Klub MazdaSpeed

Cześć wszystkim, jestem tu nowy więc proszę o wyrozumiałość. Wiem że takie tematy już były ale liczę na szybką i skuteczną pomoc. W mojej maździe 323f 1.6 8v dzieją się dziwne rzeczy, na nagrzanym silniku falują obroty, podczas jazdy szarpie, po dodaniu gazu dławi się, obroty spadają ale gdy odpuści się gaz i powoli zacznie się dodawać to powolutku wkręca się na obroty po czym dzieje się to samo dławienie szarpanie. Wymieniałem krokowca (na używany) nic to nie pomogło, czyściłem przepustnicę, przepływomierz, wszystkie przewodu są szczelne nigdzie nie powinien łapać lewego powietrza. Na biegu jałowym po dodaniu gazu słychać jak otwiera się przepływka i zasysa powietrze ale nie wkręca się na obroty wręcz przeciwnie spada z obrotów, po prostu się dławi. Dodam że na LPG w ogóle nie chce pracować. Wymieniałem zestaw naprawczy do parownika i po tej naprawie madzia zaczęła szaleć.
Koledzy pomóżcie, jeszcze jakby ktoś w okolicach Lublina posiadał taka mazdę i mógłby mi pomóc np przekładając przepływomierz by sprawdzić i wyeliminować poszczególne części to byłbym niezmiernie wdzięczny

A samą przepływkę sprawdzałeś?Może właśnie ona jest padnięta?
Sprawdź jeszcze świece, kable, aparat zapłonowy...

A w jaki sposób mogę sprawdzić samą przepływkę?

Obstawiałbym przepływomierz...
Sprawdzić możesz go demontując i patrząc do środka czy taka blaszka/drucik w środku się znajduje, jeżeli nie to przepływka do wymiany.

O który drucik/blaszkę chodzi? Wydaje mi się że ja wgl tego nie mam ;/ zobaczcie na zdj. Ten trzpień na drugim zdj jest plastikowy i u samej góry ma dziurkę na wylot ale w środki jest czymś zaślepiona.

ten kawalek plastiku to czujnik temperatury powietrza zasysanego
a ta metalowa klapka, ktora jest w srodku to przepolywomierz powietrza

Wiem co to jest ta klapa nie wiem tylko czy ten plastik to jest o czym była mowa że drucik/blaszka czy mu czegoś nie brakuje.

na zdjeciu wyglada ok
niczego nie brakuje
znajdz w serwisowce wartosci rezystancji przy odpowiednich temperaturach powietrza i bedziesz wiedzial czy dobrze dziala

Zatem jest troche innej budowy aniżeli ja przypuszczałem.

Najprościej zacząłbym od błędów, wymigałbym je i sprawdził czy sa jakieś a dopiero podążałbym tym tropem. Zerknij w szukajkę bo temat błędów wielokrotnie był wałkowany.

Dziś listonosz dostarczył mi drugą przepływkę (oryginalną która pracowała tylko na benzynie) zamontowałem, próbna jazda i te same objawy. Myślałem szukałem i odkręciłem górną część kolektora ssącego, od spodu do tej części jest zamontowany regulator biegu jałowego (silniczek krokowy) i okazało się że plastikowa tuleja znajdująca się w środku jest pęknięta i kawałka brakuje. Podejrzewam że to jest główną przyczyną pracy silnika i tu pytanie, czy posiada ktoś taki regulator? Coś takiego http://allegro.pl/mazda-323-f-1-8-dohc- ... 24831.html tylko do 1.6 8v no i w duużo niżeszj cenie

ta czesc to zawor dodatkowego powietrza. jest odpowiedzialny za "ssanie" na zimnym silniku.
nie jestem pewny ale nie liczac króćców pod roznymi kątami to wszystkie te zawory sa zamienne.

To czy ten zawór może być przyczyną falujących obrotów, sławienia się silnika i czasami braku reakcji na gaz?

szczerze watpie, poniewaz nawet jesli bylby zaciety w pewnej pozycji (np. otwartej) to auto caly czas chodziloby na ssaniu
jesli za przeplywomierzem (w strone silnika) nie ma zadnych "przecieków" lewego powietrza to powinno byc ok
sprawdz to starym sposobem na dezodorant (psikaj we wszystkie miejsca od przeplywki do kolektora i glowicy) ewentualny "przeciek" bedzie powodowal falowanie obrotow
jesli to nie to to obstawiam elektronike albo jakis czujnik

Właśnie ten zawór to nie był zacięty w żadnej pozycji tylko ta plastikowa "tuleja" wewnątrz jest pęknięta i kawałka brakuje. Sprawdzałem cały ten wąż łączący przepływkę z przepustnicą i wszystko jest ok. Wszystko zaczęło się po naprawie parownika LPG ;/ ten zawór jest w pewien sposób połączony z silniczkiem krokowym przy przepustnicy, jeżeli się zacinał to to mogło być przyczyna falowania obrotów ale czy dławienia sie silnika wymienię tan cały zawór i zobaczymy co będzie

A kolega sam wymieniał ten zestaw naprawczy??? bo jak tak to trzeba parownik na nowo wyregulować... z tym szarpaniem to może: palec, kopułka, przewody, świece??? a może przy demontażu parownika kable gdzieś w inne miejsce przesunąłeś bo ci przeszkadzały i przebicie jest. pogoda teraz taka, że bym to obstawiał na wstępie.

Sam wymieniałem ten zestaw i wiem o tym że trzeba go wyregulować, prób regulacji było hoho i nic to nic dało, za każdym razem po silnik gasł. Przewody przy parowniku na pewno są dobrze podłączone, nic nie zruszyłem, jest dużo miejsca przy parowniku i nie idą tamtędy żadne przewody. Świece, kable, aparat sprawdzałem już kilka razy, styki na kopułce i palec wyglądają jak nowe.

Wymieniłem ten zawór, falowanie obrotów ustało ale madzia dalej się dławi i szarpie nie regularni ale jednak się dławi przy ruszaniu jest najgorzej i gdy obroty spadną to zaczyna sie dławić po dodaniu gazy, trzeba ją wkręcać na wysokie obroty żeby ruszyć i potem jakoś jedzie. Wie ktoś co to może być??

Wymień kable zapłonowe...

Kable są na pewno sprawne, nie mają przebicia. Wydaje ni sie że to jest coś nie tak z układem paliwowym albo zapłonowym bo czasami gdy straci moc to szarpie i z wydechu strzeli. Może wtryski albo pompa paliwa nie dział jak powinna

sprawdź kopułkę, palec i świece.