Nagłe gaśnięcie auta. Brak iskry. – Problem rozwiązany!

Może ktoś pomoże...
Cukierek był jak zwykle w trasie i odjeżdżał od sklepu...1 bieg,2 bieg i zgasła Mazda... nie mógł już jej odpalić... po ok. 30 minutach udało mu się odpalić jak ostygł silnik , przyjechał do domu posprawdzałem układ zapłonowy i nic niepokojącego nie zauważyłem... po ok. 1,5 godziny postoju pojechaliśmy do znajomego...ale jakieś 100m od domu autko zgasło i nie dawało się odpalić przez jakieś 2 minuty potem odpaliło i pojechaliśmy kolejne 100m po czym autko zgasło i nie chciało odpalić... otworzyliśmy maskę posprawdzałem dolot, węże podciśnienia i kostki pod maską czy aby któraś się nie wypięła no i nic... wsiadłem do autka i odpaliło na dotyk ysz no ale już nie ryzykowaliśmy i wróciliśmy do domu. Początkowo obstawiałem aparat zapłonowy bo autko kręci ale... odkręciłem korek od chłodnicy i aż wypluło trochę płynu chłodniczego... u mnie nie ważne jak rozgrzany jest silnik nie ma mowy żeby wypluł płyn... raczej nie jest to normalne...
Autko gasło zarówno na gazie (SGI) jak i później na benzynie ysz
Jutro Mazdę zaprowadzimy do wujka i posprawdzamy wszystko... ale dalej nasuwa się pytanie czym to może być spowodowane?? Według Cukierka ostatnio autko osłabło... obstawiałem też uszczelkę pod głowicą bo dymił na biało strasznie (wręcz zasłona dymna) jak wróciliśmy do domu ale gdy potem wujek przyjechał na wstępne oględziny nie było takich objawów...
Cukierek był jak zwykle w trasie i odjeżdżał od sklepu...1 bieg,2 bieg i zgasła Mazda... nie mógł już jej odpalić... po ok. 30 minutach udało mu się odpalić jak ostygł silnik , przyjechał do domu posprawdzałem układ zapłonowy i nic niepokojącego nie zauważyłem... po ok. 1,5 godziny postoju pojechaliśmy do znajomego...ale jakieś 100m od domu autko zgasło i nie dawało się odpalić przez jakieś 2 minuty potem odpaliło i pojechaliśmy kolejne 100m po czym autko zgasło i nie chciało odpalić... otworzyliśmy maskę posprawdzałem dolot, węże podciśnienia i kostki pod maską czy aby któraś się nie wypięła no i nic... wsiadłem do autka i odpaliło na dotyk ysz no ale już nie ryzykowaliśmy i wróciliśmy do domu. Początkowo obstawiałem aparat zapłonowy bo autko kręci ale... odkręciłem korek od chłodnicy i aż wypluło trochę płynu chłodniczego... u mnie nie ważne jak rozgrzany jest silnik nie ma mowy żeby wypluł płyn... raczej nie jest to normalne...
Autko gasło zarówno na gazie (SGI) jak i później na benzynie ysz
Jutro Mazdę zaprowadzimy do wujka i posprawdzamy wszystko... ale dalej nasuwa się pytanie czym to może być spowodowane?? Według Cukierka ostatnio autko osłabło... obstawiałem też uszczelkę pod głowicą bo dymił na biało strasznie (wręcz zasłona dymna) jak wróciliśmy do domu ale gdy potem wujek przyjechał na wstępne oględziny nie było takich objawów...