Strona 1 z 1

Duże spalanie, zapchane wtryski, przepływomierz...

PostNapisane: 21 sie 2005, 23:57
przez rutilus
Moja Madzia, to 323F BG 1994r. 1.6 16v LPG

Jest z nią taki problem, że bardzo dużo mi spala (nawet 15l/100km)
Szukałem długo przyczyny i w końcu ostatnio zauważyłem, że w plastikowym kolanku (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) pomiędzy przepływomierzem a filtrem powietrza jest szczelina, wielkości 1,5mm na 50mm. Zakleiłem ją dobrze silikonem i postanowiłem, że wyczyszczę wtryskiwacze, które prawdopodobnie się zatkały właśnie przez to, że dostawały lewe, brudne i zimne powietrze spod maski...
Dodam, że wogóle się nie znam na mechanice i dla tego pytam:
Czy to możliwe, że przez tę szczelinę moja Madzia mi tyle spala i przez to zatkały sie wtryski ??
Nie zdążyłem jeszcze sprawdzić, ile spala gazu, ani benzyny ale może ktoś mnie podtrzyma na duchu i powie, żę cała wina tkwiła właśnie w tym !!

Proszę o ocenę sytuacji ;)

PostNapisane: 22 sie 2005, 00:28
przez Briareos
rutilus napisał(a):w plastikowym kolanku (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) pomiędzy przepływomierzem a filtrem powietrza jest szczelina
Sam sobie odpowiedziałeś. Silnik brał lewe powietrze (sądząc po wymiarach tej "szczeliny", to go sporo brał) i to w dodatku kompletnie niefiltrowane. To czego oczekiwać...
Przez takie otwory to i małe muszki mógł do wtrysków zaciągać hahaha

PostNapisane: 22 sie 2005, 00:33
przez rutilus
:) Podtrzymałeś mnie bardzo na duch :)
Ale czy mógł przez to palić aż tyle ??

PostNapisane: 22 sie 2005, 00:55
przez Briareos
No tego, to Ci nie powiem. Może lokalni "magicy" będą wiedzieć więcej, ale ciężko się diagnozuje siedząc przed monitorem... Jeśli dziura jest tam, gdzie myślę że jest (czy też była), to w sumie nie powinien tak żłopać... chyba, że ci jeszcze sonda lambda skisła. Jak wyglądają wolne obroty a jak jazda? Ile trzyma, czy się dusi? Problemów z odpalaniem nie ma?
Ja bym się na razie nie przejmował zanadto, tylko zalał benzyny i sprawdził spalanie po załataniu dziury. Nie wiem, co dają te specyfiki do czyszczenia wtrysków, dolewane do paliwa, ale na razie nikt się nie skarżył, że mu rozwaliło wtryskiwacze – więc zaszkodzić nie zaszkodzi. 30zł można przeboleć. Gorzej, jak coś wpadło i uszkodziło przepływomierz... jeśli to jest ten patent z gorącym drutem, B8BF czy jak to się tam zwie, to będą wydatki.
Nie warto się martwić na zapas. Jak możesz, to zrób sobie diagnostykę komputera opisaną na FORUM – może coś wykrył.

PostNapisane: 22 sie 2005, 11:28
przez rutilus
Obroty są bardzo małe po odpaleniu (600 obr.) ale z odpaleniem nie mam problemu. Na benzynie się auto dusi na wysokich obrotach. Jak silnik się rozgrzeje, to już jest OK i obroty okolo 1.000.

A co trzeba mieć, żeby taką diagnostykę sam zrobić ??

PostNapisane: 22 sie 2005, 11:33
przez Briareos
Na zimnym silniku też masz cały czas tylko 600 obrotów? Czy zanim nie nabierze temperatury jest nieco powyżej 1000?
<czytaj> Odczyt kodów błędów (samochody z interfejsem OBD-I)

Tak właśnie zauważyłem, że masz LPG... nie miałeś czasem strzału, co? Bo i uszkodzenie by się mniej więcej zgadzało. Niestety, problemy z benzyną mogą być spowodowane uszkodzeniem instalacji gazowej – a tu to nie będę nawet próbował zgadywać, bo się nie znam.

PostNapisane: 22 sie 2005, 11:35
przez rutilus
Jak odpalę – jest 600 obrotów i dopiero jak nabiera temperatury, to się obroty podnoszą do okolo 1.000.

PostNapisane: 22 sie 2005, 11:44
przez Briareos
Masz za niskie wolne obroty po uruchomieniu – na zimnym silniku jest tak ok. 1.500, zanim nie zacznie się nagrzewać, wtedy spada do ok. 800. Co do przyczyny... obawiam się że musisz się zgłosić z tym pytaniem do działu LPG.

PostNapisane: 22 sie 2005, 11:49
przez rutilus
Ok dzieki. Pogmeram jeszcze, a zaraz idę diagnostykę zrobić :]