Analiza wyników testu sondy lambda / duże spalanie?

Czesc, dzisiaj postanowiłem przemierzyć jak się zachowuje moja sonda lambda, a to z powodu spalania. 2x dziennie pokonuje odcinek 10km (od silnika zimnego), niby w mieście ale raczej krótko stoje na światłach. Spalanie wynosi wtedy ok 9.5l/100 (jeżdże od 2500-3000rpm, rzadziej 3500-4000). Dodam, że autko jedzie raczej żwawo i pracuje równo (no, czasami się zdarza że wskazówka obrotomierza drga sobie o 1mm).
Ale wracając do lambdy – posiadam dość dobry multimetr cyfrowy (zapisuje wartość max/min/avg przebiegu).
Test przeprowadziłem w następujący sposób:
– Przejechałem pare km, żeby rozgrzać sondę
– Podpiąłem się multimetrem między mase a przewód sondy.
Na wolnych obrotach napięcie sobie latało od 0.235V do 0.676V (0.24..sekunda..0.67..sekunda..0.24...) .
Przytrzymałem ręką linkę gazu, tak żeby wszedł na wyższe obroty i były one w miare stałe: napięcie na sondzie wynosiło wtedy 0.45V i raczej się nie zmieniało (chyba że miernik tego nie zauważał, ze względu na stosunkowo małe próbkowanie).
Gdy puściłem linkę gazu obroty spadły do jałowych i w tym czasie odnotowałem spadek napięcia do 0.05V, potem podniosło się do 0.9V, a potem już "pływało" od 0.23 do 0.67.
Z tego co czytałem na forum wydaje mi się że sonda jest ok, ale proszę o opinie jakiegoś lepiej obeznanego w temacie, bo ja robie to pierwszy raz. Z drugiej strony zastanawia mnie troche to że na wyższych obrotach na sondzie jest 0.45V i raczej pozostaje stałe.
Dzięki
Ale wracając do lambdy – posiadam dość dobry multimetr cyfrowy (zapisuje wartość max/min/avg przebiegu).
Test przeprowadziłem w następujący sposób:
– Przejechałem pare km, żeby rozgrzać sondę
– Podpiąłem się multimetrem między mase a przewód sondy.
Na wolnych obrotach napięcie sobie latało od 0.235V do 0.676V (0.24..sekunda..0.67..sekunda..0.24...) .
Przytrzymałem ręką linkę gazu, tak żeby wszedł na wyższe obroty i były one w miare stałe: napięcie na sondzie wynosiło wtedy 0.45V i raczej się nie zmieniało (chyba że miernik tego nie zauważał, ze względu na stosunkowo małe próbkowanie).
Gdy puściłem linkę gazu obroty spadły do jałowych i w tym czasie odnotowałem spadek napięcia do 0.05V, potem podniosło się do 0.9V, a potem już "pływało" od 0.23 do 0.67.
Z tego co czytałem na forum wydaje mi się że sonda jest ok, ale proszę o opinie jakiegoś lepiej obeznanego w temacie, bo ja robie to pierwszy raz. Z drugiej strony zastanawia mnie troche to że na wyższych obrotach na sondzie jest 0.45V i raczej pozostaje stałe.
Dzięki