Strona 1 z 1

Czy wymienić pasek rozrządu, jaki olej ?

PostNapisane: 28 wrz 2004, 11:41
przez Rob
witam wszystkich szczesciazy.mam dwa pytania na ktore nikt nie potrafi mi odpowiedziec. Czy w modelu Mazda 323f bg 92r.1.6 16v wielo.p.wtr. po zerwaniu sie paska rozrzadu moge sie spodziewac uszkodzenia zaworow lub jakis innych podzespolow silnika?a toza tym jakiego olej powinienem do niej lac.na karteczce jak ja kupilem bylo cos o mineralnym,wiec wymienilem na 15w/40 Castrol.nie wiem czy nie powinien to byc 10w/40.pod odpaleniu zimnego silnika przes 2s.slychac jakies klekotanie,ale nie zawsze.

PostNapisane: 28 wrz 2004, 12:36
przez XsiX
Rob dla świętego spokoju wymień ten pasek. Koszty nie są aż tak duże a zawsze masz spokojną głowę.
Długi napisał ostatnio że silniki mazdy są TEORETYCZNIE bezkolizyjne jednakże w praktyce bywa różnie więc IMHO lepiej wymienić.

PostNapisane: 28 wrz 2004, 12:58
przez P0L4K
Najlepiej jest lac polsyntetyk 10w40

PostNapisane: 28 wrz 2004, 22:45
przez Robo
Ja pozostaje przy swoim i twierdze, że ten akurat silnik jest kolizyjny. :( Sam byłem tego świadkiem na własnym aucie. Na szczeście nic praktycznie się nie stało bo ja demontowałem głowice i przy zakładaniu przestawił mi się dół silnika. Minimalnie ale zawsze. Zaworki zaczęły dzwonić. Jakby się tak zerwał w czasie jazdy to wydaje mi się, że byłby jedno wielkie pobojowisko. :(

Dlatego zmień ten pasek. Temat ten już wielokrotnie był wałkowany więc poprzeglądaj sobie forum.

Pozdrawiam. :)

PostNapisane: 1 paź 2004, 20:30
przez profesor
mechanik mi mowil ze jezeli pasek sie zerwie to bedzie duzo kasy potrzeba na naprawe ...
Tak wiec jest kolizyjny.

PostNapisane: 2 paź 2004, 22:07
przez Anuuusia
ja bym takze wymienila dla swietego spokoju, olej wlałam Mobil 15w 40, bo wiedzialam ze poprzedni wlasciciel tego go lał a jesli nie wiadomo co bylo lane to lepiej zalac mineralke jakiejs lepszej marki i patrz na substancje płuczące, dla starszych silników lepiej zeby ich bylo jak naj mniej, pozdrawiam

PostNapisane: 2 paź 2004, 22:52
przez Yard
Instrukcja podaje olej 10W40 (SD, SE lub SF), a o pasku (Unitty Power Grip 107 YU 22) piszą, że przy zerwaniu rozsypuje się silnik.

PostNapisane: 13 lis 2004, 01:14
przez madzia323f
A ja powiem tak jaki olej zalezy od przebiegu! Klejna moja uwaga, to niepowinno sie lac po gorszym oleju lepszego – chodzi mi o to ze jesli jest zalana mineralnym niepowinno sie lac połsyntetyku, czy syntetyku! Czyli po 5w40 jest 10w40 a pozniej 15w40 czyli mineralny! Inna kolejnośc wypłukuje silnik ..iwtedy biara sie takie własnie stuki na zimnym silniku!

PostNapisane: 13 lis 2004, 23:37
przez Vel Mario
To ja sie podłacze do pytania : zmieniłem 20 tys temu z 10w40 półsyntetyk na 15w40 mineralny czy mogę wrócić na półsyntetyk po tych 20 tys , czy raczej już lepiej jeździć dalej na minerale , co o tym sądzicie ?????????

PostNapisane: 14 lis 2004, 02:01
przez spec
są dwie szkoły jak to się mówi, Falenicka I Otwocka , jeśli nie łyka oleju i ma czysssty wydech to czemu nie ,tylko pytanie po co przechodziłeś na minerał????????????jezeli było to spowodowane względami "silnikowymi" to lepiej zostań na mineralu

PostNapisane: 14 lis 2004, 13:00
przez Manieko i Kasor1
ja wymieniłem na półsyntetyk lotosa i bradzo sobie chwalę, kiedyś jeździłem na elfie ale po co przepłacać kiedy to to samo tylko opakowanie inne

PostNapisane: 14 lis 2004, 17:32
przez Vel Mario
Wymieniłem bo pewien mechanik powiedział ze silnik za bardzo brzęczy , to zmieniłem ale teraz trochę żałuje bo chodzi tak samo tylko więcej bierze tego minaralnego , pozatym tamten po przebiegu 10tyś był prawie czarny a ten jest nadal przezroczysty czyli wniosek : tamten wymywał wszystkie syfy a ten zostawia je w silniku , jak to się będzie miało do hydraulicznych zaworów i całej reszty ???