Strona 1 z 1

Przepływomierz 1,6 93r. – problem z ustawieniem po awarii

PostNapisane: 25 maja 2005, 00:22
przez michalp3
Szukając niedomagań silnika Mazda 323, 1.6 16V 93r. (słaba moc i dziury w obrotach na benzynie) rozebrałem przepływomierz klapowy. Okazało się że troche wody sie tam sie kiedys dostało i nieco sie zabrudził, rozebrałem oczyściłem, tylko niestety nie zaznaczyłem na którym ząbku była naciągnięta sprężyna klapy. Ustawiając ją aby przy pracy na biegu jałowym napięcie na suwaku potencjometru było 3,3V (wg książki) nie jest za dobrze (przy depnięciu w gaz dławi się). Czy zna ktoś metodę ustwaiania przepływomierza, ewentualnie poprawne napięcia na nim dla różnych obrotów silnika nieobciążonego?

PostNapisane: 25 maja 2005, 07:21
przez emik
No, no temat arcy ciekawy, będę śłedził. A swoją drogą jak go zdemontowałeś?? Wydłubałeś ten silikon uszczelniajacy dekielek?? Czy zrobiłes to na zamontowanym przepływomierzu?? Napisz krok po kroczku i........czy według ciebie cofające się tamtędy gazy z kanału ssącego mogą ową spręzynkę przestawic??

PostNapisane: 25 maja 2005, 11:07
przez michalp3
Dokładnie tak, wyskrobałem silikon i czarna klapka zeszła. Początkowo wyjąłem przepływomierz i robiłem na stole w domu, regulacje oczywiście wykonywałem na pracującym silniku. Co do wybuchów gazu to myśle że akurat tej sprężyny to nie przestawi, jest ona dość solidnie zabezpieczona i siedzi pewnie na swoim miejscu. Z obserwacji i modyfikacji naciągu wynika, że nawet przestawienie zębatki ze sprężyną o 2,3 ząbki i samochód inaczej sie zachowuje. Ciężko jest niestety metodą prób i błędów znaleźć optymalne ustawienie bo każde jej przestawienie to komp głupieje i musi sie zaadaptować na nowo

PostNapisane: 25 maja 2005, 13:08
przez Koleś
Niemartw sie mam ten sam problem i narazie mi sie tez autko dławi ale wszystko ustawiałem na oko.
Ale na gazie autko pomyka ładnie
jak by ktos znał dobra odpowiedz to tez jestem ciekawy jak to dobrze naciągnąć bo kazda ingerencja w tamtym kierunku zmienia radykalnie prace silnika a to wiaze sie z eksploatacja w ruchu ulicznym.

PostNapisane: 25 maja 2005, 14:12
przez michalp3
Zupełnie na oko to nie ma szans, wstępnie spróbuj tak naciągnąć, zeby na wolnych obrotach na przeplywomierzu bylo 3,3V

PostNapisane: 25 maja 2005, 14:53
przez BartekB
Witajcie
Widze ze nie tylko ja jestem taki zdolny :) Ja tez miałem taką przygode z przepływką, a nawet lepszą : po wybuchu gazu w mojej Madzi , przepływomierz szlak trafił , ale tylko cześć mechaniczną , kupiłem za grosze taki przepływomioerz ale z inna elektroniką , przełożyłem i w sumie mam ten sam kłopot co michalp3 , ja ustawiałem swojego zupełnie na oko , nawet bez voltomierza, metoda prób i błedów, i wybrałem najlepsza z możliwych ustawien( trwało to troszke) lecz strasznie mnie denerwuje niereguralna praca silnika na PB na gazie jest ok , ale beznyna- sam rozrusz nawet zimnego silnika – ok , lecz gdy tylko dotykam pedału gazu dusi sie , przechodzi mu po 20 sekundach pracy na jalowym i pozniej niby ok wchodzi na obroty plynnie, lecz jest podczas jazdy na PB duzo słabsza. Z duży zainteresowaniem bede czytał ten temat – moze czegos sie dowiem jak to ustawic :)

Pozdrawiam

PostNapisane: 25 maja 2005, 16:39
przez michalp3
To może ktoś kto nie kręcił jeszcze ;) by nam zmierzył napicie na czerwonym przewodzie od przepływki dla niskich obrotów i np 4000obr/min, najlepiej to zrobić wbijając cienką igłe w izojacje (pod gumową osłoną) i mierzyć na igle, nie niszczy sie wtedy przewodu, mase nalezy brac z klemy akumulatora.

PostNapisane: 27 maja 2005, 07:31
przez emik
Podejrzewam ze pomiar taki moze byc zgubny, mamy kilka grup silników rózniacych się pojemnoscią czy tez inną liczbą zaworów. Musiałby to być dokładnie taki sam model. Ja wam nie pomogę gdyz mam gaz w dolocie duzo bajerów więc i moja przepływka wskazania zaniża :( Poza tym tez kuleję na Pb, a winowajcą najprawdopodobniej są dodatki w dolocie . Stąd myśl <diabełek> zaglądniecia do przepływki co by zmniejszyć opory spręzyny ;) A może tam nie gmerać?? :|

PostNapisane: 31 lip 2009, 22:50
przez marktds
ja też bawiłem się tą sprężyną i nie wiem jak teraz ustawić....., a czy przy gazie do dechy klapka się u was do końca otwiera ,? bo u mnie nie...:/

PostNapisane: 9 sie 2009, 20:58
przez rgrzechu57
Witam

Koledzy mam duży problem z moją madzią 323 1,6 16V 92 LPG r.Po wystrzale uszkodziłem prszyepływomierz. Wymienłem go na inny używany-miałem nadzieje, że na tym się skończy jednak po wymianie okazało się,że silnik utrzymuje 4000 obr i nie spada.
Czy ktoś spotkał się z takim problemem?pomóżcie!

PostNapisane: 10 sie 2009, 11:11
przez marktds
a lekko w tym przepływomierzu klapka chodzi , ??? a jak z przepustnicą nie wiem czy na zamknietej przepustnicy da rade 4000rpm osiągnąć może gdzieś lewe powietrze też dostaje