Strona 1 z 1
Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
31 sty 2011, 10:23
przez bossy20
Witam.
Jakiś czas temu miałem strzał gazu w kolektor, strzał popsuł mi: komore rezanonsową, przepływke, obudowe filtra powietrza.
Po awarii wymieniłem przepływke, obudowe filtra powietrza, komorę rezanonsową, przepustnice z krokowcem, rure dolotową do kolektora, aparat zapłonowy, kable WN, świece. Jakiś tydzień temu miałem ponowny strzał na szczeście uszkodziło tylko obudowe filtra powietrza, moje pytanie jest takie czy mam już się pożegnać z reduktorem gazu czy tylko wystarczy jechać na regulacje ?
Proszę o porady bo już skończyły mi się pomysły.
Pozdrawiam.
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
31 sty 2011, 10:57
przez damian
jak chcesz całkowicie pozbyć się strzałów i nadal jeździć połowę taniej, to radził bym obecną instalację przerobić na sekwencję. Jak masz wbity gaz w dowód to możesz kupić używaną instalację (tylko musi być z pewnego źródła, żeby to nie był jakiś zużyty syf), i samemu sobie przerobić.
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
31 sty 2011, 11:02
przez bossy20
A mniej więcej co bym musiał zmienić? Jaki by był koszt takiego zabiegu?
Pozdrawiam
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
31 sty 2011, 11:24
przez damian
nie wiem, w necie na pewno są instrukcje. może została by Ci tylko butla. raczej 2 porządne strzały i by i się zwróciło
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
31 sty 2011, 12:13
przez bossy20
A czy regulacja gazu pomogłaby na jakiś czas?
Pozdrawiam.
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
1 lut 2011, 10:23
przez adeksf
No pewnie przy zwykłej instalacji lpg wystarczy dobra regulacja i strzałów nie bd. Chłopaki z forum mają zwykłą i nie narzekają.
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
3 lut 2011, 22:56
przez marcinek84
Możesz także kupić sobie klapkę anty wybuchową aby tylko jakąś lepszą żeby ci nie rozerwało jej. Znajomemu strzelał w dolot a teraz w zimę stracił kompresję na jednym tłoku i nie da się już go odpalić. Tylko swap go uratował od złomowania auta.
Re: Ponowny strzał w kolektor

Napisane:
6 lut 2011, 23:05
przez jeremy87
niewątpliwie sekwencja to miód malina w porównaniu z II generacją instalacji lpg. Proponowałbym na dzień dobry usunąć przyczyny strzelania w dolot. Instalacją zawsze jest warto się zająć (wymiana filterka, regeneracja parownika o ile jest konieczna i regulacja). Bardzo ważne jest też aby takie rzeczy jak rura dolotowa, kopułka, przewody WN były czyste. nie ma na nich prawa być żadnego syfu. w przeciwnym wypadku aż się prosi, żeby jakaś iskierka po nich przeleciała. O skutkach już coś wiesz
Mam instalację II gen. Miałem strzał gazu w dolot w dniu zakupu magdy... Odkąd mam czyste wspomniane elementy to na razie nie mam problemu. sam mam zwykłą instalację i nie mam jak na razie żadnych strzałów. tak czy inaczej warto zastanowić się nad sekwencją.