Strona 1 z 2
Jak dobrać naciąg paska klinowego i paska wieloklinowego od

Napisane:
24 gru 2005, 10:23
przez radziu
Witam,
Pytanie jak w temacie. Wczoraj wymienilem pasek wieloklinowy od wspomagania, a wczesniej wymienialem pasek klinowy od alternatora i pompy wodnej i cos mi świszczy. Nie wiem czy za mocno jeden z nich naciagnalem czy za słabo. Jak można wizualnie/manualnie sprawdzić czy jest dobry naciąg pasków?
Pozdrawiam i życzę wesołych, pogodnych świąt, miłej rodzinnej atmosfery oraz sterty prezentów pod choinką.

Napisane:
24 gru 2005, 20:56
przez Blastar
Ja również się podłanczam pod to pytanie, ponieważ mam ten sam problem. Ostatnio zmieniałem olej i filtr więc odkręciłem alternator wcześniej mi troche piszczał przy rozruchu ale po tej wymianie to sam sobie ustawiłem naciąg paska i nie piszczy ale martwi mnie czy przypadkiem nie jest za mocno. Jak narazie to wszystko działa dobrze ale nie chciał bym żeby mi się zerwał.

Napisane:
24 gru 2005, 21:12
przez tomekrvf
pasek ma się ugiąć około 6-7 mm pod naciskiem 10kg

Napisane:
24 gru 2005, 21:40
przez radziu
To by sie zgadzalo mniej wiecej. Jak naciskam palcem tak z umiarkowana sila ugina sie do max 1cm, ale czy to aby nie jest za mocno i czy łożysko od alternatora nie dostaje w dupsko i nie jęczy.
I teraz tak czy piszczeć może łożysko w alternatorze jak pasek jest za mocno naciągnięty i łożysko jest za mocno obciążone czy raczej piszczy za luźny pasek od wspomagania. I to nie jest taki pisk jak przy ślizgającym się pasku, a raczej swist. Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem odgłosy, ale mam nadzieje, że zakumacie o co chodzi :–)
Pozdrawiam

Napisane:
24 gru 2005, 22:41
przez Blastar
hmm mi sie wydaje że piszczeć może tylko pasek gdy jest za słabo naciągnięty


Napisane:
25 gru 2005, 00:24
przez fazzi
Sprawdzenie który piszczy wbrew pozorom jest banalne: Jesli piszczy przy ruszaniu kierownicą to pasek od wspomagania, jesli przy dodawaniu gazu to pasek alternatora – ot cała filozofia.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Napisane:
25 gru 2005, 00:55
przez tomekrvf
radziu napisał(a):ale czy to aby nie jest za mocno
Tak mówi instrukcja obsługi

Napisane:
25 gru 2005, 01:39
przez radziu
czyli juz wiem, ze to od alternatora. przy dodawaniu gazu slysze swist. teraz pytanie co to moze byc skoro (teoretycznie) pasek jest dobrze naciagniety?

Napisane:
25 gru 2005, 11:35
przez andrzeej
u mnie jest tak jak zapalam auto to troche slychac pasek ale po rozgrzaniu silnika ustaje calkowicie naciag paska jest raczej dobry,, wiec nie wiem czy moze wymienic na nowy aby przestalo?

Napisane:
25 gru 2005, 14:34
przez radziu
u mnie swist slychac jak jest silnik zimny i goracy. nie ma roznicy.
jakies pomysły?

Napisane:
4 sty 2006, 03:04
przez Gość
HMMM mam podobny problem. wymieniono mi alternator i wszystko byo ok, dopóki pasek od alternatora nie zaczol piszczec ,wierka, chrzákac itd. po przejechaniu paru km pasek poprostu sie zerwal!!! Kupilem wiec nowy i zalorzylem (DZISIAJ:) ), niby wszystko ok ale znowu zaczolo sie dziac to samo- PISZCZY! boje sie ze znow sie zerwie, moze jednak zamocno go docisnolem?, moze ty rowniez?JAK COS WYMYSLISZ TO NAPISZ, ja tez bede cie informowal o moim koncu histori. Pozdr.

Napisane:
4 sty 2006, 08:28
przez radziu
w zasadzie to nic nie wymyslilem tylko poluzowałem pasek i cos tam jeszcze gwiżdże, ale tak, że juz prawie tego nie słychać. nie mam pojęcia co to może być czy to sam pasek piszczy czy łożysko w alternatorze. nie mam pomysłów jak na razie.
pozdro,

Napisane:
4 sty 2006, 19:17
przez shady
a czy to zjawisko nie nabiera charakteru po dodatkowym wlaczeniu swiatel?? bo to napewno alternator, ja jak tak kiedys mialem(takze zima) to zauwazylem ze dzialo sie tak w mrozy (pasek sie naciagal i pewnie i lozysko odczuwalo) gdy temeratura pod maska sie ocieplala to przestawalo

ale na 100% takze nie mam pewnosci, jednak z obserwacji to mi pasowalo

Napisane:
4 sty 2006, 19:58
przez radziu
no u mnie jest raczej tak, ze temperatura nie ma wplywu na to. swiszcze tak samo przy zimnym i goracym silniku. pasek poluzowalem w granicach rozsadku i dalej to samo.

Napisane:
4 sty 2006, 20:11
przez shady
a jak z lampami gdy swieca glosniej ciszej?? przy zapalonych alternator to odczuwa zawsze, jesli chcesz to poczekaj do ocieplenia, jesli przy naciagnieciu paska i poluzowaniu jest tak samo , to moze juz byc lozysko, jestem pewien ze to ten sam odglos ktory i ja mialem jutro do siebie zajrze jak to z tym paskiem i alternatorem, czy luzny i nie piszczy ....

Napisane:
4 sty 2006, 20:15
przez radziu
jak na moje ucho to tak samo, ale nie wiem jak z moimi uszami :–)

Napisane:
6 sty 2006, 01:45
przez shady
sprawdz lozysko bo moglo pojsc przy zbyt mocnym naciagnieciu lub poprostu jego pora , a lepiej sprawdzic niz bedzie za pozno

Napisane:
6 sty 2006, 08:41
przez radziu
jutro odstawiam auto na warsztat to napisze im litanie co mają mi sprawdzić w tym i łożysko alternatora.
dzięki za odpowiedzi


Napisane:
7 sty 2006, 11:06
przez Gość
Hej
Problem dalej aktualny, a nawet gorszy. Auto mi swiszczy, świerga, piszczy non stop. A na dodatek traci ładowanie!!! wiec pewnie to zanów alternatr,,,,:( s co dopiero go wymienilem, no ale tak to jest gdy rupiec zastepuje sie innym rupieciem ( wziolem go ze śrota :–) )Napisz Radku co tam mechanicy ci powiedzieli prosze, ja tez bede musial sie wybrac – koniecznie.
Pozdrwienia i życze powodzenia.

Napisane:
7 sty 2006, 14:11
przez radziu
witam,
napisze Ci jak juz zrobia auto, a to bedzie pewnie wtorek, sroda. Zapytam co wymienili i co powodowalo swiszczenie przy alternatorze i moze Ci to w jakis sposob pomoze.
Pozdrawiam,