Strona 1 z 1

Silnik się grzeje, ubywa płynu.

PostNapisane: 12 mar 2008, 23:26
przez Łuki1986
Witam Panowie! Mam nastepujący problem: w ubiegla niedziele dolałem płynu do chlodnicy( do max) dzisiaj zrobilem z 10 km i zauwazylem ze silnik mocno sie grzeje... sprawdzilem plyn i okazalo sie ze w zbiorniczku zero płynu.... temp troche skoczyla- tak z 3 mm od konca skali. Czy to moglo cos uszkodzic?? Dodatkowo silnik chodzi tak jakby na ssaniu mimo takiej temp.Bardzo prosze o odpowiedzi....

PostNapisane: 12 mar 2008, 23:33
przez kubi2410
Najprawdopodobniej wywaliło ci płyn z wyrównawczego jak sie zagrzał dolej z powrotem i sprawdzaj jak ci znowu wywali i sie będzie grzał to albo czujnik temperatury walną albo termostat ci sie nie otwiera i jest do wymiany. i

PostNapisane: 12 mar 2008, 23:39
przez Łuki1986
kubi2410
tak ale wczesniej bylo wszystko ok... a plynu w zbiorniczku nie ma wogole i w chlodnicy tez nie widac...dziwi mnie czemu tak sie stalo...jezdze tym autem pol roku i nic podobnego sie nie zdarzylo...i jeszcze te wysokie obroty przy goracym silniku


prosze o odpowiedzi

PostNapisane: 13 mar 2008, 08:47
przez Łuki1986
moze ktos jeszcze sie wypowie...

PostNapisane: 13 mar 2008, 09:05
przez kubi2410
Łuki1986 napisał(a):a plynu w zbiorniczku nie ma wogole i w chlodnicy tez nie widac

Wcześniej nie pisałeś że z chłodnicy też ubyło w takim przypadku rozwiązanie jest tylko jedno gdzieś masz nieszczelność w układzie i ci płyn ucieka.

PostNapisane: 13 mar 2008, 09:33
przez Lukano
kubi2410 napisał(a):masz nieszczelność w układzie i ci płyn ucieka.

A jak nic nie wycieka pod samochodem i ubywa sporo płynu to może być gorsze uszkodzenie, wywaliło uszczelkę pod głowicą.
Na początek dolej płynu, sprawdź termostat, czujniki i często sprawdzaj ilość płynu.

PostNapisane: 13 mar 2008, 10:42
przez Łuki1986
no i sprawa sie rozwiazala spadl waz nie ten przy chlodnicy ale ten z tylu silnika... obroty sie uregulowaly i temp jest w porzadku, ale do chlodnicy wraz ze zbiorniczkiem wlalem z 3l plynu. Jak myslicie czy to moglo spowodowac jakies uszkodzenia np. przegrzanie. Dodam ze stalo sie to wczoraj... zrobilem z 8 km, a temp byla tak z 3 milimetry od tej cienkiej kreseczki max. to bylo w nocy wiec bylo zimno wiec jakies chlodzenie bylo..

PostNapisane: 13 mar 2008, 15:32
przez kubi2410
jeśli zrobiłeś z 8km to zanim sie nagrzał, zanim zleciał cały płyn, a w śliniku i tak trochę zostaje więc powinny być oki. jeśli dolałeś teraz płyn i samochód chodzi w porządku i nie bierze więcej oleju niż brał :D to będzie oki

PostNapisane: 13 mar 2008, 18:03
przez Łuki1986
silnik chodzi tak jak chodzil....i obroty rowniez w porzadku... jesli chodzi o przyspieszenie itd bez zmian i w sumie wskazowka temp nie doszla do tej grubej kreski u gory

PostNapisane: 13 mar 2008, 21:14
przez kiki
tez miałem z tym problem 2 mechanikow nic nie znalazlo w koncu sie wkurzyłem i pojechalem do goscia ktory robi mazdy i co mialem niepodopinane kable z tylu silnika i lałi sie jak h.j.podopinał i jest oki

PostNapisane: 13 mar 2008, 22:33
przez Mazda_4gen
mysle ze nic sie nie stalo,przed mazda posiadalem bmw e34,wszyscy mowili ze glowice sa bardzo delikatne i nielubia przegrzania sie,moja bmw kilka razy przegrzala sie powiedzmy do "redline" i nic sie niestalo :)
w tym przypadku zostaje przy wersji nieszczelnosci w systemie xlodzenia

PostNapisane: 16 mar 2008, 21:09
przez Łuki1986
Panowie cos chyba jest nie tak po tym zdarzeniu ktore opisalem zauwazylem ze madzia troche wiecej niz zwykle spalila.... czy to moje zludzenie czy to mozliwe????????