Raczej rzadko występuję z "tej strony" kurtyny, ale niekiedy i ja miewam pytania
Jakieś dwa miesiące temu pojechałem do kumpla do serwisu, gdzie jego "praktykant" bezpłatnie wymienił mi świece i przewody WN (oooczywiście towarek mój – NGK). Mnie się nie chciało, skoro mogę mieć to bez roboty za FREE. Niestety występiły pewne nieoczekiwane objawy. A mianowicie – jak się przedwczoraj okazało – skrajne gniazda są mokre i cieknie trochę po bloku. Nie jest to spod pokrywy zaworów – tam jest suchuteńko!
Stąd moje pytania:
– Jeżeli nie dochodzi do rozrządu, to czy może stwazać to jakieś zagrożenie?
– Jak się tego cholerstwa pozbyć – świece są dokręcone, jak sprawdzałem – nie ma sensu bardziej ich dociągać.
Co o tym myślicie? Wykręcić świece i delikatnie przeczyścić gniazda oraz mniej delikatnie świece


Pozdrawiam
..::GofNet::..