Strona 1 z 1
Skaczące obroty na biegu jałowym

Napisane:
1 cze 2004, 12:18
przez radnor
Ktoś już pisał o tym, ale nie mogę dokopać się do postu. Mam problem z obrotami na luzie. Po przygazowaniu spadają na ok. 1 sek do 400-450 po czym wracają już na normalne 700. Podobno wystarczy pokręcić jakimś pierdółem, żeby było dobrze? Poza tym przy kręceniu kierownicą na postoju (wspomaganie) obroty skaczą dość mocno, nieraz pod 2000. Kończy się pompa od wspomagania? Czasami z jej okolicy słychać regularne "cykanie". Poziom płynu w normie, kierownica kręci się płynnie, nie ma żadnych dziur. To normalne, że tak skaczą obroty?

Napisane:
1 cze 2004, 12:54
przez meantzel
Mi przzy kręceniu też skaczą obroty – ale minimalnie – na skali obrotomierza tylko troche podskakuje wskazówka , a trzyma sie w okolicy 700 , ale niech wypowie sie ktoś obeznany w tym temacie – bo ja też sie zastanawiałem – np. w skodzie octavii starszego kręąc w miejscu obroty są bez zmian – też ma wspomaganie , a u mnie jak powiedziałem troszeczke też skaczą (choć minimalnie)

Napisane:
1 cze 2004, 12:58
przez radnor
u mnie przy powolnym kręceniu też niewiele, ale szybsze ruchy kółkiem do 1.5-1.8 tys potrafią podnieść.. :/

Napisane:
1 cze 2004, 13:02
przez meantzel
– to ja też musze u siebie dokładniej sprawdzić ...

Napisane:
1 cze 2004, 13:04
przez luca
Obroty skaczące na biegu jałowym, przy skręcaniu to chyba norma. Na moje oko bierze się to z potrzeby zapewnienia odpowiedniego ciśnienia na pompie wspomagania, a takie jest uzyskiwane przy wyższych obrotach. Skręcasz koła, pompa daje znak do przepustnicy, czy silnika krokowego i podnoszone są obroty. W octavii może być wspomaganie elektryczne, stąd np.: nie ma potrzeby podnoszenia obrotów.
Co do pływających obrotów po wysprzęgleniu, to nie mam pojęcia. U mnie też tak jest, kiedy samochód chodzi na lpg.

Napisane:
1 cze 2004, 15:31
przez Długi
luca napisał(a):Obroty skaczące na biegu jałowym, przy skręcaniu to chyba norma. Na moje oko bierze się to z potrzeby zapewnienia odpowiedniego ciśnienia na pompie wspomagania, a takie jest uzyskiwane przy wyższych obrotach. Skręcasz koła, pompa daje znak do przepustnicy, czy silnika krokowego i podnoszone są obroty. W octavii może być wspomaganie elektryczne, stąd np.: nie ma potrzeby podnoszenia obrotów.
Co do pływających obrotów po wysprzęgleniu, to nie mam pojęcia. U mnie też tak jest, kiedy samochód chodzi na lpg.
Obroty też są podnoszone przy systemach typu EHPAS. Inaczej zgasłby silnik. Pompa elektryczna pobiera ponad 80A w skrajnych przypadkach (zazwyczaj przy manewrach i niskich obrotach)
Wracając do tematu, nie ruszał bym TPS tylko połączył TEN do GND i sprawdził ustawienie bazowe obrotów (wg mnie śruba AAS będzie wkręcona za mocno). Śruba AAS to ta śruba która jest od góry obudowie przepustnicy i powinna być zasłonięta gumką

, tylko nią polecam kręcić oczywiście w trybie testu.
pozdrawiam

Napisane:
1 cze 2004, 16:02
przez radnor
Długi napisał(a):Wracając do tematu, nie ruszał bym TPS tylko połączył TEN do GND i sprawdził ustawienie bazowe obrotów (wg mnie śruba AAS będzie wkręcona za mocno). Śruba AAS to ta śruba która jest od góry obudowie przepustnicy i powinna być zasłonięta gumką

, tylko nią polecam kręcić oczywiście w trybie testu.
pozdrawiam
A po polsku?


Napisane:
1 cze 2004, 16:03
przez xXx
Wpisz w wyszukiwarce "TPS"...

Napisane:
1 cze 2004, 23:19
przez luki
Dokładnie...