Strona 1 z 2

Zmiana głowicy z B3 na B6 i wspomaganie kierownicy.

PostNapisane: 12 paź 2005, 18:16
przez Lukasz_zdw
Witam. Chciałbym założyć głowicę od Mazdy 1,6 do 1,3. Czy da radę ?? Poprawi to chociaż troszkę osiągi i czy w ogóle będzie pasować ?? Myślałem jeszcze o zamontowaniu wspomagania do mojej Madzi i czy trzeba przerabiać układ kierowniczy, czy wystarczy zamontować pompę?

PostNapisane: 18 paź 2005, 15:05
przez Kreska
witam ja również chce przełożyć głowicę z 1,6 do 1,3 l tylko nie wiem czy tak można jak ze smarowaniem bo tam juz sa chydrauliczne zawory
czekam równiez na odpowiedz!

PostNapisane: 18 paź 2005, 15:34
przez toady
Silniki 1.3 i 1.6 maja zupelnie inne srednice cylindrow, wiec moim zdaniem taka operacja nie ma szans powodzenia.
Do tego doliczyc trzeba nikle prawdopodobienstwo, zeby otwory plynu chlodzacego i oleju sie zgraly ze soba...

PostNapisane: 19 paź 2005, 10:30
przez spec
wow , rzeżba rzeżba ponad wszystko , panowie a może wejdzie głowica od kl-zeeeeeeeeeee hahaha hahaha hahaha hahaha , sorry ale nie mogłem się powstrzymać <głaszcze>

PostNapisane: 30 paź 2005, 12:32
przez HexeHarry
Nie wiem jak w Mazdzie, ale w Mitsubishi taką operację można było przeprowadzić bez problemu – zresztą osobiście przerabaiałem ten silnik.

Nabijają się tylko Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia :P

Proponuję byś wpierw porównał czy pasują otwory płaszcza wodnego pomiędzy blokiem a głowicą i kanały olejowe. W silnikach mitsubishi była daleko idąca unifikacja i można było mieszać głowicami z silników 1.2, 1.3, 1.5 (zarówno 8V jak i 12V).
Biorąc pod uwagę, że jest MAZDA to również japońska myśl techniczna i daleko idące okrajanie zbędnych kosztów, myślę, że się da to zrobić.

Zwróć uwagę, że po włożeniu głowicy od 1.6 prawdopodobnie zmieni się stopien sprężania na wyższy. Aby mieć pewność, powinieneś zmierzyć objętość komory spalania.

Jeśli jesteś dalej zainteresowany to zapraszam do dyskusji :D

PostNapisane: 31 paź 2005, 12:39
przez spec
HexeHarry napisał(a):
Nabijają się tylko Ci, którzy nie mają nic do powiedzenia :P

Proponuję byś wpierw porównał czy pasują otwory płaszcza wodnego pomiędzy blokiem a głowicą i kanały olejowe.

śmieję się bo swój silnik rozebrałem i złożyłem kilka razy , b 3 ma zawory regulowane , b6 hla więc kanały olejowe nie bedą pasować , średnica cylindra też jest inna , ale cóż w polsce można zrobić wszystko...

PostNapisane: 31 paź 2005, 17:11
przez HexeHarry
Spec – czy masz zdjęcia swojej głowicy?

Co do popychaczy hydraulicznych to niekoniecznie musisz mieć rację, ponieważ różnica jest tylko w kanałach wewnątrz głowicy. Doprowadzenie oleju z bloku do głowcy powinno być takie same – zastrzegam jednak, że jeszcze nie rozbierałem swojego silnika, choć pewnie niedługo się za to wezmę :)

PostNapisane: 31 paź 2005, 22:07
przez spec
mogę mieć ale głowicę mam jeszcze na drugim silniku:( , leżą 2 uszczelki w piwnicy może to pomoże heheheheeh
ta jest do 323bg 1,6 b6
http://www.moto.sklep.pl/index.php?modu ... o=N03041JC
nie piszą tam by pasowała pod b3... bo gdyby sie wszystko zgadzało , kanały olejowe też to by napisali że 1,3/1,6. pozdro

PostNapisane: 1 lis 2005, 00:07
przez GofNet
Bloki od obu silników są różne, więc głowice nie będą pasowały. Wystarczy spojrzeć na opisy uszczelek do głowic:
1,3: otwór o żr [mm]: 73
1,6: otwór o żr [mm]: 80
To chyba o czymś świadczy?

PostNapisane: 1 lis 2005, 11:52
przez HexeHarry
No dobrze – w takim razie zrobie wam zdjęcia dwóch głowic (od Mitsubishi) o różnych średnicach cylindrów i sami zobaczycie, że kanały się zgadzają (silnik 1.2 i 1.5)


Gofnet – masz rację, świadczy to jedynie o tym, że nie powinno się wkładać tych uszczelek naprzemiennie ze zwględu na średnicę cylindrów a nie ze względu na głowicę.

Spec – porównaj obydwie uszczelki i jeśli tylko średnice cylindrów są różne, to głowice będą pasowały. Jeśli jednak różne są otwory olejowe, to rzeczywiście nie da się tego zrobić.

Chcę jedynie zwrócić uwagę, że wyrokowanie na podstawie średnic cylindów jest błędne, ponieważ najczęściej kształt bloków i umiejscowienie kanałów jest takie same. Nie wiem jak u was ale w mojej firmie (produkcja skrzyń biegów do ciężarówek) zjawisko unifikacji części jest powszechne i ma na celu obniżenie kosztów wytwarzania

PostNapisane: 27 gru 2005, 20:53
przez Gość
a proszę mi powiedzieć, mam od niedawna mazdusie 323 BG 1,3 16V z 94 roku, czy tam sa zawory hydrauliczne ??? Bo wogóle któreś zawory mi czasami stukają i nie wiem co z tym zrobić, czy jest mozliwosc regulacji czy trzeba dolać do oleju LM /??

PostNapisane: 27 gru 2005, 22:55
przez marcus
323 BG 1,3 16V ma silnik B3 i ma zawory regulowane

PostNapisane: 27 gru 2005, 23:04
przez GofNet
Jeśli zaworki Ci grają tuż po odpaleniu silnika (gdy jest zimny), to nie ma się czym przejmować. Gorzej, jeżeli tak jest ciągle...

Możesz przetestować preparaty do czyszczenia zaworów raz, dwa, czy trzy razy, ale nie proponuję ich wyciszać na siłę (np. MotoDoktor'em), bo to jest tylko tabletka przeciwbólowa na zarażony próchnicą ząb. Po prostu trzeba się tym zająć, albo o tym zapomnieć :|

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 28 gru 2005, 15:21
przez Gość
to jest silnik 54KW produkcja po 08.94r z wygladu jest identyczny jak 1,6 16V. Graja tylko jak jade np wysokim biegiem po woli zaladowany albo pod gorke, to delikatnie slychac, a czasami nic nie slychac, czasami tylko po odpaleniu 2 minuty slychac jeden – gora 2 zawory, i to dosc glosno a potem ustaje i jest cisza jak w kostiele :) ale to juz zadko, narazie 2 razy tak było, a wiec chyba wyglada to tak jak by byly hydrauliczne ...ale moze sie myle :( Ostatnio wymieniłem olej, filtrerek i jest OK, tylko czasami slychac je na niektorych biegach jak sie mocno wslucham.

A co sadzicie wogole o tym: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=78175085

PostNapisane: 28 gru 2005, 18:19
przez GofNet
Nie powinno się na wysokim biegu przy niskich obrotach obciążać silnika, gdyż jest to dla niego bardzo szkodliwe. Zwłaszcza dla wału. Zawsze lepiej zredukować, niż ciągnąć go dalej. Mimo tego, że mam 84KM, to jadąc po mieście na większej górce redukuję do trzeciego biegu. Nieznacznie więcej spali, ale silnik będzie żywotniejszy.

Preparat, o którym wspominasz jest dosyć znanej firmy, która ukierunkowuje swoją technologię w stronę niegdyś niszowej gałęzi rynku. Poczytaj o linii produktów na stronie producenta oraz dostępnych FORUM, jakie są rezultaty i skutki stosowania w/w preparatów, czy warto i na jak długo to pomaga. Nie zrozum mnie źle. Powyższe zdanie nie jest próbą zasiania niepokoju i wątpliwości, lecz wyłącznie szczerą sugestią zapoznania się z możliwościami tychże produktów. Zerknij również na preparaty firmy Wynn's i ValvoLine.

Pozdrawiam
..::GofNet::..

PostNapisane: 28 gru 2005, 19:42
przez Gość
Wiem że trzeba redukować :) spokojnie :) jezdze autem od 1990 r. a pierwszym był VW Scirocco GTi 1,8 8V 112KM, pomimo przebiegu 340 000 km nic sie z silnikiem nie dzialo, o fortepianie na zaworach nie bylo mowy :) bez wzgledu na bieg obciazenie itd. Potem miałem BMW 318i z 95r – silnik m43 na łańcuszku – przebieg pow. 200 000 – zero problemów z zaworami – igła, potem miałem VW Corrado G60 – zaro problemu z zaworami za to ze sprężarką i spalaniem, potem miałem mazde 323 GT 1,9 16V DOHC 128KM – zero problemu z zaworami – super auto, potem było BMW 325i coupe – zero problemu z zaworami – niesamowite właściwości jezdne, praktycznie cały czas szła beta bokiem, niestety czas znormalnieć :), więc sprowadziłem sobie mazdę bo z poprzedniej byłem bardzo zadowolony, ale nie chciałem celowo dużego silnika bo jestem przeciwnikiem gazu i chodzi o ekonomie (tym bardziej ze zima) a przy okazji możliwość przemieszczania się z puntu A do B no bo do jazdy raczej 1,3 się nie nadaje i pewnie na sobote będzie trzeba coś kupić kiedyś :)
Do czego zmierzam, a mianowicie, sugerowałem się rocznikiem, byłem pewny ze mały przebieg i stosunkowo nie stare auto najsolidniejszej firmy japonskiej ktora wedlug dekry jest mazda (3 auta w 1 dziesiatce jednej firmy najmniej awaryjnych aut świata) ma juz najnowsze rozwiązania, przykra sprawa jeśli tu są zawory regulowane ręcznie :( 1994 r. hmmm VW wprowadził pełną hydraulike od 1986r. o innych firmach nie wspomne.
Cóż, bedzie trzeba zdjąć pokrywke i zerknąć. Jak narazie jestem zadowolony ze swojej nowej mazdeczki, chodz bardzo zniesmaczyły mnie problemy z wykręceniam świec, zawory oraz hałas przy wyższych obrotach – no i ten brak obrotomierza :), ale ok już się nie czepiam. Na wieliki plus za to zasługuje spalanie – średnie 6,5l a na trasie 5,5, miasto nie wiem bo nie sprawdzalem ale na pewno nie wiecej niż 7.

(Na marginesie, jak by ktoś chciał sprowadzić sobie mazde z niemiec to mam namiar na kolesia co sie zajmuje sprzedażą głownie mazd i można do niego sobie zadzwonić i się dogadać, kwestia jest tylko dojechania pociągiem do berlina i powrotu mazdeczką, on pomaga w załatwieniu wszystkich formalności.)

PostNapisane: 28 gru 2005, 21:46
przez GofNet
mple napisał(a):VW wprowadził pełną hydraulike od 1986r.
Tu nie jest sprawa rocznika, lecz pojemności. W 1,3 (1,4) w Mazdach 323 BG nie było chydrauliki bez względu na rok produkcji. Natomiast od 1,6 (włącznie) w górę hydraulika była standardem. Jest to przedział roczników 1989-1994r. Nie kojarzę obecnie, czy wcześniejsze wersji silników 1,6 (i wyżej) też miały hydraulikę i od jakiego czasu w silnikach Mazdy jest ona stosowana, ale fakt, faktem, że na 100% od 1989r. silniki montowane w BG od 1,6 były z głowicami opartymi o hydrauliczną redukcję luzu zaworowego.
mple napisał(a):Na wieliki plus za to zasługuje spalanie
Więc dobrze trafiłeś. Są na FORUM osoby, którym te silniczki spalają średnio nawet ponad 10l !!. Niestety na spalanie wpływ ma nie tylko pojemność :|. Pocieszające jest jednak to, iż jak raz ustawisz luz zaworowy, to masz spokój na dłuższy czas.

Powodzenia
..::GofNet::..

PostNapisane: 29 gru 2005, 00:41
przez pinky
W mazdzie 323 BG silnik BP DOHC ma samoregulatory hydrauliczne na 100%, nawet moja stara B6 SOHC miala hydraulike.

PostNapisane: 29 gru 2005, 10:09
przez Gość
a powiedzcie jeszcze, sorry że truje, (zanim zdejme pokrywe – poki co zima i tego robić nie będe) jak sie kasuje ten luz ?? Zrobie to sam za pmoca szczelinomierza i kluczyka czy podklada sie plytki ??
NIe rozumiem jeszcze twierdzenia że taki silnik może palić 10l/100km – o co tu chodzi ? Bo jesli jest sprawna sonda lambda, ecu, zapłon, wtrysk, oraz silnik mechanicznie to przy normalnej jeździe silnik ten nie powinien tak palić. Pewnie jak by był gaźnik to tak ale przy wtrysku gdzie sklad mieszanki jest cały czas korygowany ??


Z góry dzieki za odp.

(Zauważyłem też że silnik ten nie lubi wys. obrotów, a może lubi tylko poprostu hałasuje bardzo lub źle jest wyciszony ten model. Co mnie jeszcze w tym aucie urzekło to prędkość max. – 180 km/h pomimo ze w biief-ie jest 168 :) )

Przepraszam też że pisze na tym poscie nie na temat autora, ale nie chciałem robic nowego tematu a problem też dotyczy głowicy.

pozdro

PostNapisane: 29 gru 2005, 13:15
przez pinky
NIe rozumiem jeszcze twierdzenia że taki silnik może palić 10l/100km – o co tu chodzi ?

Wszytsko zalezy od nogi :D moja stara mazda B6 SOHC na snieznym torze spalila mi okolo 20-22 litrow ale samochod szedl caly czas bokiem na 1,2 gora 3 biegu na prostej. A teraz moja obecna Efka BP DOHC na gazie pali 13litrow po miescie przy normalnej jezdzie. Silniki nie maja gornej granicy spalanie.

Co mnie jeszcze w tym aucie urzekło to prędkość max. – 180 km/h pomimo ze w biief-ie jest 168 usmiech

To co pisza w instrukcjach to jest ile samochod MUSI wyciagnac, jak wyciagnie wiecej to dobrze, ale nie moze miec vmax mniejszego. Ja B6 SOHC smigalem po 190-200 i nie bylo zadnego problemu.
Obrazek
Moze malo wyrazne ale obrazowe.