Strona 1 z 1

dlawienie na 5 tysiacach

PostNapisane: 15 kwi 2007, 12:36
przez Voj7ek
Mam problem z moja madzia:/ Wczesniej mialem tak ze na zimnym silniku normalnie sie wkrecal na obroty do 6,5-6,7 tys obr/min . Jak troche sie pojezdzilo jak sie zagrzal to strasznie wolno sie wkrecal i obroty dochodzily do maks 5tys. czasami nawet nie i zaczelo go dlawic jakby zaplon odcinalo. A teraz jest tak caly czas nawet na zimnym silniku:/ czy wiecie co moze byc tego przyczyną?? mam tlumik dziurawy ale czy to od tego?? bo stozek chyba nie wywolalby takiej reakcji??

Re: dlawienie na 5 tysiacach

PostNapisane: 15 kwi 2007, 13:21
przez ravi
Voj7ek napisał(a):Mam problem z moja madzia:/ Wczesniej mialem tak ze na zimnym silniku normalnie sie wkrecal na obroty do 6,5-6,7 tys obr/min .


Brońcie mnie ludzie przed autami po takich włascicielach co na zimnym katują silnik... Przy takim traktowaniu też bym się nie wkręcał. ;–) Szkoda mi Twojej mazdy.

PostNapisane: 15 kwi 2007, 16:44
przez Mav
ravi moze troche merytorycznej tresci. W sumie to jego samochod i niech sobie robi z nim co chce i w jakiej chce temperaturze.

A co problemu to zwroc szczegolna uwage na przeplywomierz. Najczesciej przy takich objawach to problem z powietrzem.

PostNapisane: 15 kwi 2007, 17:18
przez ravi
Możliwe, że nieszczelny dolot między przepływomierzem a przepustnicą.

mav: a to co z nim robi to nie jest tak do konca tylko jego sprawa, bo po takim traktowaniu trafia na rynek kupa złomu zalanego motodoktorem i ludzie się nacinają (oczywiście nie twierdze, że ten konkretny użytkownik tak zrobi przed sprzedażą).

PostNapisane: 16 kwi 2007, 16:55
przez Winetou
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... %B3awienie

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... %B3awienie

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... %B3awienie

http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... %B3awienie

to tylko kilka przykładów... ten temat poleci niedługo do kosza – jakbys nie znalazł rozwiązania swojego problemu to dopisz się do któregoś z przytoczonych tematów...

PostNapisane: 22 kwi 2007, 21:34
przez Voj7ek
zauwazylem ze to sie dzieje jak tak: im bardziej jest silnik dogrzany to znaczy im dluzej sie jezdzi to tym gorzej potem z obrotami . jak np pojezdze troche to odcina na 5,5 tys pozniej na 5 jak wczoraj jezdzilem bardzo dlugo to juz na 4 tys sie konczyly :| tragedia doslownie :| pomocy!!!!!!!!!!!

PostNapisane: 25 kwi 2007, 19:25
przez Voj7ek
pomóżcie!!!!! :(

PostNapisane: 25 kwi 2007, 19:59
przez marakus
Na moje oko to chyba wykończyłeś motorek. Zwłaszcza jeśli zaczęła również kopcić.