Strona 1 z 1

stuki w silniku

PostNapisane: 13 mar 2007, 15:34
przez metek323
witam mam problem z silnikiem. rano jak jest zimny to cos stuka tak jakby zawory,gdy sie rozgrzeje motor to niema sladu po stuku.czasami sie zdazy tak ze jakby sie cos zawiesilo istuka strasznie, dodam kilka razy gazu i sie odblokowuje. co to moze byc ,te ranne stuki prosze o pomoc. :( :(

PostNapisane: 13 mar 2007, 15:38
przez batman
Witam!
Sa to najprawdopodobniej stuki ktore wywolywoja popychacze zaworow to bolaczka naszych mazda jak bardzo wala to zalej ja mineralnym olejem i bedzie ciszej pozdro :)

PostNapisane: 13 mar 2007, 15:43
przez metek323
a moze zawory trzeba wyregulowac? ile kosztuja te popychacze i jak je wymienic?

PostNapisane: 13 mar 2007, 16:00
przez batman
U nas sa samoregulatory wiec zaworow sie nie reguluja narazie nic nie rob to normalne a na jakim oleju jezdzisz??

PostNapisane: 13 mar 2007, 16:21
przez metek323
jezdze na 15W40. strasznie mnie te stuki denerfuja chcialbym je usunac

PostNapisane: 13 mar 2007, 16:41
przez batman
Najlepiej jak podjedziesz do dobrego mechanika i on to oslucha ja bym to zostawil poniewaz jak to sa popychacze to nie sa wcale tanie poniewaz kosztuje okolo 50zl ale jeden a 16*50=800 wiec sie zastanow silnik kosztuje 500-900 zl.

PostNapisane: 13 mar 2007, 16:45
przez metek323
a moze jeden popychacz jest zepsuty czy da rade to sprawdzic?

PostNapisane: 13 mar 2007, 17:05
przez Briareos
Ten problem był tyle razy wałkowany...
1) w zimny silniku mogą hałasować HLA i to jest dopuszczalne
2) jak ciepły nadal hałasuje, to zmień olej – co to w ogóle za pomysł na 15W jeździć? :|
3) jeśli po wymianie oleju nadal będzie stukał po nagrzaniu, to wtedy można wyciągnąć HLA i je sprawdzić

A temat do kosza...

PostNapisane: 14 mar 2007, 18:06
przez czintos
batman napisał(a):Najlepiej jak podjedziesz do dobrego mechanika i on to oslucha ja bym to zostawil poniewaz jak to sa popychacze to nie sa wcale tanie poniewaz kosztuje okolo 50zl ale jeden a 16*50=800 wiec sie zastanow silnik kosztuje 500-900 zl.


A ja miałem ten sam problem i jednak wybrałem wymiane popychaczy, bo jak sie silnik treafi trefny to co kasa w błoto a tak wiem co mam, pozatym popychacze u Smirnoffa 40zł z groszami za 1szt. czyli coś koło 660zł z przesyłka, właśnie czekam, aż przyjdą :D

Czemu jeździsz na mineralnym?? Moja madzia jest tylko rok młodsza i na syntetyku smigam i jest ok :D Mobil 5W-50

PostNapisane: 14 mar 2007, 18:16
przez ravi
To pochwal się na forum po wymianie jakie efekty ;)

PostNapisane: 14 mar 2007, 20:43
przez solek
dolej oleju bo moze brak

PostNapisane: 14 mar 2007, 20:53
przez Hannibal
W mojej BF spotkałem się z rozwiązaniem wprost niespotykanym.
Otóż poprzedniwłaściciel popodkładał blaszki pod wałki na których pracują popychacze ( :| ! ! !). Jak wymieniałem uszczelkę po podkrywą i zobaczyłem coś takiego to zdębiałem poprostu. Wszystkie HLA były zapieczone (z wyjątkiem jednego) i kompletnie nie pracowały (nawet po obczaskaniu młotkiem nie chciały drgnąć).

Problem rozwiązałem imadłem... Teraz jest dobrze. Już pół roku chodzi silnik cicho :] .

Metek 323 moim zdaniem powinienneś olać tę sprawę. Na zimnym może stukać. Nie zalewaj silnika mineralnym bo jeżeli nigdzie Ci oleju nie gubi silnik (ani nie pali) to nie ma sensu przechodzić na coś gorszego. Zastanów się czy nie warto byłoby wymienić olej – może już nieświerzy jest. Zadbaj też o odpowiednią jakość oleju – poniżej SL/CF nie zchodź.

PostNapisane: 15 mar 2007, 22:27
przez metek323
dzieki za rade. a jak te HLA wygladaj bo nie wiem?

PostNapisane: 16 mar 2007, 00:07
przez tomekrvf
Hannibal napisał(a):poniżej SL/CF nie zchodź.

Hu hu, takie wymagania to mają najnowsze silniki. Mazda mówi że wystarczy SG(ale takiego oleju i tak już się nie kupi)

PostNapisane: 16 mar 2007, 10:07
przez Hannibal
metek323 napisał(a):dzieki za rade. a jak te HLA wygladaj bo nie wiem?


Jakby to opisać...
Hydrauliczne kasowniki luzów zaworowych wyglądają mniej więcej tak <czytaj> :

Obrazek

A działają jak amortyzatorki, które utrzymują zerowe luzy zaworowe w silniku. Ciśnienie w nich tworzy właśnie olej.

A co doklasy jakości oleju to im wyższa tym lepiej. A różnica w cenie jest niewielka. A taki mineralny lotos SL/CF jest tańszy kilka zł od Lotosa city (też minerał) o niższej klasie jakości – paranoja <lol>

PostNapisane: 17 mar 2007, 00:08
przez metek323
dzieki za fotke. mam nowy silnik tylko ze 1.8 bedzie pasowal po silniku 1.6?