Strona 1 z 1

Uszczelka pod głowica – wymiana

PostNapisane: 22 mar 2006, 13:01
przez franzmauler
Jak wymienic usczelke pod glowica?? prosze o pomoc

PostNapisane: 22 mar 2006, 13:43
przez toady
Generalnie jest z tym mnostwo roboty, ze spuszczaniem oleju i plynu chlodniczego wlacznie.
Jezeli nie jestes obeznany z mechanicznymi naprawami, wymianą oleju, wymianą płynu chłodniczego, i innymi ogólnymi zasadami to sugeruje albo zarezerwowac sobie calutki dzien na robote albo oddac auto do mechanika lub zabrac sie za to z kims znajomym...

Jezeli zadajesz pytnie tutaj to pewnie masz jakas zylkę zapalonego mechanika amatora i chcesz robic to na wlasna rękę. Poczytaj ksiazki o mazdzie 323 (ksiegarnia, allegro, albo poszukaj wersji pdf w archiwum, ale uprzedzam, ze korzystanie z takich materialow nie jest zgodne z prawem).
Ksiazka wiele wyjasnia od podstaw.

Pozdrawiam i zycze powodzenia

PostNapisane: 22 mar 2006, 13:53
przez toady
A tak jeszcze zapytam przy okazji...
Co sie stalo, ze chcesz wymieniac uszczelke pod glowica?

PostNapisane: 22 mar 2006, 13:53
przez Fiveopac
toady napisał(a):Generalnie jest z tym mnostwo roboty, ze spuszczaniem oleju i plynu chlodniczego wlacznie.


Obawiam sie, ze jest to nawet jeszcze bardziej skomplikowane ;)
Generalnie jesli kolega franzmauler sie o to pyta, mozna smialo zalozyc ze nie da sobie z tym rady. Uswiadamiam ze na wymianie uszczelki sie nie konczy, trzaba takze zrobic (czyt.dac do zrobienia) szlif głowicy (splanować) by za miesiac nie powtarzac rozbiorki. Tego w garazu pilnikiem raczej nei da sie zrobic.....

PostNapisane: 22 mar 2006, 14:53
przez Winetou
stawiam ze prawidlowe zalozenie paska rozrzadu tez nie lezy w granicach mozliwosci mehcanika amatora....

PostNapisane: 22 mar 2006, 15:04
przez Waluś
Fiveopac napisał(a):Obawiam sie, ze jest to nawet jeszcze bardziej skomplikowane

dokładnie. Jak nie widziałęś nigdy jak się to robi, a ni nie robiłeś to nie zaczepiaj, bo napewno poprawnie nie poskładasz :)

stawiam ze prawidlowe zalozenie paska rozrzadu tez nie lezy w granicach mozliwosci mehcanika amatora

To akurat pikuś przy OHC albo SOHC hehe gorzej przy DOHC

PostNapisane: 22 mar 2006, 15:11
przez magicadm
i jeszcze nie zapominajmy o takich drobiazgach jak odpowiednie narzedzia – np klucz dynanometryczny

PostNapisane: 22 mar 2006, 15:12
przez Papajo
Fiveopac napisał(a):trzaba takze zrobic (czyt.dac do zrobienia) szlif głowicy (splanować) by za miesiac nie powtarzac rozbiorki.


nie splanować a ZABIELIĆ – tak to sie chyba fachowo nazywa – planowanie to jeszcze bardziej skomplikowana robota zwiekszająca stopien sprezania (przy planowaniu zbieramy znacznie wiecej materiału niz przy zabielaniu)....

PostNapisane: 22 mar 2006, 19:23
przez Fiveopac
Papajo napisał(a):nie splanować a ZABIELIĆ – tak to sie chyba fachowo nazywa – planowanie to jeszcze bardziej skomplikowana robota zwiekszająca stopien sprezania (przy planowaniu zbieramy znacznie wiecej materiału niz przy zabielaniu)....


Mozliwe, aczkolwiek jak powiesz mechanikowi by ci zabielił to nie zatrybi. Potocznie nazywa sie to planowanie ;)

PostNapisane: 22 mar 2006, 20:35
przez Jaksa
toady napisał(a):Generalnie jest z tym mnostwo roboty,
Mnostwo roboty jest w V6 lub DiTD <lol> silnik 1,3/1,6 jest chyba jednym z prostszych silnikow mazdy – duzo miejsca pod machą ( chyba ze jakis "Kazio" wsadził tam po swojemu instalkę LPG ) i wogole bajkowo sie robi – nie wiem jak inni ale dla mnie poezja <ganja>
Papajo napisał(a):nie splanować a ZABIELIĆ – tak to sie chyba fachowo nazywa – planowanie to jeszcze bardziej skomplikowana robota
Tego i tak nie robi mechanik bo nie sądze aby pakował 30 czy 40 tysi w dobrą maszyne ktora będzie uzywał 3 razy w miesiącu ;) Zabielic czy planowac ? wszystko zalezy od stopnia skrzywienia płaszczyzny danej głowicy – ogolnie jeden pies ( ta sama cena )
Fiveopac napisał(a): Potocznie nazywa sie to planowanie
I tu masz racje .....