Uszkodzony tłok (mazda 323f bg GT)
Napisane: 13 maja 2013, 19:27Witam,
Moja mazda to 323f BG GT 1.8 DOHC 16 V wersja bez kata.
Opiszę swój problem.
W zeszłym tygodniu zauważyłem że podczas jazdy moja mazda zaczęła kopcić (dość mocno) wcześniej nie miałem tego problemu nigdy nie kopciła, (samochód używany od 3 miesięcy sporadycznie raz na 2 tygodnie, wcześniej używany codziennie) zauważyłem też że znikł płyn chłodniczy i trochę oleju.
Jakieś 2 tygodnie wcześniej jechałem autostradą 200 Km/h i nie było żadnych problemów.
W związku z tym założyłem że padła uszczelka pod głowicą, ale po ściągnięciu głowicy ujrzałem nie miły widok 4 tłoka:
http://oi42.tinypic.com/e715b7.jpg
Reszta tłoków:
http://oi39.tinypic.com/2yovpxt.jpg
http://oi41.tinypic.com/2wq6gp5.jpg
http://oi43.tinypic.com/33toxog.jpg
I teraz pytanie.
Co w takim przypadku mogę zrobić?
Remont silnika? Chyba koszty przekroczą wartość pojazdu?
Szukanie nowego silnika? Znajdę jednostkę DOHC bez kata? Czy ten silnik nie będzie w podobnym stanie?
Bo wymienić 1 tłoka to się raczej nie da.
A złożenie tego tak i jazda raczej może doprowadzić do jakiegoś poważnego uszkodzenia.
Dodam że zainwestowałem w ten samochód po kupnie (jakiś rok temu) dużo pracy i pieniędzy. I wolał bym go uratować ale wizja naprawy za 2,500 zł jest w tej chwili ponad moją kieszeń.
Moja mazda to 323f BG GT 1.8 DOHC 16 V wersja bez kata.
Opiszę swój problem.
W zeszłym tygodniu zauważyłem że podczas jazdy moja mazda zaczęła kopcić (dość mocno) wcześniej nie miałem tego problemu nigdy nie kopciła, (samochód używany od 3 miesięcy sporadycznie raz na 2 tygodnie, wcześniej używany codziennie) zauważyłem też że znikł płyn chłodniczy i trochę oleju.
Jakieś 2 tygodnie wcześniej jechałem autostradą 200 Km/h i nie było żadnych problemów.
W związku z tym założyłem że padła uszczelka pod głowicą, ale po ściągnięciu głowicy ujrzałem nie miły widok 4 tłoka:
http://oi42.tinypic.com/e715b7.jpg
Reszta tłoków:
http://oi39.tinypic.com/2yovpxt.jpg
http://oi41.tinypic.com/2wq6gp5.jpg
http://oi43.tinypic.com/33toxog.jpg
I teraz pytanie.
Co w takim przypadku mogę zrobić?
Remont silnika? Chyba koszty przekroczą wartość pojazdu?
Szukanie nowego silnika? Znajdę jednostkę DOHC bez kata? Czy ten silnik nie będzie w podobnym stanie?
Bo wymienić 1 tłoka to się raczej nie da.
A złożenie tego tak i jazda raczej może doprowadzić do jakiegoś poważnego uszkodzenia.
Dodam że zainwestowałem w ten samochód po kupnie (jakiś rok temu) dużo pracy i pieniędzy. I wolał bym go uratować ale wizja naprawy za 2,500 zł jest w tej chwili ponad moją kieszeń.
