą :|

PostNapisane: 23 sty 2009, 14:24
przez Briareos
Lukano, alez po to wlasnie jest sonda by bylo wiadomo ile jest tlenu w spalinach. Na podstawie tego odczytu dobiera sie sklad mieszanki. Problem z nia taki ze nie dziala od razu no i ma opoznienie, wiec za podstawe przyjmuje sie wartosci z przeplywomierza (ale sa i inne metody, TPS, MAP, predkosc walu).

Jacek176 – wiem po co ludzie odpinaja odme, ja pytam po co ty to robisz. Silnikow Mazdy nie projektowali idioci, wiedzieli ze odma ma wady i jedna z nich jest osadzanie sie oparow oleju w dolocie. Widac jednak zalet tego systemu jest wiecej niz wad.
Sporo ludzi probuje podniesc moc swojego silnika ale nie ma bladego pojecia jak sie za to zabrac. Wszelkie domowe przerobki dolotu i wydechu co prawda zmieniaja charakterystyke momentu ale nie zawsze na lepsze. Kosztem kiepskiego filtrowania i glosnego spalania (co akurat jest dla wiekszosci zaleta a nie wada – jak kto lubi). Niefortunnie duzo takich ludzi uwaza ze odma im zatruwa mieszanke (bo jest w tym troche spalin tez) i dlatego odlaczaja :) Jak sie ma sonde to sterownik silnika bierze to pod uwage, to oczywiscie pomijajac znikomy wplyw odmy w porownaniu z recyrkulacja spalin.
Malo mnie interesuje jaki % tzw. podrasowanych silnikow ma odlaczona odme. Nie wiem kto je przerabial i czy znal sie na tym czy kopiowal bezmyslnie od innych (patrz magnetyzery). Albo wiesz po co chcesz to zrobic, albo po prostu rzezbisz i moze bedzie lepiej. To tez jest jakies podejscie, ja tylko zwracam uwage ze moze byc gorzej, zamiast troche na dolocie syf z nagarem sie bedzie gromadzil nad klawiatura – butelka pod autem nie wyciagnie go tak dobrze jak podcisnienie z kolektora.
Tak wiec jeszcze raz – BP ma taki ciekawy system przewietrzania bo po cos mu to jest potrzebne. Czy jestes pewien ze chcesz to zmieniac.

PostNapisane: 23 sty 2009, 14:54
przez Jacek176
Briareos jesli posądzasz mnie o jakieś modyfikacje typu magnetryzery, tylko dlatego, że inni to robią to chyba nigdy nie czytałeś moich postów ani nie oglądałeś opisu mojej Mazdy.
Oil catch tank zamontowałem po sugestii kolegi Maćka z forum streetracing.pl, który stroił mi SMT-6. A wydaje mi się, że on ma pojęcie o tym co robi (przygotowywał do startów m. in. Civica turbo na LPG, który 2 lata temu zdobył puchar Polski w wyścigach na 1/4 mili w klasie mini+).
Pod pokrywą zaworów panuje wystarczająco duże ciśnienie żeby wypchnąć owe opary oleju przez odmę. Pierwsze słyszę o tym, że potrzebne jest dodatkowe podciśnienie z dolotu żeby je "wyciągnąć".

PostNapisane: 23 sty 2009, 15:22
przez Briareos
No miał sugestię. Ale czy wiedział że odmy są dwie? A wiedział że V6 Mazdy często gasną po odkręceniu korka wlewu oleju i ma to bezpośredni związek z ciśnieniem pod pokrywą?
Odma to co prawda nie ta przepustowość co dziura po korku, ale jak widać precyzyjnie zestrojony dolot może być nawet tak wrażliwy.
Jeszcze raz (i po raz ostatni) – ja rozumiem że pytanie było po co jest ta odma żeby się dowiedzieć czy i jak ją ruszyć. Tylko zadaję nieco inne do tego – czy na pewno warto ruszać skoro nie wiadomo jaki będzie ostateczny efekt (w tym długofalowy, np. zwiększona ilość nagaru). Tak do przemyślenia.

PostNapisane: 23 sty 2009, 19:10
przez Lukano
Briareos napisał(a):Lukano, alez po to wlasnie jest sonda by bylo wiadomo ile jest tlenu w spalinach. Na podstawie tego odczytu dobiera sie sklad mieszanki. Problem z nia taki ze nie dziala od razu no i ma opoznienie, wiec za podstawe przyjmuje sie wartosci z przeplywomierza (ale sa i inne metody, TPS, MAP, predkosc walu).

Po co jest sonda lambda, przepływka, TPS, czujnik hala itd itp to ja bardzo dobrze wiem. Ale nadal nie wiem co to ma wspólnego z tematem z odma. O czym Ty piszesz.

PostNapisane: 24 sty 2009, 00:45
przez Briareos
Nie wiem czy wiesz, twoja pierwsza wypowiedź sugerowała co innego.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem: sporo ludzi uważa że odma im "zanieczyszcza" mieszankę, a tymczasem nie ma to większego wpływu – szczególnie jak skład spalin bada sonda. Jacek176 wskazał oczywiście na dużo bardziej racjonalny powód, zasyfianie kolektora, ale i tak uważam że skoro BP ma dwie odmy w tym jedną z zaworem, to po coś tak to zrobili...

PostNapisane: 24 sty 2009, 00:50
przez Jacek176
Briareos napisał(a): sporo ludzi uważa że odma im "zanieczyszcza" mieszankę, a tymczasem nie ma to większego wpływu – szczególnie jak skład spalin bada sonda..

A jeśli nie ma sondy? Tak jak w moim przypadku...

PostNapisane: 24 sty 2009, 13:46
przez Briareos
Efektywnie tak samo... Już ci to napisałem – zgadzam się że bez odmy nie będzie zasyfiać kolektora. Ale inżynierowie Mazdy zrobili ten silnik od zera, jak i wszystkie przed i po nim, i zdecydowali się na takie a nie inne rozwiązanie: dwie odmy, jedna z zaworkiem.
Ja też nie wiem po co tak jest, ale uważam że nie zrobili tego dla żartu więc bez zrozumienia przyczyny nie zgodzę się że po odpięciu odmy będzie lepiej. Będzie inaczej, ale nie znaczy że lepiej. Temat mnie też interesuje i mam nadzieję że ktoś pomoże to wyjaśnić.