Strona 1 z 2
Zamulona Madzia:(

Napisane:
12 kwi 2008, 19:01
przez liroy79
Witam
Mam następujący problem
Od kilku dni moja mazda na jedynce, dwójce i trójce jest bardzo zamulona tak jak by nie mogła złapać obrotów czy wejść na obroty. Po prostu dodaję jej gazu a ona bardzo słabo reaguje na naciśnięcie pedału i rozpędza się bardzo powoli:(
Wiecie co z tym zrobić lub co to w ogóle jest?

Napisane:
12 kwi 2008, 19:06
przez bikus
moze filtr powietrza?

Napisane:
12 kwi 2008, 19:32
przez liroy79
bikus napisał(a):moze filtr powietrza?
mówisz że to może być to?

Napisane:
12 kwi 2008, 19:55
przez Radek89
ja bym pojechał na dobrą diagnostykę. Ale najpierw sprawdziłbym :
– filtr powietrza
– czy wydech jest w miarę niezabity
– czy nie bierze lewego powietrza
no i jeszcze jakie i gdzie leje paliwko


Napisane:
12 kwi 2008, 20:19
przez liroy79
filtr był wymieniany jakieś 3 tys. km. temu
paliwo tankuję tam gdzie zawsze na orlenie i nigdy nie miałem z nim problemu
a jak sprawdzić ten wydech?
troszkę mi głupio jak na światłach jakieś badziewie mnie bierze;/

Napisane:
12 kwi 2008, 20:41
przez Radek89
a jak sprawdzić ten wydech?
cięzko powiedzieć , ale jak ci się ospale na obroty wpisuje to ja bym stawiał właśnie na zabity katalizator. Ja bym ci radził go wywalić , ja tak tera robię a w jego miejsce atrapa – żeby z przeglądem problemów nie było

Napisane:
12 kwi 2008, 20:46
przez liroy79
Radek89 napisał(a):a jak sprawdzić ten wydech?
cięzko powiedzieć , ale jak ci się ospale na obroty wpisuje to ja bym stawiał właśnie na zabity katalizator. Ja bym ci radził go wywalić , ja tak tera robię a w jego miejsce atrapa – żeby z przeglądem problemów nie było
dzięki za radę tak zrobię;)

Napisane:
12 kwi 2008, 22:42
przez Majlo
Radek89 napisał(a):żeby z przeglądem problemów nie było
na
hehe... jakie problemy jak oni się na niczym nie znają... patrzą na auto i mówią "japończyk to dobre jest" i pieczęć.... hehe

Napisane:
12 kwi 2008, 22:53
przez liroy79
i tak ma być


Napisane:
13 kwi 2008, 08:55
przez Radek89
na
hehe... jakie problemy jak oni się na niczym nie znają... patrzą na auto i mówią "japończyk to dobre jest" i pieczęć.... hehe
Też prawda

) Kiedyś pojechałem na przegląd renault 19 siostry i nie było tam kata, koleś pyta gdzie kat. a ja do niego – no jak to gdzie

Co pan ślepy jest
kolo się zmieszał i powiedział : ,, no rzezcywiście "

:D::D:D:D:D:D:D:

Napisane:
13 kwi 2008, 09:01
przez liroy79
więcej takich specjalistów


Napisane:
13 kwi 2008, 11:11
przez grodek
mam takie pytanko apropo katalizatorów jak wywalaliscie swoje to co z nimi robiliście? gościu wspawał atrape brał za to kase i stary kat i wsio?? bo w katcie jest platyna i mozna sprzedac starego kata nawet w kawałkach za nawet 100zł za 1kg?? ktos sprzedał starego kata?

Napisane:
13 kwi 2008, 11:29
przez Radek89
Ja chce sprzedać swojego ale po pierwsze nie wiem ile wazy a po drugie nie wiem gdzie go sprzedać ... a kaska by się przydała na vervunie

)

Napisane:
13 kwi 2008, 11:41
przez Majlo
ja kata nie wywalam.... ale wiem że na złomach skupują.... nawet raz gościu jeździł skupował katy, dawał atrapę i kasę dopłacał.... jak komuś kasa była potrzebna to się ludzie godzili...

Napisane:
13 kwi 2008, 14:14
przez bikus
Majlo napisał(a):żeby z przeglądem problemów nie było
nie ma zadnych problemow, ja mam wywalony katalizator i wstawiona rure przelotowa i jest dobrze i na przegladzie nic nie mowili


Napisane:
13 kwi 2008, 14:28
przez Radek89
nie ma zadnych problemow, ja mam wywalony katalizator i wstawiona rure przelotowa i jest dobrze i na przegladzie nic nie mowili usmiech
a odczułes jakąś różniece

Miałeś zabitego kata

Nie mówię o jakims mega przyroście mocy o którym mówią kierowcy golfów 1.4, tylko czy jak autko ma blisko 200 tys i wywali się kacika czy są jakieś przesłanki żeby sądzić że odzyskało się kilka uśpionych rumaczków

??

Napisane:
13 kwi 2008, 14:31
przez liroy79
bikus napisał(a):ja mam wywalony katalizator i wstawiona rure przelotowa
jeszcze lepiej
sprawdziłem filtr powietrza i jest ok ale dla pewności go obstukałem wyleciała tylko zdechła muszka
zobaczę jak jutro będę jechał do roboty jak dalej będzie zamulał to wywalam katalizator i wstawię jakąś atrapę czy coś takiego.

Napisane:
13 kwi 2008, 14:33
przez liroy79
Radek89 napisał(a):Nie mówię o jakims mega przyroście mocy o którym mówią kierowcy golfów 1.4


Napisane:
14 kwi 2008, 23:11
przez Dry
Ja rowniez mam wstawiona rurke zamiast kata. Odczuwlana jest minimalna roznica w osiagach (ale jest+), ponadto glosniej troche chodzi. A przy przegladanie nic nie mowili. Jesli sie chce oszczedzic, to mysle ze spokojnie mozna wspawac rurke – a jakos pozniej atrape. np
http://www.allegro.pl/item333243865_tlu ... _hit_.html
sam sie do tego przymierzam
Na forum z kolei czytalem, ze wywalnie kata i wspawanie rurki jest złą rzeczą, no ale cóż zrobic
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... atalizator
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... atalizator

Napisane:
27 kwi 2008, 14:39
przez rafcio693
Ja tez mam taki problem w swojej mazdzie.Spadla mi mi calkowicie z mocy. Sam juz nie wiem co robic. Ma przejechane tylko 203 tys km.Zmienilem filtr gazu i paliwa,caly nowy wydech.Chyba sie przyjezdzila na tym gazie bo ma zaledwie przejechane 25 tys..Pozdrawiam