1.6 16v szarpie i przerywa

Dobrzy ludzie!
Mam problem z mazdą, a mianowicie pojawiło się dziwne szarpanie zależne zarówno od prędkości jak i obciążenia. Pojawia się od ok. 60 km/h powyżej 2700 obrotów. Jeśli będę jechał na 4 lub 5 biegu z tą prędkością, wszystko jest ok. Samochód ładnie przyspiesza. Dopiero w okolicy 3000 obrotów zaczyna szarpać. To samo na każdym biegu oprócz 1. Na 2 dopiero w wyższych zakresach (ok. 4000). Oprócz szarpania wyczuwalnego na całym samochodzie (od ok. 100km/h) słychać przerywany dźwięk silnika. Kable są w porządku (założone inne w 100% sprawne), świece niedawno zmieniane, ładowanie jest ok. Problem występuje na benzynie i gazie.
Kiedyś już opisywałem moją mazdę w innym temacie. Była zamulona i dużo paliła. Od paru dni mam dziurawe kolanko zaraz za kolektorem i auto odżyło. Jedzie jak trzeba (nie licząc lekko ślizgającego się sprzęgła). Po jakichś 2-3 dniach od rozszczelnienia pojawił się ten problem. Potem w międzyczasie zerwał się rozrząd. Po wymianie i ustawieniu jest tak samo jak przed zerwaniem.
Macie jakiś pomysł, co jeszcze można sprawdzić? Czy to może być nieszczelność w dolocie? A może winna jest dziura w wydechu?
Dołączam film, na którym słychać o czym mówię (najlepiej widać od 2 minuty) https://www.youtube.com/watch?v=T9wEL4NcBb8&feature=youtube_gdata_player
Wysyłane z mojego GT-I8260 za pomocą Tapatalk 2
Mam problem z mazdą, a mianowicie pojawiło się dziwne szarpanie zależne zarówno od prędkości jak i obciążenia. Pojawia się od ok. 60 km/h powyżej 2700 obrotów. Jeśli będę jechał na 4 lub 5 biegu z tą prędkością, wszystko jest ok. Samochód ładnie przyspiesza. Dopiero w okolicy 3000 obrotów zaczyna szarpać. To samo na każdym biegu oprócz 1. Na 2 dopiero w wyższych zakresach (ok. 4000). Oprócz szarpania wyczuwalnego na całym samochodzie (od ok. 100km/h) słychać przerywany dźwięk silnika. Kable są w porządku (założone inne w 100% sprawne), świece niedawno zmieniane, ładowanie jest ok. Problem występuje na benzynie i gazie.
Kiedyś już opisywałem moją mazdę w innym temacie. Była zamulona i dużo paliła. Od paru dni mam dziurawe kolanko zaraz za kolektorem i auto odżyło. Jedzie jak trzeba (nie licząc lekko ślizgającego się sprzęgła). Po jakichś 2-3 dniach od rozszczelnienia pojawił się ten problem. Potem w międzyczasie zerwał się rozrząd. Po wymianie i ustawieniu jest tak samo jak przed zerwaniem.
Macie jakiś pomysł, co jeszcze można sprawdzić? Czy to może być nieszczelność w dolocie? A może winna jest dziura w wydechu?
Dołączam film, na którym słychać o czym mówię (najlepiej widać od 2 minuty) https://www.youtube.com/watch?v=T9wEL4NcBb8&feature=youtube_gdata_player
Wysyłane z mojego GT-I8260 za pomocą Tapatalk 2