świeca wykręciła się z gwintem 323f 1.8 16v

Postprzez wnenker » 16 lis 2010, 21:37

witam,
chciałem być dobry dla swojej "madziuni" i zakupiłem dla niej nowe świece i kable WN firmy NGK, gdy wykręciłem drugą świece okazało się ze wykręciła się z połową gwintu :( zakręciłem nową i na chwile było ale teraz zauważyłem ze jest straszne słaby i popatrzyłem pod maskę i zauważyłem dziwne "fukanie" powietrza :( pomyślałem o tej świecy, wlałem w tą dziurę wodę i okazało się ze właśnie tam "fuka"... i teraz moje pytanko, da się coś z tym zrobić nie ściągając głowicy? czy trzeba ściągnąć głowice zawieść do tokarza żeby rozwiertał nagwintował wstawił tulejkę, tą tulejkę nagwintował i wtedy wkręcić tą świece :(
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2010, 19:34
Posty: 40
Skąd: Krzyszkowice / Myślenice
Auto: Mazda "Madzia" 323f 1.8 16v SOHC+LPG 1991r

Postprzez Ania_TM » 16 lis 2010, 21:46

Kolego drogi, było o tym zmartwię cię <spoko> zapraszam do tematu:
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=27882&c=27&f=12

http://mazda.auto.com.pl/forum/viewtopi ... 54e06bd4bc

na forum też poszukaj, sam o tym pisałam.
daj znać co uradziłeś


Uzupełnij też swój profil auta :)

Sama mam przegwintowane gniazda świec, bo poprzedni właściciel... szkoda słów. :|
Ania_TM
 

Postprzez gogo » 16 lis 2010, 22:11

Rozumiem że ukręciłeś świecę. Wyciągnij głowicę i wtedy próbujesz odkręcać, bez ściągania wątpię że dasz radę..... Potem nową uszczelkę zakładasz, drugą święcę wkręcasz i jeździsz dalej...
Musi palić.... GogoMech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2008, 20:59
Posty: 264
Skąd: Giżycko
Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI

Postprzez Mazdaxxx » 16 lis 2010, 22:29

gogo źle rozumiesz czytaj ze zrozumieniem...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2007, 12:51
Posty: 721
Skąd: Kraków
Auto: mx-3 1.6 107KM 98r

Postprzez Borys » 16 lis 2010, 23:57

Wlałeś wodę?
Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2007, 00:00
Posty: 2063 (0/1)
Skąd: Łódź
Auto: Lancer

Postprzez gogo » 17 lis 2010, 17:31

Mazdaxxx napisał(a):gogo źle rozumiesz czytaj ze zrozumieniem...


Czemu źle? Przecież napisał że odkręcił świecę z połową gwintu, czyli ukręciła się i kawałek został w głowicy. Ja tak to rozumiem. Kiedyś dokładnie taki sam przypadek miałem w maździe :)
Musi palić.... GogoMech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2008, 20:59
Posty: 264
Skąd: Giżycko
Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI

Postprzez wnenker » 17 lis 2010, 17:55

Borys napisał(a):Wlałeś wodę?


jest tam płyn do -17 stopni... czyli jakiś płyn wymieszany z wodą


gogo napisał(a):
Mazdaxxx napisał(a):gogo źle rozumiesz czytaj ze zrozumieniem...


Czemu źle? Przecież napisał że odkręcił świecę z połową gwintu, czyli ukręciła się i kawałek został w głowicy. Ja tak to rozumiem. Kiedyś dokładnie taki sam przypadek miałem w maździe :)



dla wyjaśnienia został gwint z głowicy(aluminiowy) na świecy, świeca wyszła cała tylko z połową gwintu z głowicy :( przez otwór widać tłoka :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2010, 19:34
Posty: 40
Skąd: Krzyszkowice / Myślenice
Auto: Mazda "Madzia" 323f 1.8 16v SOHC+LPG 1991r

Postprzez jaro23 » 17 lis 2010, 18:09

To tak jak kiedyś Ojca znajomy powiadał: jak miał malucha i chciał wymienić świecę to wpadła mu do środka ale jeździł dalej :) zrywaliśmy boki z tej anegdoty.
Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lut 2009, 17:52
Posty: 199 (2/0)
Skąd: Hajnówka
Auto: Mazda 626 GE 1.8 16V PBLPG

Postprzez gogo » 17 lis 2010, 18:13

Czyli już wszystko jasne :–) Ściągasz głowicę dajesz do majstra on ją gwintuje , wkręca mosiężną tulejkę z gwintem, a w nią wkręcasz nową świecę. Innego rozwiązania nie widzę , chyba że masz do kupienia tanio drugą głowicę.
Musi palić.... GogoMech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2008, 20:59
Posty: 264
Skąd: Giżycko
Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI

Postprzez wnenker » 17 lis 2010, 19:04

podzwoniłem po kilku znajomych i znalazłem gościa który podejmie się zrobienia takiej tulejki i nagwintowania itd bez wyciągania głowicy :) ale powiedział ze jak się nie będzie dało to targa głowice i koszty idą w górę :( teraz czekam na cynk od gościa kiedy mu dać swoja "madzie" w opiekę i będzie robił :) pewnie z 2-3 tyg mu to zajmie bo podobno ma dużo roboty no ale cóż trzeba to zrobić... jak będzie gotowe dam znać co i jak :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2010, 19:34
Posty: 40
Skąd: Krzyszkowice / Myślenice
Auto: Mazda "Madzia" 323f 1.8 16v SOHC+LPG 1991r

Postprzez gogo » 17 lis 2010, 19:16

Bez ściągania głowicy? Opiłki będą leciały przecież do cylindra... I co ten fachman potem z nimi zrobi?
Musi palić.... GogoMech
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2008, 20:59
Posty: 264
Skąd: Giżycko
Auto: Była 323F BG 1.6 16V B6 94'
Jest Passat b4 TDI

Postprzez Siw-y » 17 lis 2010, 19:56

gogo napisał(a):Bez ściągania głowicy? Opiłki będą leciały przecież do cylindra... I co ten fachman potem z nimi zrobi?

Przy opiłkach z aluminium co to szkodzi?
Przecież się one szybko spalą, a jak nie to i tak one są na tyle miękkie, że nie porysują cylindra.
Obrazek
¼ – 16,851s
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 paź 2006, 13:36
Posty: 9625 (2/42)
Skąd: Warszawa
Auto: présidentiel

Postprzez Markiz » 17 lis 2010, 23:23

wnenker napisał(a):podzwoniłem po kilku znajomych i znalazłem gościa który podejmie się zrobienia takiej tulejki i nagwintowania itd bez wyciągania głowicy ale powiedział ze jak się nie będzie dało to targa głowice i koszty idą w górę teraz czekam na cynk od gościa kiedy mu dać swoja "madzie" w opiekę i będzie robił pewnie z 2-3 tyg mu to zajmie bo podobno ma dużo roboty no ale cóż trzeba to zrobić... jak będzie gotowe dam znać co i jak

Polecam zestaw http://allegro.pl/zestaw-do-naprawy-gni ... 78375.html
|Twój mechanik już go ma ;). Jeśli potrafisz wykręcić świece, to naprawa gniazda zajmie Ci do 10 minut. Ja kupowałem zestawy Jonnesway w podobnej cenie i sprawdzają się idealnie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez wnenker » 18 lis 2010, 11:17

Siw-y napisał(a):
gogo napisał(a):Bez ściągania głowicy? Opiłki będą leciały przecież do cylindra... I co ten fachman potem z nimi zrobi?

Przy opiłkach z aluminium co to szkodzi?
Przecież się one szybko spalą, a jak nie to i tak one są na tyle miękkie, że nie porysują cylindra.


z tego co wiem to on zalewa tłoka jakąś cieczą(nie wiem dokładnie czym) a po wszystkim bierze wysysarke do ojeju i wszystko wysysa;]


Polecam zestaw http://allegro.pl/zestaw-do-naprawy-gni ... 78375.html
|Twój mechanik już go ma ;). Jeśli potrafisz wykręcić świece, to naprawa gniazda zajmie Ci do 10 minut. Ja kupowałem zestawy Jonnesway w podobnej cenie i sprawdzają się idealnie.[/quote]


wytłumacz mi na jakiej zasadzie to się robi;] bo narazie gościu czasu nie ma dopiero w następnym tygodniu "madzie" bierze wiec może sam bym to zrobił tylko nie wiem jaka się to robi :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2010, 19:34
Posty: 40
Skąd: Krzyszkowice / Myślenice
Auto: Mazda "Madzia" 323f 1.8 16v SOHC+LPG 1991r

Postprzez Markiz » 18 lis 2010, 11:41

Robi się to następująco:
1. Wykręcasz świece
2 . Wkręcasz gwintownik z zestawu.
3. Nakręcasz odpowiednią tulejkę na gwint świecy i wkręcasz razem ze świecą. Ja zawsze dodatkowo smaruję gwint tulejki klejem do gwintów, żeby potem nie wykręcała się ze świecą.
To naprawdę proste. Na 99% Twój mechanik zrobi tak samo, tylko Ty bekniesz dużo więcej kasy ;)
A co do opiłków To Siw-y jasno i klarownie wszystko opisał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez wnenker » 18 lis 2010, 11:57

Markiz napisał(a):3. Nakręcasz odpowiednią tulejkę na gwint świecy i wkręcasz razem ze świecą...


a tulejki są w zestawie czy trzeba do jakiegoś tokarza albo coś kombinować?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2010, 19:34
Posty: 40
Skąd: Krzyszkowice / Myślenice
Auto: Mazda "Madzia" 323f 1.8 16v SOHC+LPG 1991r

Postprzez Markiz » 18 lis 2010, 12:14

wnenker napisał(a):a tulejki są w zestawie czy trzeba do jakiegoś tokarza albo coś kombinować?

Wszystko jest ;)
Tu masz jak taki zestaw wygląda http://allegro.pl/jonnesway-zestaw-do-r ... 14098.html
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2003, 09:53
Posty: 670
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323 BG BP & 626 GE FS & 626 GF FS

Postprzez wnenker » 18 lis 2010, 21:41

to chyba by było najprostsze i najtańsze rozwiązanie :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2010, 19:34
Posty: 40
Skąd: Krzyszkowice / Myślenice
Auto: Mazda "Madzia" 323f 1.8 16v SOHC+LPG 1991r

Postprzez Ania_TM » 19 lis 2010, 09:57

wnenker napisał(a):to chyba by było najprostsze i najtańsze rozwiązanie :)


wcale nie takie proste. Po samodzielnym robieniu, auto poszło do mechanika profesjonalnego. Powiedział, żeby samemu nie kombinować, ale i tak podziwiał za odwagę. Miałam ten sam problem, świeca mi na 2 gnieździe wyskakiwała , zbiegło się to z robieniem uszczelki pod głowicą... od 2 lat śmiga.. ale wolałabym mieć niegwintowane gniazda świec...
Ania_TM
 

Postprzez Michel » 20 lis 2010, 01:41

Sądzę, że gwintowanie głowicy bez jej zdejmowania to nie najlepszy pomysł. Pierw musisz przewiercić otwór do rozmiaru nowego gwintu, a nie masz 100% pewności, że zrobisz to pod odpowiednim kontem. Opiłki z wiercenia są dużo grubsze niż przy samym gwintowaniu, a to już może narobić bałaganu. Możesz użyć specjalnego wiertła, które wypycha opiłki ku górze, ale ono jest droższe od tego gwintownika. Aby gniazdo trzymało się mocno, trzeba użyć mocnego kleju do gwintów. Moim zdaniem nawet z finansowego punktu widzenia, bardziej opłaca się oddać to fachowcowi. Dobre wiertło, klej, ten gwintownik to koszt około 150 zł.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2006, 20:20
Posty: 267 (0/1)
Skąd: Lublin

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323