Strona 1 z 2
Czy sonda lambda ma wpływ... na moc silnika?

Napisane:
9 lip 2005, 13:24
przez mrdok
Tak jak w temacie..., a jak już to w jakim stopniu. Nie chodzi o uszkodzoną sondę, o częściowo zużytą, a nowa w 100% sprawną. Pytam się, bo zmieniłem u siebie i tak jakby stał się troszkę mocniejszy, nie wiem czy to ja mam urojenia czy to fakt.

Napisane:
9 lip 2005, 15:14
przez tomekrvf
Sonda nie ma wplywu na moc silnika. Silnik(ECU silnika) korzysta z sygnalu sondy lambda w stanach ustalonych silnika kiedy pracuje w Closed Loop w celu zapewnienia odpowiedniej emisji spalin(lambda=1 +-3%) i dpowiednich warunków pracy katalizatora. Jesli mowimy o mocy to rozumiem ze myslisz o jeździe z porzadnie wcisnietym pedalem gazu. W tej sytuacji ECU nie korzysta z sygnalu z sondy tylko idzie po mapie wtrysku i zaplonu dla opcji WOT(wide Open Throttle). Tak samo ECU nie bierze pod uwage sygnalu z sondy przy hamowaniu silnikiem.
A skad wiesz ze sonda jest czesciowo zuzyta?

Napisane:
9 lip 2005, 16:52
przez GofNet
Faktycznie sama sonda Lambda nie ma wpływu na moc silnika, ale jej odłączenie może spowodować zwiększenie mocy silnika, ale również i drastyczne zużycie paliwa. Dlaczego? Ponieważ komputer sterujący ssaniem otrzymuje informacje, iż silnik jest "zimny" i podaje odpowiednio bogatą mieszankę. W ten sposób uzyskujemy zauważalnie większą moc, ale kosztem zwiększenia spalania. Można pobawić się w takie rzeczy przy silnikach 2.5 V6 np. z GE KL'a. Po odpięciu jednej sondy Lambda silnik dostaje zauważalnie więcej mocy i ma jeszcze lepszego "kopa".
Należy jednka zaznaczyć, iż nie jest to zalecane z powodu oczywiście większego zużycia paliwa no i ze względu na środowisko, nie mówiąc o większym "zmęczeniu" silnika.
Pozdrawiam.

Napisane:
10 lip 2005, 11:44
przez tomekrvf
GofNet napisał(a):Dlaczego? Ponieważ komputer sterujący ssaniem otrzymuje informacje, iż silnik jest "zimny" i podaje odpowiednio bogatą mieszankę.
Nie jest to prawda- ECU silnika przechodzi w tryb awaryjny i przyjmuje usredniona wartosc napiecia z uszkodzonej sondy tak aby mieszanka palna byla nieco bogatsza od stechiometrycznej.
GofNet napisał(a):W ten sposób uzyskujemy zauważalnie większą moc
To tez nie jest prawda- jak juz napisalem wyzej przy duzych obciażeniach, przy hamowaniu silnikiem i kiedy silnik jest zimny ECU(PCM wg mazdy) nie korzysta z sygnalu sondy tylko idzie po odpowiedniej mapie wtrysku i zaplou. Łatwo to zauwazyc jadac za KLem idacym pelnym ogniem ze przy zmianie biegow potrafi rzucic czrna chmure a to nie ma nic wspolnego z praca w trybie Closed Loop czy z wykorzystaniem sygnalu z sond lambda.
Reasumujac to moc w KLu nie rosnie po dpieciu sond(y) lambda a mozesz mi uwierzyc w to poniewarz mam dwie GE KL i lubie robic rozne eksperymenty z autami.

Napisane:
10 lip 2005, 21:18
przez mrdok
tomekrvf napisał(a):A skąd wiesz ze sonda jest częściowo zużyta?
Gdy kupiłem to auto, już od właściciela dowiedziałem się, że za dużo pali, więc na pierwszy ogień sprawdzenia poszła sonda lambda(tego samego dnia, co pierwszy raz podjechałem nią pod dom), sprawdzona amatorsko, woltomierzem, dawała napięcia z rzędu 0.1-0.74 V. Czasu reakcji nie było, czym zmierzyć. Więc niby ok. Okazało się, że poprzedni właściciel to był sknera i żadnych materiałów eksploatacyjnych nie wymaniał, olej w silniku to był już mazut,(ciecz w silniku tylko przypominała olej) filtr powietrza to był czarny i o z grozo znalazłem w obudowie filtra papierek po batonie... :/ A kable wysokiego napięcia i świece... to była tragedia... Po wymianie spalanie spadło 8l no 8.5L w ruchu miejskim. Ale coś ostatnio zwiększyło się do 9.0L w ruchu mieszanym (najczęściej poruszałem się w nocy). Więc ponownie sprawdziłem sondę lambda (jak zwykle woltomierzem) wynik 0.1-0.47V no raz się udało jej wychylić do 0.54V. Nie myśląc nic wymieniłem sondę, jeżdżąc już 5 dni z nową sondą widzę różnice w spalaniu. Chciałbym się jeszcze jednego zapytać.
Interesuje mnie żywotność sondy, ile czasu oryginał wytrzymuje?

Napisane:
10 lip 2005, 21:19
przez GofNet
To, co napisałem, nie jest teorią. Brat posiada Mazdę 626 GE KL 2.5 V6 z 1993 roku (full wypas: wspomaganie kierownicy, klima, el. fotel kierowcy, el. szyberdach, el. lusterka, el. szyby, listwy, poducha, ABS, tempomat, halogeny, el. antena, kolor bordowy, dwie oryginalne końcówki na tłumiku, oryginalne aluski i wiele innych udziwnień) w manualu, którą zakupił od Niemca. Wracając do Polski Madzia spaliła mu na trasie 8l Pb. Miała jednak [tiiit] depnięcie. Jak gdyby miała nie 163KM a ze 180-190KM. Brat jest mechanikiem, więc po przyjechaniu na miejsce przez kilka dni oglądał nowo nabyte cacko, przeglądał stan materiałów eksploatacyjnych i inne standardowe czynności. Wtedy zauważył, że jedna sonda jest odpięta – była, ale odpięta. Po podłączeniu jej Madzie straciła nieco wigoru (choć wciąż ma przyzwoite depnięcie) i zmniejszył jej się apetyt na spalanie.
W jaki sposób więc można wytłumaczyć powyższą historię? Skoro sonda Lambda nie ma wpływu na takie zachowanie się auta, to dlaczego więc silnik tak reagował i czemu po jej podłączeniu powrócił do swojego toku pracy?

Napisane:
11 lip 2005, 08:15
przez tomekrvf
GofNet napisał(a):W jaki sposób więc można wytłumaczyć powyższą historię? Skoro sonda Lambda nie ma wpływu na takie zachowanie się auta, to dlaczego więc silnik tak reagował i czemu po jej podłączeniu powrócił do swojego toku pracy?
A czy Twoj brat sprawdzil czy sonda ktora podpial jest sprawna? Moze byla odpieta bo byla uszkodzona?
Jak juz napisalem mam dwie GE KL, lubie i potrafie grzebac sie w aucie wiedzac przy tym w jaki sposob funkcjonuje samochod.
I mam jedna zasade: Cuda nie istnieja....Od tego trzeba zaczac

Napisane:
11 lip 2005, 10:41
przez GofNet
Nie byłem przy tym, ale sonda ponoć była sprawdzana i okazała się sprawna (zarówno jedna, jak i druga). Natomiast wyglądało na to, jakby sama się odpięła a nie była wypięta.
Ps. Masz dwie GE KL, a ja mam BG B6E. Zamienimy się? W ostateczności mogę Ci trochę dopłacić...
Brakuje mi nieraz tych 80KM
Tak sobie myślę, że jakbym miał silnik 163KM, to setkę robiłbym nie w <10 sek., ale w jakieś 6.5 sek

– jak w przypadku Hondy Civic 1.6 VTi ale ta druga jest o ok. 300kg cięższa, więc do 100 ma 7.8 sek. Szkoda, że Mazda nie robi takich silniczków. Dopiero z 1.8 wyciągają przyzwoite moce...


Napisane:
11 lip 2005, 10:59
przez misiek06
a ja mam pytanko do was

U mnie w GE FS tez lezy sonda i wynalazłem takie cudo na allegro
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=57135417 Co o tym sądzicie warto wziąść

Firma NTK to raczej dobra firma no i nie powiem cena mnie też zadowala


Napisane:
11 lip 2005, 11:01
przez tomekrvf
Co do przyspieszenia to te 8.5 do 100 które ma GE KL to tez nie jest rewelacja.

Napisane:
11 lip 2005, 11:20
przez GofNet
tomekrvf napisał(a):8.5 do 100 które ma GE KL to tez nie jest rewelacja.
Bo jest ciężka. W końcu waży prawie 1.300 kg
Ale za to jaka jest bezpieczna. Tam ma co nazywać się strefą zgniotu...


Napisane:
11 lip 2005, 16:24
przez luki5051
[size=24]A jak sprawdzic czy sonda jest uszkodzona??[/size]

Napisane:
11 lip 2005, 16:27
przez tomekrvf
Bardzo prosto jak masz np oscyloskop i wiedze kiedy ECU rozpoznaje uszkodzenie sondy lambda. Czyli musi byc minimum 8 przejsc napiecia 0-1-0 w ciagu 10 sekund. Zanim zadasz nastepne pytanie poszukaj na necie jak dziala sonda lambda i skad jest taki sygnal z sondy.

Napisane:
11 lip 2005, 16:33
przez misiek06
Ponawiam pytanko


Napisane:
12 lip 2005, 08:27
przez tomekrvf
Jak jest sprawna i za taka cene to bierz

Napisane:
12 lip 2005, 09:24
przez b2
luki5051 napisał(a):[size=24]A jak sprawdzic czy sonda jest uszkodzona??[/size]
a co to?
przeszukaj forum człowieku, było 100 razy


Napisane:
12 lip 2005, 11:15
przez hazell
b2 napisał(a):przeszukaj forum człowieku, było 100 razy
hmm... wydaje mi się, że już wszystko było na forum ze 100 razy, od wyważenia kół po antenę w dachu. Może w takim razie zamknąć forum i pozostawić tylko wyszukiwanie skoro wszystko zostało już powiedziane... Nie róbmy faszyzmu. Nikomu w pupie żyłka nie pęknie jak jeszcze raz odpowie na to pytanie lub przeczyta jeszcze raz odpowiedź. A może tym razem ktoś kto np. od niedawna pisze na forum napisze coś nowego i wniesie świeżą myśl?

Napisane:
12 lip 2005, 11:39
przez XsiX
HAZELL


Napisane:
12 lip 2005, 19:23
przez b2
hazell masz rację. zapakujmy forum wielokrotnie powtórzonymi postami, analogicznej treści. ma to mega sens. duży szacuken dla Ciebie i Twojego obycia z netykietą i patrzenia na pewne zjawiska w skali makro.

gwoli ścisłości – nie jestem ortodoksem, ale na niektóre hasła reaguję alergicznie, zwłaszcza te z zastosowaniem '[size]'.
przy okazji proponuję, byś wolontariacko dopłacał klubowi za miejsce na serwerze na rozbudowywanie tematów wielokrotnie rozwijanych, omówionych i na dobrą sprawę zamkniętych (czyt. nie wymagających świeżej myśli).
i jak się zapatruje na moją propozycję Twoja żyłka?


Napisane:
12 lip 2005, 23:39
przez GofNet
Myślę, że w takich przypadkach znacznie łatwiej jest podać ze trzy linki do poszukiwanych tematów. Przed nimi jednak można takowego USER'a zganić za brak inwencji oraz lenistwo i wysłać go do funkcji [szukaj]. Zaoszczędzi to i miejsca na serwerze i nerwów innych FORUM'owiczów.
Pozdrawiam.