Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich!
Moja Madzia ma ostatnio problem, w prawdzie to nic strasznego ale gryzie...
otóż gdy odpalam zimny, bądź niedogrzany silnik, dzieje sie tak że odpali tylko jeden cylinder, może dwa (nie potrafie tak dokładnie sprecyzować) i reszty nie łapnie, po czym od razu gaśnie. Odpala dopiero za drugą lub trzecią próbą. Podczas jazdy nie dzieje sie nic niepokojącego, nie przerywa, zbiera sie dobrze...
nie mam zielonego pojęcia co z tym fantem zrobić i dla tego prosze o pomoc
pozdro!

płynu z chłodnicy Ci nie ubywa nie bombelkuje przy otwartym korku podczas dodania gazu

przed chwilą sprawdziłem, płynu chłodniczego jest tyle ile powinno, nie ubywa go, nie ma bąbelków...
ps. to nie jest reguła że za każdym razem ma problem, dzisiaj na przykład odpaliła normalnie

w takim razie proponuje zacząć od zmiany fitra paliwowego znajdującego pod serwem hamulca na grodzi oraz przeczyszczenia sitka w baku znajdujacego się na pompie paliwa

przepraszam że tak długo nie odpisywałem, samochód stał ponad tydzień bo zabrałem sie również za wymiane termostatu i połamałem przy tym włącznik wentylatora dopiero dziś zamontowałem nowy i pojeździłem troche....
Do rzeczy, Filtr paliwa wymieniony, madzia odpala tak jak powinna. Niby oczywiste ale jak widać nie dla mnie
wspomniane sitko też niedługo przeczyszczę bo i tak musze zdjąć zbiornik żeby naprawić układ odpowietrzający
Dzięki bardzo za pomoc! Mazdaxxx Twoje niezliczone rady są bezcenne

miło czytać takie coś czasem pozdrawiam

witam, wątek wydaje się zamknięty, jednak pozwolę się do niego dopisać z informacją, że ostatnio mam identyczne objawy przy odpalaniu zimnego silnika – odpala jakby jeden cylinder, trochę potrzęsie i w ciągu kilku sekund normalnie zaczyna pracować. Ostatnio jednak gaśnie przy pierwszym odpaleniu, przy drugiej próbie startuje tak jak powinien. Możliwe żeby w ciągu roku od wymiany filtru paliwa tak się zasyfił? Pozdrawiam

zależy gdzie tankujesz i w jakim stanie jest bak więc Tak jak najbardziej możliwe że już się zasyfił

Dzięki, mam nadzieję, że w filtrze leży przyczyna , pzdr

siema goldsmith, to jest jak najbardziej możliwe bo prawdopodobnie miałeś jeszcze fabryczny filtr tak jak ja, a przyznam sie że gdy go wyciągnąłem wyleciało z niego po prostu błoto, no może troche zedziutkie ale nie wyglądało to ciekawie . Śmiało można sie spodziewać że tak samo wygląda to co ma sie na dnie baku. Osobiście żałuje, że jeszcze nie miałem możliwości zdjęcia go i wyczyszczenia. Wyjeździj co masz w baku, a późnej demontaż razem z filtrem i przewodami, czyszczenie (przepłukanie) i jak dla mnie to już powinno dzialać.

Filtr paliwa akurat wymieniałem rok temu (któryś już raz, bo wymieniany przez poprzedniego właściciela był produkcji polskiej). Wczoraj odpalił normalnie za pierwszym razem. Mam w tym wszystkim nadzieję, że problem leży w brudzie, a nie gdzieś głębiej

czeste brudzenie filtra świadczy o tym że w baku jest masakra ;p tam szukaj przyczyny i zrób z tym porządek albo bedzie trzeba czesto filtr zmieniać

akurat z czyszczeniem baku nie ma problemu. wystarczy wypompować paliwo. otwór po pompie jest wystarczająco duży, aby włożyć tam rękę i wytrzeć cały syf z dna.

nie zawsze mój bak jak kupiłem obecna mazde po 2 czyszczeniu został zmieniony gdyż za każdym razem pomarańczowe błoto tak obklejało sitko pompy że nie dawała rady ciągnąć...