Strona 1 z 1
Po odkreceniu korka nie syczy ze zbiornika-brak mocy-Nowe sp

Napisane:
15 lis 2006, 13:30
przez Columb
Jak w temacie nie wystepuje nigdy syczenie przy odkrecaniu korka paliwa czy to duzo czy malo paliwa. Podpinam to pod brak mocy moze ma cos ze soba wspolnego???Dopiero od 3500obr/min dostaje kopa.

Napisane:
15 lis 2006, 15:06
przez Palkerson
To nie dobrze.....................mam w domu książke do mazdy tam jest chyba to opisane wiec w tym samym poście odpisze co i jak.. pozdrawiam

Napisane:
15 lis 2006, 18:50
przez Palkerson
<img src="http://republika.pl/palkerson2004//korek.jpg">
Tylko to znalazłem może się przyda..pozdrawiam

Napisane:
15 lis 2006, 20:47
przez Fiveopac
CZyli wnioskuje z tego ze gdy schodzimy ponizej polowy pojemnosci zbiornika paliwa, wytwarza sie nadcisnienie i musi syczeć ?!

Napisane:
15 lis 2006, 20:57
przez Palkerson
Dokładnie


Napisane:
15 lis 2006, 23:40
przez Columb
To wychodzi na to ze wlasnie u mnie sie to nadcisnienie nie wytwarza.Jak na to zaradzic i czy moze to byc przyczyna braku mocy.

Napisane:
16 lis 2006, 23:38
przez Palkerson
ja w tej książce na ten temat nic wiecej nie widziałem

to co znalazłem to tu wkleilem

Napisane:
16 lis 2006, 23:40
przez Palkerson
ale co do kopa to w tych samochodach moment obrotowy jest około 4 tysiaow obrotów chyba więc to raczej normalne ze dopiero w tych obrotach Cie wciska w fotel

ale jeśli nie syczy to musisz sprawdzić coś ze szczelnością przewodów paliwowych jeśli coś jest nie tak to moze Ci nie pompuje paliwa tak jak powinno


Napisane:
17 lis 2006, 01:46
przez Udesky
Ja mam co prawda BA, ale z syczeniem jest roznie raz jest raz niema, a paliwa tam w baku niegdy za wiele niema, z reguly ponizej 1/2 baku i to grubo


Napisane:
17 lis 2006, 02:38
przez Adaś
Udesky napisał(a):raz jest raz niema
u mnie to samo:)

Napisane:
17 lis 2006, 12:45
przez Palkerson
ja mam dwie mazdy 323f BG i w obu przypadkach nawet jak jest baaardzo malo paliwa to syczenie występuje ja nie pamietam kiedy miałem wiecej niż polow zbiornika

chyba rok temu i od zawsze mam to syczenie i w 2 samochodzie też

a i jeszcze jedno ten skan jest z książki do mazd do 94 roku wiec może w BA nie jest to problem


Napisane:
17 lis 2006, 16:07
przez Columb
Otoz dzis polozylem sie pod auto i co zobaczylem: te ciensze wezyki metalowe idace od wlewu paliwa do zbiornika sa skorodowane nieco a jeden niestety jest przerwany calkowicie.Moze inne tez w ktoryms momencie sa przerwane ale do konca nie wiem. Przypuszczam ze to jest przyczyna ze z baku nie syczy jak odkrecam. Ale powiedzcie mi czy ma to wplyw na prace silnika jak tak to w jaki sposob? A druga zecz czy przez to ze rurki sa przerwane to czy dobrze mysle ze paliwo paruje na zewnatrz przez te dziury w przewodach czyli kasa idzie w atmosfere??
Dzis na kanale dobralem sie do tego ustrojstwa i niestety sie rozsypalo jak dotknalem.Wywalilem calosc zeby miec wzor jak zrobic nowy.Wezyki wyczodzace ze zbiornika ktore szly do oddzielacza zaslepilem i ten co wchodzi do zaworu przeciwzwrotnego tez zaslepilem.I tu moje pytanie CZY MOZNA BEZPIECZNIE JEZDZIC Z ZASLEPIONYMI PRZEWODAMI dopuki nie zrobie nowego oddzielacza??Dodam ze po zaslepieniu przewodow pojawilo sie syczenie przy odkrecaniu korka wlewu.Ale to logiczne.
Czy dobrze zrobilem czy doradzicie cos zmienic??

Napisane:
18 lis 2006, 14:57
przez Columb
Prosze o porade.